 |
Wszystko za nami, mówią przyszłość za nami,
Na powrót za daleko, a za blisko na zmiany
|
|
 |
Miałem, bukiet przyjaciół, parę róż, nie ma dziś już nie ma ich, cóż
Trzeba żyć, znów trzeba iść
|
|
 |
ludzie są jak róże, mają ciernie, ranią
|
|
 |
jestem tu gdzie wódka zwala z nóg
Tych, co przepijają hajs za zdrowie głupich suk.
|
|
 |
To co najważniejsze zostało gdzieś w tle.
|
|
 |
Najważniejsze jest podejście, a dzisiaj mam złe
Bo drugą dobę nie śpię i piję gdzieś na mieście.
|
|
 |
Nie jestem tym kim przedtem,
|
|
 |
wszystko przede mną jest przekleństwem
|
|
 |
Bo człowiek może wytrzymać tydzień bez picia, dwa tygodnie bez jedzenia, całe lata bez dachu nad głową, ale nie może znieść samotności. To najgorsza udręka, najcięższa tortura.
|
|
 |
We live, as we dream – alone.
|
|
|
|