 |
przepraszam Panią, ale ja Pani nie znam.
- to ja przepraszam. musiało mi się wydawać, że jeszcze wczoraj mówił mi Pan, jak bardzo kocha. pomyłka.
|
|
 |
aktualnie chodzę na terapię. leczę się z Ciebie. jestem na odwyku. możesz nie utrudniać i nie patrzyć tym pochłaniającym mnie doszczętnie wzrokiem.?
|
|
 |
opowiesz mi coś o miłości.? jest mi obca. chciałabym coś o niej wiedzieć.
- uczucie jak każde inne. jedyne czym się różni to tym cholernym zaślepieniem i chęcią zadania cierpienia
- jednym słowem, nie polecam.
|
|
 |
- ej! dlaczego on jest z inną.? przecież wczoraj słyszałam jak Ci wyznawał miłość!
- tak. wyznawał. ale dałam mu kosza, więc poszedł wyznawać kolejnej.
|
|
 |
ja już dawno z Ciebie zrezygnowałam, kochanie. to, że moje serce jeszcze czasem lunatykuje, nie ma żadnego znaczenia.
|
|
 |
- a co Ty wiesz o życiu do cholery.?
- wiesz. byłam zakochana, a później porzucona. więc chyba wszystko.
|
|
 |
chodź i powiedz, że kochasz. a ja zaśmieję ci się w twarz. chcę, żebyś zobaczył jak to jest nie spać po nocach, nałogowo jeść lody i czekoladę, nieustannie paląc, popijając winem, z chusteczką w ręku.
|
|
 |
- cześć, co robisz ?
- siedzę i zastanawiam się, dlaczego jestem taka głupia .
|
|
 |
Niestety posiadłam umiejętność, której wielu ludzi nie potrafi zrozumieć. Potrafię pokochać kogoś od pierwszego wejrzenia i bez względu na jego wady. Umiem kochać całym sercem jak dziecko.
|
|
 |
perfekcyjnie grasz mi na uczuciach.
|
|
 |
Wszystko przez to, ze jestem młoda, głupia i dobra w podejmowaniu złych decyzji.
|
|
 |
nie muszę być pod wpływem alkoholu, ani żadnych grzybków halucynogennych, aby stanąć na balkonie w środku nocy i zacząć krzyczeć do nieba, jak bardzo Cię kocham.
|
|
|
|