|
codziennie powtarzamy wciąż te same brednie, wiesz trzeba, to życie kopnąć w dupę - codziennie
|
|
|
powtarzamy, że już więcej tak nie będzie, aż, któryś krzyknie "zdrowie" lejąc kolejną lufę, wiesz, że krew nam przyśpiesza, a powieki nie chcą opaść? powiedz kumplom, że tak czasem jest po prochach
|
|
|
Znów jest jutro, a ja znów dziś boję się wstać...
|
|
|
i krzyczę 'weź mnie ratuj', kiedy patrzysz w moje oczy ale nie chcesz tego słyszeć, nic nie mówisz i odchodzisz...
|
|
|
i znowu wale krechę z myślą, że będzie tą ostatnią i albo się zaćpam, albo skumam, że nie warto i rzuciłbym to dawno, rzuciłbym to tak, o.
|
|
|
więc pij za wolność i wyjście na prostą - OSOBNO, bo razem nam sie zjebał światopogląd ! PODOBNO haaaaha... DOROSŁOŚĆ.
|
|
|
Nie ma nas pewnie ciężko to przeżyć, nie ma szans, by to mogło się zmienić...
|
|
|
i wszystko mi jedno, Ty to tylko przeszłość.
|
|
|
nie ma nas, trochę ciężko uwierzyć, bo łatwo coś stracić a trudniej docenić...
|
|
|
A Ty nie dzwoń i nie pisz, bo nie chce Cie znać, jestem sam, nie ma nas.
|
|
|
kurwa, dziś zostawisz mnie po raz ostatni!
|
|
|
|