 |
a teraz , zamiast wyjsc z domu i cieszyc sie swoja wolnoscia, niezaleznoscia siadam na fotelu otulajac sie kocem , pije gorace kakao i dobijam sie kazdym wspomnieniem ktore mi pozostalo...
|
|
 |
a gdy zobaczylam cie w moich drzwiach , nie poczulam nic , nie bylo tej magii.. moj poziom endorfin sie nie zmianil . - chociaz tesknie kazdej nocy za twoich zapachem , chyba nauczylam sie zyc bez ciebie .
|
|
 |
Oszukując czas staram się naprawić teraźniejszość wierząc w dobre zakończenie.. || pozorna
|
|
 |
to jak milosc z filmu , gdzie pierwszy pocalunek odbywa sie w deszczu
|
|
 |
rozlazyla koc na balkonie, bylo to dosyc dziwna scena z jej zycia . bo co za glupiec rozklada koc na balkonie tylko po to by siasc i czekac. - czekala moze na reakcje na kogos zainteresowanie , ale wiedziala ze wokol niej nie ma nikogo, jest tu zupelnie sama . rozkoszowala sie kubkiem kawy , jakby miala byc to ostatnia przyjemnosc w jej zyciu . i tak czekala , sumienie nie pozwalalo jej wejsc do srodka... wiedziala ze nawet gdyby miala czekac pare dni, miesiecy , czy lat, bedzie w tym samym miejscu czekala, na zmrok i deszcz - bo deszczowa noc to najpiekniejsza chwila ktora dawala jej sile do zycia ... strach przed sama soba nie pozwalal jej wykonac kroku w przod ani w tyl .. dlatego czekala .. tylko po to by nadal zyc .
|
|
 |
-Jesteś pewny?-spytałam przegryzając dolną wargę-Noo taak-odpowiedział lecz w tonie Jego głosu usłyszałam nutę zwątpienia.-No jak tak,no to dobra-odpowiedziałam naciskając sprzegło,wrzucając bieg i gaz.Widziałam Jego tremę lecz bez chwili zwątpienia udostępnił mi swoje miejsce za kierownicą.-oo nie jest źle.Chyba trzeba zamieniać się coraz częściej miejscami-rzekł po chwili relaksując się na fotelu.Czułam Jego wzrok,który z każdym dniem coraz bardziej mnie hipnotyzował.Widziałam jak z początku stersował się zanim powierzył mi swoje auto,zanim zaufał..To wtedy poczułam się wyjątkowa od nie pamiętnego juz czasu.Piękne uczucie,gdy patrząc na faceta widzę,że dostrzega we mnie coś więcej niz tylko przedmiot do zaspokojenia swoich potrzeb,widzę w nim uznanie,czuję się piękna,ważna i doceniana..-Małe jest piękne,wiesz? Szczególnie te 158 cm.- powiedział tego samego dnia wskazując głową na moją małą,drobną sylwetkę..Tak,chyba coraz bardziej zaczynam się wkręcać.. || pozorna
|
|
 |
|
za wszystko i za nic, tak po prostu bez granic.
|
|
 |
"Szybkie bicie serca, bezwarunkowy uśmiech, onieśmielenie i parę innych czynności, które dzieją się mimowolnie tylko dlatego, że widzę Twój uśmiech, który tak mocno uwielbiam."
|
|
 |
nie kontrolowane uczucie, które istnieje a jednak go nie ma.
|
|
 |
-Z jakiej to okazji?-spytałam biorąc w dłonie długą,czerwoną różę.-Na poprawę humoru-odpowiedział po czym delikatnie zbliżył swoje usta do moich.Wtedy poczułam ucisk żołądka i łzy napływające do mych oczu.-Zależy mu na mnie-pomyślałam chcąc wyznać mu wszystko.Ale nie mogłam,zbyt któtko sie znamy,bym mogła powiedzieć prawdę o swoim bracie.Zbyt bardzo to boli-Nie chcesz to nie mów,ale chciałabym wiedzieć-zagaił chwilę później parkując auto pod moim domem nadal widząc moją przygnębioną minę.Podniosłam wzrok i spojrzałam w Jego brązowe oczy podziwiajac jego długie rzesy.-Naprawdę ma piękne rzęsy-pomyślałam całując Jego wargi.Ymm Pozorna po woli zaczyna odczuwać czym jest szczęście i bliskość tej drugiej osoby ;* || pozorna
|
|
 |
|
Doskonali faceci nie istnieją , ale
zawsze znajdzie się jeden , który
pomimo kilku wad - jest
doskonały dla Ciebie . ♥
|
|
|
|