| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Jeżeli naprawdę Ci na niej zależy, okazuj to na każdym kroku. Kiedy zobaczysz, że jest smutna, pocałuj ją lekko w usta i w czoło, wiesz że to lubi. Kiedy idziecie razem, łap ją za rękę jak najmocniej tak, by miała pewność, że nigdy jej nie puścisz. Kiedy chce być sama  nie pozwól jej na to, zazwyczaj robi głupoty, z resztą tak naprawdę ona nie lubi być sama. Pieść jej dłonie, jeździj po jej rękach opuszkami paców  przeszywa ją wtedy przyjemny dreszcz. Kiedy mówisz jej, że ją kochasz patrz jej w oczy, tylko wtedy będzie wiedziała, że mówisz prawdę. Mów jej co Cię w niej denerwuje, a co w niej uwielbiasz.Pozwól jej widzieć w Twoich oczach, że jest piękna.  Nie rań jej, ona już wiele razy cierpiała, to w tobie znalazła idealnego mężczyznę, nie chce Cię stracić. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Myślę, że Ci najsmutniejsi ludzie zawsze najbardziej się starają rozweselić innych. Bo wiedzą jak to jest, kiedy czujesz się kompletnie bezwartościowy. I nie chcą, aby nikt inny czuł się podobnie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Wiesz co jest gorsze od kłótni, wyzwisk, tłuczonych talerzy i trzaskania drzwiami? Obojętność. Milczenie pieprzy wszystko. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Lubię udawać, że jest fajnie, że jest po mojemu, że mam kontrolę nad swoim życiem. Lubię pokazywać to fałszywe szczęście i widzieć zazdrość na jeszcze bardziej fałszywych mordach. Krzyczę głośno o miłości, bo tak naprawdę nie wiem już gdzie jest. Nie pokazuje bólu, po co? Przestałam chcieć współczucia, pocieszeń, klepania po ramieniu. Dopiero w domu widzę, że znowu coś jest nie tak. Boję się prawdy, boję się tej świadomości, że wszystko idzie w złym kierunku,a ja tego nie potrafię zatrzymać.Co jeśli zawsze będzie już tak? Tak nijak? Ani dobrze, ani źle. Po cichu się wypalę i nikt nie zobaczy wielkiego płomienia. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | krzyknij, rzuć telefonem o ścianę, poszarp mną... zrób cokolwiek, zareaguj. tylko nie milcz - bo robiąc to, sprawiasz, że przestaję wierzyć, że kiedykolwiek Ci zależało. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | 'Prawdziwa miłość oznacza,że zależy ci na szczęściu drugiego człowieka bardziej niż na własnym, bez względu na to, przed jak bolesnymi wyborami stajesz.' |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Właśnie teraz potrzebowałabym z kimś porozmawiać, wygadać się powiedzieć wszystko  co leży mi na sercu. Tak po prostu. Przytulić się, wypłakać na ramieniu. Tak na prawdę wiem , ze nikt mnie nie zrozumie. wiem, że zostałam z tym wszystkim sama.. a właśnie w tym momencie potrzebowałabym  pieprzone słowa  "wszystko będzie dobrze", których nie usłyszę. Wypalam się . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | 2. Uwielbiam wtedy Twoje miny i wyraz twarzy, ten uśmiech, te oczy , które widuję tylko  wtedy kiedy jesteśmy sami. Nie zauważyłam NIGDY abyś tak samo  reagował  w rozmowie z kimkolwiek innym.  Jestem wzrokowcem. Potrafię dostrzec również to, że odruchowo witając się  czy żegnając ze mną przytulasz mnie, czy też dajesz buziaka. Potrafię dostrzec też to, ze kiedy jesteśmy sami jesteś zupełnie inny. Zawsze jesteś grzeczny, szarmancki, wiesz kiedy zażartować, kiedy przeprosić ale kiedy jesteśmy sami jesteś taki.. czuły.  Wczoraj dokładnie zdałam sobie z tego sprawę. Jednak.. poczułam też ukucie bólu, smutek.. Chciałam wtulić się w Ciebie i powiedzieć, ze chciałabym tak zostać  jednak wiedziałam, że zwyczajnie nie wypada.. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | 1.Nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek spotkam na swojej drodze takiego człowieka jakim jesteś Ty. Wczorajszy wieczór dał mi bardzo dużo do  namysłu. Zatęskniłam. Nie tak zwyczajnie bo przecież spędzaliśmy ten wieczór razem. Zatęskniłam za Twoimi ramionami. Za schronieniem jaki mi one dają. Zatęskniłam za tymi chwilami kiedy to potencjalnie dawałeś mi nadzieje na nas. Wiedziałam, że one nie wrócą. Wiedziałam, że jesteśmy przyjaciółmi, którzy się spotykają, pomagają sobie, którzy się wygłupiają, droczą się ze sobą, śmieją, rozmawiają poważnie, ale też którzy potrafią patrzeć sobie w oczy nic nie mówiąc, przytulić się , dać sobie buziaka, nieznacząco się dotknąć. Tak.. z całą pewnością mogę stwierdzić, ze jest między nami coś czego wytłumaczyć nie potrafię. Widzę, że traktujesz mnie na specjalnych zasadach, w pewnym  sensie wyróżniając mnie ale tak aby nie było to zauważalne. Jednak potrafię dostrzec ten błysk w oku kiedy  spoglądasz ukradkiem na moja reakcję na Twój żart . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | 'Moje myśli opiekują się Tobą. Niezależnie czy bez Twojej, czy za Twoją zgodą.' |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Ale kochanie, nie ma tak nieśmiałego mężczyzny, żeby nie był w stanie wystartować wtedy kiedy mu naprawdę zależy. Nie goń, nie ścigaj, nie napieraj. To Ci się zwyczajnie nie opłaci. |  |  |  |