 |
jesteś z kimś, chociaż widzisz, jak on każdego dnia wydziera z ciebie wszystkie siły. ale ty wciąż stoisz i biernie przyglądasz się, jak ulatnia się cała esencja życia, jak umierasz z dnia na dzień, bo wiesz, że bez niego nawet śmiech straci sens.
|
|
 |
od pięciu lat czekam na uczucie, które pokonałoby miłość do ciebie, ale ty zawsze po jakimś czasie wygrywasz.
|
|
 |
boże, robią mi się zmarszczki. kurwa, będę umierać!
|
|
 |
"ile cię trzeba dotknąć razy, żeby się poparzył. ale tak, żeby już więcej ani razu, żeby już więcej za nic, żeby już więcej nie miał odwagi, no ile razy?"
|
|
 |
nieprzyzwoicie nagie myśli.
|
|
 |
wieczorem gryzę wykrzywione palce i błagam, żebyś przyszedł do mnie choć na chwilę w śnie, a rano budzę się i znów przeklinam wszystko, co się rusza.
|
|
 |
wydaliśmy na siebie wzajemnie wyrok śmierci.
|
|
 |
jest tak samo, tylko, że z tobą, wiedziałam, że mogę znieść wszystko, a teraz nie wierzę już w żadne jutro.
|
|
 |
rozważam wciąż, czy trudniej nam było razem, czy osobno.
|
|
 |
jeśli byłbyś przy mnie, świat mógłby nie istnieć.
|
|
 |
Idę pooglądać cudze cycki i inne części ciała na Omegle, zawsze tak robię gdy już myślę, że to ja jestem najbeznadziejniejsza., pomaga.
|
|
|
|