 |
obraz w głowie budujesz na domysłach i się nie domyślasz, że prawda jest przykra.
|
|
 |
i odpycha nas w nas nawzajem gdzieś to samo co nas przyciągało i to było za mało
|
|
 |
ta iskra chyba znikła, magia prysła
|
|
 |
przypominam sobie, jak lubiłem się ciebie domyślać
|
|
 |
myląc brak słów z całkowitym zrozumieniem
|
|
 |
widzę w twojej twarzy że ktoś cię wcześniej mocno zranił
|
|
 |
chyba chce lecz wybacz wiesz trochę się boję
|
|
 |
zazwyczaj to zaczyna się przypadkiem
|
|
 |
i obiecuję sobie, że jeżeli tym razem dostanę od losu szansę, to tego nie spierdolę. no to do sylwestra.
|
|
 |
boję się przyznawać do swoich uczuć, boję się przyznać, że jestem na tyle słaba by móc kochać
|
|
 |
jesteśmy tak podobni, a jednocześnie tak różni, czujemy to samo, choć oboje tak idealnie to ukrywamy, wszyscy wokół nas chcą tego, czego my boimy się chcieć
|
|
|
|