głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nothingever

dobree    teksty whoami dodał komentarz: dobree ;) do wpisu 24 marca 2017
na oddziale jest całkiem przyjemnie. przyzwyczaiłam się już do krzykôw pacjentów  obrałam metodę gdzie chować leki  żeby ich nie musieć zażywać no i coraz mniej o nim myślę.

abstracion dodano: 24 marca 2017

na oddziale jest całkiem przyjemnie. przyzwyczaiłam się już do krzykôw pacjentów, obrałam metodę gdzie chować leki, żeby ich nie musieć zażywać no i coraz mniej o nim myślę.

planowałam u jego boku życie  wspólne  nasze prywatne niebo. mnóstwo wspaniałych chwil  mnóstwo szczęścia. chciałam urodzić mu dzieci i zestarzeć się u jego boku  gdzieś w małym domku na wsi. nie przewidziałam tylko  że ludzie z zazdrości  zawiści  żeby po prostu zniszczyć komuś życie  ot tak dla sportu  jak takie krwiożercze zombie rzucą się na nasz związek i bez skrupułów go rozszarpią. każda plotka osłabiała  zostawiała ślad jak kula  zachodziła gdzieś w pamięć. każde zwątpienie rodziło następne  każde pytanie bez odpowiedzi oznaczało kłamstwo  każde kłamstwo oznaczało kolejne  kolejne kłamstwa oznaczały awantury i rozstania. każde rozstanie było tylko udowadnianiem sobie  że mimo tęsknoty  jednak przegrywamy naszą miłość. rozstania stały się codziennością  momentami dosłownie. skończyło się staranie się  walka o tą drugą osobę. powroty stawały się coraz mniej autentyczne  a my coraz bardziej czuliśmy się wypaleni. a dziś chyba nic już nie zostało.  bm

beautymetafora dodano: 24 marca 2017

planowałam u jego boku życie, wspólne, nasze prywatne niebo. mnóstwo wspaniałych chwil, mnóstwo szczęścia. chciałam urodzić mu dzieci i zestarzeć się u jego boku, gdzieś w małym domku na wsi. nie przewidziałam tylko, że ludzie z zazdrości, zawiści, żeby po prostu zniszczyć komuś życie, ot tak dla sportu, jak takie krwiożercze zombie rzucą się na nasz związek i bez skrupułów go rozszarpią. każda plotka osłabiała, zostawiała ślad jak kula, zachodziła gdzieś w pamięć. każde zwątpienie rodziło następne, każde pytanie bez odpowiedzi oznaczało kłamstwo, każde kłamstwo oznaczało kolejne, kolejne kłamstwa oznaczały awantury i rozstania. każde rozstanie było tylko udowadnianiem sobie, że mimo tęsknoty, jednak przegrywamy naszą miłość. rozstania stały się codziennością, momentami dosłownie. skończyło się staranie się, walka o tą drugą osobę. powroty stawały się coraz mniej autentyczne, a my coraz bardziej czuliśmy się wypaleni. a dziś chyba nic już nie zostało. /bm

najbardziej boli  kiedy masz pewność  że to już koniec. że przez te wszystkie rozstania i powroty wykorzystało się wszystkie możliwości naprawiania tego i się nie udało. i nagle orientujesz się  że nie wiadomo kiedy  ta miłość zmieniła się w pole bitwy  w walkę. i nagle już nawet nie wiesz czy te ostatnie miesiące to czasem nie była miłość tylko do robienia sobie nawzajem na złość. to taki moment  kiedy nie wiesz kompletnie nic. ale gdybyś miała możliwość  jedno magiczne życzenie  mimo wszystkich tych wątpliwości i myśli  powiedziała byś bez namysłu   być z nim do końca życia''.   bm :

beautymetafora dodano: 24 marca 2017

najbardziej boli, kiedy masz pewność, że to już koniec. że przez te wszystkie rozstania i powroty wykorzystało się wszystkie możliwości naprawiania tego i się nie udało. i nagle orientujesz się, że nie wiadomo kiedy, ta miłość zmieniła się w pole bitwy, w walkę. i nagle już nawet nie wiesz czy te ostatnie miesiące to czasem nie była miłość tylko do robienia sobie nawzajem na złość. to taki moment, kiedy nie wiesz kompletnie nic. ale gdybyś miała możliwość, jedno magiczne życzenie, mimo wszystkich tych wątpliwości i myśli, powiedziała byś bez namysłu ,,być z nim do końca życia''. /bm :(

wiele kłamstw w życiu wypowiedziałam  ale nigdy żadne nie zabolało tak mocno  jak to  gdy mówiłam mu  że go nie kocham. wiedziałam  że tylko tymi słowami mogę zakończyć tą toksyczną miłość. miałam racje. ale mówiąc to nie tylko jego serce rozerwałam na kawałki  sama sobie wbiłam ostrze w klatkę piersiową.   nie kocham cie juz. nie kocham cie juz. nie kocham cie juz'' odbija mi się echem w głowie. i tych słów juz nijak nie da się cofnąć. gdybym nawet powiedziała  że nie były szczere  nie uwierzył by. uwierzył by we wszystko  ale nie w to  że kłamałam  mówiąc  że go nie kocham. zrobiłam ten krok w przód  choć przede mną była wielka przepaść nicości. już nie da się zawrócić  nie da się wdrapać z powrotem na górę. muszę lecieć w dół i czekać aż spadnę na dno i roztrzaskam się o grunt cierpienia. nie ma odwrotu. muszę tym razem zginąć.  bm

beautymetafora dodano: 22 marca 2017

wiele kłamstw w życiu wypowiedziałam, ale nigdy żadne nie zabolało tak mocno, jak to, gdy mówiłam mu, że go nie kocham. wiedziałam, że tylko tymi słowami mogę zakończyć tą toksyczną miłość. miałam racje. ale mówiąc to nie tylko jego serce rozerwałam na kawałki, sama sobie wbiłam ostrze w klatkę piersiową. ,,nie kocham cie juz. nie kocham cie juz. nie kocham cie juz'' odbija mi się echem w głowie. i tych słów juz nijak nie da się cofnąć. gdybym nawet powiedziała, że nie były szczere, nie uwierzył by. uwierzył by we wszystko, ale nie w to, że kłamałam, mówiąc, że go nie kocham. zrobiłam ten krok w przód, choć przede mną była wielka przepaść nicości. już nie da się zawrócić, nie da się wdrapać z powrotem na górę. muszę lecieć w dół i czekać aż spadnę na dno i roztrzaskam się o grunt cierpienia. nie ma odwrotu. muszę tym razem zginąć. /bm

Nie umiem o nim myśleć   używając wzniosłych słów i bogatych metafor. Myślę o nim jak o powietrzu  które zawsze jest i bez którego nie mogłabym istnieć. Myślę o nim jak o lesie  który uspokaja i daje schronienie. Myślę o nim jak o trawie  która ranną rosą łagodzi zszargane nerwy. Myślę o nim jak o kawie  która uspokaja. Myślę o nim  jak o wietrze  który przenika całą moją duszę. Myślę o nim jak o książce  którą chcę czytać każdego dnia. Myślę o nim  jak o słońcu  które czyni dzień lepszym. Myślę o nim jak o drodze  która muszę przebyć.  Myślę o nim. Myślę o nim w każdej myśli  która tworzy moja głowa.  Myślę o nim.  black lips

black-lips dodano: 21 marca 2017

Nie umiem o nim myśleć , używając wzniosłych słów i bogatych metafor. Myślę o nim jak o powietrzu, które zawsze jest i bez którego nie mogłabym istnieć. Myślę o nim jak o lesie, który uspokaja i daje schronienie. Myślę o nim jak o trawie, która ranną rosą łagodzi zszargane nerwy. Myślę o nim jak o kawie, która uspokaja. Myślę o nim, jak o wietrze, który przenika całą moją duszę. Myślę o nim jak o książce, którą chcę czytać każdego dnia. Myślę o nim, jak o słońcu, które czyni dzień lepszym. Myślę o nim jak o drodze, która muszę przebyć.  Myślę o nim. Myślę o nim w każdej myśli, która tworzy moja głowa.  Myślę o nim. /black-lips

Kocham go.

black-lips dodano: 21 marca 2017

Kocham go.

Nagle zdajesz sobie sprawę  że wszystko się skończyło. Naprawdę. Nie ma już powrotu. Czujesz to. I próbujesz zapamiętać  w którym momencie to wszystko się zaczęło. I odkrywasz  że zaczęło się wcześniej niż myślisz. Długo wcześniej. I to w tej chwili zdajesz sobie sprawę  że to wszystko zdarzyło się tylko raz. I nieważne jak bardzo się starasz  nigdy nie poczujesz się taki sam...

shake.your.boomboom dodano: 21 marca 2017

Nagle zdajesz sobie sprawę, że wszystko się skończyło. Naprawdę. Nie ma już powrotu. Czujesz to. I próbujesz zapamiętać, w którym momencie to wszystko się zaczęło. I odkrywasz, że zaczęło się wcześniej niż myślisz. Długo wcześniej. I to w tej chwili zdajesz sobie sprawę, że to wszystko zdarzyło się tylko raz. I nieważne jak bardzo się starasz, nigdy nie poczujesz się taki sam...

Nie wierze  że bez Ciebie mam spedzić reszte życia...

shake.your.boomboom dodano: 21 marca 2017

Nie wierze, że bez Ciebie mam spedzić reszte życia...

W ciągu kwadransa umyłam się  ubrałam  powiedziałam “k rwa” osiemset razy i byłam osiem razy przerażona  że ciebie dziś nie zobaczę.

shake.your.boomboom dodano: 21 marca 2017

W ciągu kwadransa umyłam się, ubrałam, powiedziałam “k*rwa” osiemset razy i byłam osiem razy przerażona, że ciebie dziś nie zobaczę.

Nie kocham Cię.  Ale pamiętam Twoją datę urodzin.  Pamiętam gdzie się pierwszy raz spotkaliśmy i w co byłeś ubrany.  Pamiętam jaką kawę lubisz.  Pamiętam napisy na papierowych kubkach.  Pamiętam Twoją ulubioną komedię.  Pamiętam wspólne rozmowy.  Pamiętam kolor Twoich oczu.  Przecież tak bardzo Cię nie kocham...

shake.your.boomboom dodano: 21 marca 2017

Nie kocham Cię. Ale pamiętam Twoją datę urodzin. Pamiętam gdzie się pierwszy raz spotkaliśmy i w co byłeś ubrany. Pamiętam jaką kawę lubisz. Pamiętam napisy na papierowych kubkach. Pamiętam Twoją ulubioną komedię. Pamiętam wspólne rozmowy. Pamiętam kolor Twoich oczu. Przecież tak bardzo Cię nie kocham...

Czasami po prostu tęsknie za nami. Za naszą więzią  którą tworzyliśmy. Byliśmy idealni  pamiętasz? Nie było między nami zbyt sporych różnic. Oczywiście  że każde miało swoje życie  że Ty żyłeś w innym świecie  a ja dusiłam się w smutku i żalu  gdzie ból był wspaniałą trucizną  który wstrzykiwałam codziennie w swoje żyły. Nasze życie było bezlitosne  ale perfekcyjnie idealnie. Zgrywaliśmy się  choć nigdy nie okazywaliśmy względem siebie nienawiści. Wydawało mi się  że to co stworzyliśmy  co budowaliśmy przed długie miesiące  to coś co przetrwa wszystko  każdą najgorszą burzę. Lecz myliłam się. Bardzo się myliłam myśląc  że życie przy Tobie jest spełnionym  realnym snem. To była bajka  która pisałam w myślach. Bo Ty byłeś chorym wytworem mojej wyobraźni. Byłeś kimś kogo potrzebowałam  aby przetrwać tamten czas. Bolesny  krwawy czas dla mojej duszy.

remember_ dodano: 20 marca 2017

Czasami po prostu tęsknie za nami. Za naszą więzią, którą tworzyliśmy. Byliśmy idealni, pamiętasz? Nie było między nami zbyt sporych różnic. Oczywiście, że każde miało swoje życie, że Ty żyłeś w innym świecie, a ja dusiłam się w smutku i żalu, gdzie ból był wspaniałą trucizną, który wstrzykiwałam codziennie w swoje żyły. Nasze życie było bezlitosne, ale perfekcyjnie idealnie. Zgrywaliśmy się, choć nigdy nie okazywaliśmy względem siebie nienawiści. Wydawało mi się, że to co stworzyliśmy, co budowaliśmy przed długie miesiące, to coś co przetrwa wszystko, każdą najgorszą burzę. Lecz myliłam się. Bardzo się myliłam myśląc, że życie przy Tobie jest spełnionym, realnym snem. To była bajka, która pisałam w myślach. Bo Ty byłeś chorym wytworem mojej wyobraźni. Byłeś kimś kogo potrzebowałam, aby przetrwać tamten czas. Bolesny, krwawy czas dla mojej duszy.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć