 |
Jaka jest różnica między dwulatkiem a dorosłym facetem?
- Dwulatka można zostawić samego z nianią.
|
|
 |
- Co to jest miłość?
- Miłość to jest światło życia.
- A co to jest małżeństwo?
- Rachunek za to światło.
|
|
 |
Pewien facet miał 5 złotych.
Zachciało mu się bzykać, więc poszedł do burdelu.
Pyta się burdelmamy:
- Słucha pani mam 5 zł da radę coś ukręcić za 5 zł? Bo bardzo mi się chce a jestem biedny.
- Za 5 zł?? Panie teraz za 5 zł to praktycznie nic nie można zrobić... Ale po pewnym momencie zastanowienia się Burdelmama odpowiada:
- Ok za 5 zł pójdzie Pan sobie na 1 piętro tam leży sobie taka gruba sflaczała baba, jak pan wejdzie to ona będzie tam leżała i pan zdejmie jej tylko majtki i za 5 zł to max może pan jej wylizać.
- Ok no to ja idę tam dobre i to
Po pewnym czasie facet nie zastanawiając się poszedł na górę.
Wchodzi, patrzy leży ta gruba obwisła sflaczała baba już rozkraczona, no to podchodzi do niej zabiera się do lizania a tu nagle taki perfidny bąk poleciał, że aż wiatr zawiał.
MORAŁ Z TEGO TAKI:
BIEDNEMU ZAWSZE WIATR W OCZY.
|
|
 |
- Mamo, ja wiem dlaczego tata jest taki gruby.
- A dlaczego Jasiu?
- Ja podglądałem przez dziurkę od klucza i widziałem jak pani Kowalska go nadmuchiwała.
|
|
 |
Skazali gościa na śmierć.
Jednak był tak gruby, że się nie mieścił na krześle elektrycznym. Zarządzili dietę. Po tygodniu o chlebie i wodzie - koleś zamiast schudnąć, przytył 10 kilo. Na krzesło nijak się nie mieści. Zarządzili tylko wodę - znów przytył 10 kg. Postanowili nic mu nie dawać. Kolo zamiast chudnąć, poprawił się o 10 kg.
- Co jest, czemu nie chudniesz?
- Jakoś qrwa nie mam motywacji...
|
|
 |
Przychodzi gruba baba do lekarza.
Lekarz pyta:
- Bierze pani te tabletki na odchudzanie?
- Tak, biorę.
- A ile?
- Ile, ile... Aż się najem!
|
|
 |
Mały Jasiu jedzie z mamą w tramwaju.
W pewnym momencie nagle krzyczy:
- Patrz mamo jaka gruba baba! Ona ma brzuch, aż na kolanach!
Zawstydzona mama wzięła Jasia za rękę i wysiadła.
Tłumaczy malcowi:
- Jasiu takich rzeczy nie mówi się na głos, o tym możemy sobie porozmawiać w domu!
Jadą z powrotem tramwajem i znowu ta sama baba siedzi.
A Jasio krzyczy:
- Mamo o tej grubej babie to my sobie w domu pogadamy, nie?
|
|
 |
Jasiu z tatą stoi w kolejce.
- Tato popatrz jaka gruba pani.
- Jasiu daj spokój.
Nagle wydobywa się dźwięk komórki z kieszeni grubej pani:
- Tyyt, tyyt, tyyt...
- Tato! Uważaj cofa!
|
|
 |
Egzamin z fizyki.
Wykładowca mocno wku....ony.
Wchodzi pierwszy student i dostaje pytanie:
- Jedzie pan autobusem i jest bardzo gorąco co pan robi?
- Otwieram okno
- I bardzo dobrze, to proszę mi teraz obliczyć zmiany ciśnienia we wnętrzu pojazdu.
- Eeeeee..... nie wiem
Dostał 2.
Po godzinie zadawania tego samego pytania wynik wykładowca kontra studenci 8:0.
Wchodzi młoda studentka i słyszy pytanie:
- Jedzie pani autobusem i jest bardzo gorąco co pani robi?
- Ściągam bluzkę.
- Ale jest bardzo bardzo gorąco!
- To ściągam spodnie.
- Ale pani mnie nie zrozumiała. Jest taki upał, że żar się z człowieka leje
- To ściągam stanik i majtki i choćby mieli mnie wyruchać wszyscy faceci w autobusie to okna za ch..a nie otworzę.
|
|
 |
Kobieta czeka na windę i oglądając się za siebie widzi mężczyznę w kominiarce.
Wsiada szybko do windy a mężczyzna za nią.
Jadąc windą mężczyzna do niej:
- Na kolana i rób mi loda
Kobieta przestraszonym głosem:
- Nie, błagam nie!
Mężczyzna jeszcze raz się powtórzył.
Więc kobieta zrobiła co trzeba.
Wnet mężczyzna ściąga kominiarkę i okazuje się że jest jej mężem i mówi:
- I co kurwa jednak można?
|
|
 |
I nie ukrywam, że ulegnę jeszcze raz i popełnię ten sam błąd..
|
|
 |
A wiesz co jest w tym najgorsze ? – Co ? – Że za każdym razem gdy myślę, że zapomniałam on pojawia się zupełnie na chwilę i muszę zapominać od nowa ;
|
|
|
|