 |
też tak masz? że brniesz w coś, chociaż wiesz, że sensu w tym brak?
|
|
 |
jestem źródłem wszystkiego co złe, ale możesz mnie nazywać ciasteczko.
|
|
 |
W moj slodki sen wdarl sie jakis ciemnu cien , budzac sie zobaczylam te swiecace czerwone oczy , te swiecace czerwone oczy . Ognistooki usmiechnal sie do mnie mowiac ze potrzebuje mojej krwi. On dotykal mojej szyi a ja prosilam go hej chlopcze te Twoje oczy urzekly mnie, ofiaruje Ci swoja krew lecz Ty spraw bym na wieki byla tylko Twoja , spraw bym byla tylko Twojaaa. /nadfiolet
|
|
 |
Budzę się rano , zanim otworze oczy myslę jakby to było gdybym zamieniła sie w motyla i pofruneła do Ciebie ale niestety jestem tylko nic nie znaczącą larwą czekającą na przepoczwarzenie. /nadfiolet
|
|
 |
A jeśli powiem Ci że nie wiem co to miłość? ze nie potrafię czuć, nie potrafię kochać. W ucieczce przed cierpieniem sama skazałam się na największy ból. Starając się zapomnieć o sercu straciłam z nim kontakt. Teraz gdy zrozumiałam że jesteś dla mnie idealny ono obrażone nie słucha moich próśb /nadfiolet.
|
|
 |
Bo wiesz, jesteś dla mnie kims naprawdę bardzo ważnym. Tak na swój sposób ;* /nadfiolet.
|
|
 |
i jak zobaczyłam w szkole tego zajebistego 'kupidyna' to skopałam mu tyłek oraz pozdrowiłam środkowym palcem :D brawo za odwagę kolego :D / jagodzia
|
|
 |
'gdy uczestnik wycieczki będzie wzbudzał dziwne zachowanie i gdy znajdziemy u niego narkotyki rodzice będą musieli odebrać dziecko natychmiast' -mamo a jesli ja będę na środku Bałtyku i jak zacznę ćpać, przyjedziesz po mnie? -taaa jasne, chyba kajakiem. więc lepiej nie ćpaj.. hahahahahahahahahahahaha nasz regulamin rządzi :D / jagodzia
|
|
 |
Wczoraj około godziny szesnastej zaginęła moja nadzieja. Stało się to akurat wtedy, gdy dowiedziałam się, że są razem.
|
|
 |
A sposób w jaki obdarowywał ją swoimi spojrzeniami, był po prostu nie do opisania.
|
|
 |
a widzisz? ułożyłam sobie wszystko na nowo, w jak najlepszy porządek. i znowu, wbrew wcześniejszym obietnicom, musiałeś dodać swoje trzy grosze.
|
|
 |
znalazłam koniczynę , dokleiłam do niej czwarty listek i do końca dnia z uśmiechem na twarzy, udawałam, że mam dzisiaj szczęście.
|
|
|
|