 |
- Nie ma go na gg, facebooku, nk, fbl, twitter. - ej mała, to może odezwij się do niego w rzeczywistości?
|
|
 |
chciałabym po prostu usiąść i gapić się na Ciebie, bez żadnego pohamowania, bez żadnego limitu ♥
|
|
 |
w sylwestra o godzinie 23:59 mnie pocałuj i skończ o 00:01. to będzie najlepiej zakończony i najlepiej rozpoczęty sylwester w moim życiu!
|
|
 |
Wstała z kanapy z niechęcią w oczach, paląc papierosa poszła do łazienki. Spojrzała w lustro, widząc rozmazany makijaż i nie ułożone włosy. Stała przy lustrze, popiół z papierosa zaczął spadać do umywalki, a ona dalej myślała co by było gdyby ...
|
|
 |
Mówiono mi ''jutro będzie lepiej'', lecz zawsze kiedy się budze, jest dzisiaj.
|
|
 |
Chcę mieć Ciebie tu, nie w formacie jpg.
|
|
 |
szła tak samotnie przez miasto, kopiąc jakiś kamyk. "Gdybym teraz zapadła się pod ziemię lub po prostu zniknęła... Nikt by nie zauważył, nikt by nie zatęsknił, nikt nie zastanawiałby się gdzie jestem." - pomyślała, nie wiedząc, że On obserwuje ją przez okno budynku obok, śledzi każdy jej ruch, podąża za każdym jej spojrzeniem, gotów w każdej chwili chronić ją przed niebezpieczeństwem. / nieswiadomosc
|
|
 |
w chłodnych dłoniach trzymała kubek herbaty. wszystkie błędy które do tej pory popełniła, niczym głaz ciążyły teraz na jej sercu. podkuliła kolana i oparła na nich brodę. kubek zaczął parzyć ją w ręce. " spieprzyłam" - pomyślała przełykając łzy. "wszystko spieprzyłam". odłożyła w połowie wypitą herbatę. twarz ukryła za grubą kurtyną włosów. "nienawidzę siebie" - powiedziała cicho, ledwie otwierając usta. płacz wstrząsnął jej ramionami. już nie tłumiła szlochu, łzy popłynęły, mimo to kamień na sercu wcale nie zelżał. / nieswiadomosc
|
|
 |
jak nie możesz dojść do siebie to dojdź do mnie.
|
|
 |
zupełnie inaczej jest, jeżeli masz kogoś, kto cię kocha. to ci daje setkę powodów, aby żyć. ja ich nie mam.
|
|
 |
Nie jesteś tylko imieniem na liście kontaktów. W moim sercu masz osobny pokój i własne łóżko.
|
|
 |
w jego oczach było coś, czego nigdy nie mogłam pojąć.
|
|
|
|