 |
wszystko przez to, że od tak sobie wracasz, i od tak znikasz.
|
|
 |
poczułam się wyjątkowa, gdy spotkaliśmy się spojrzeniami, a on patrzył o sekundę dłużej, niż ja.
|
|
 |
- Kocham Cię. - Ja Ciebie też. - Wykrzycz to całemu światu! - Kocham Cie.. - Czemu wyszeptałeś mi to do ucha? - Bo to ty jesteś całym moim światem.
|
|
 |
Mimo że zadawał tyle bólu, to nigdy nie nazwę Go błędem.
|
|
 |
Czasem ta pustka mnie przeraża. Wtedy robi mi się zimno i potrzebuję kogoś kto mnie ogrzeje. najczęściej jednak pomocni są tylko koc i herbata, którą muszę sobie zrobić sama.
|
|
 |
gdy siądziesz na podłodze, opierając plecy o łóżko, a w dłoni będziesz trzymać nie pierwszy tego dnia kieliszek - wspomnij, że kiedyś potrafiłaś. wróć myślami do czasu kiedy byłaś silna i niezależna. nie bałaś się niczego, od nikogo nie byłaś uzależniona. uświadom sobie, że taki czas naprawdę istniał. jeżeli podniosłaś się raz, podniesiesz się i drugi, musisz tylko chcieć. żaden pieprzony dupek cię nie zniszczy. / nieswiadomosc
|
|
 |
bez niego jestem nikim. niczym. chodzącą kukłą poniewieraną przez życie. wydarzenia które mają miejsce obok mnie, skutecznie blokują dostęp do rzeczywistości. wszystko co robię jest bezsensowne. nie jestem już sobą. wypełniająca mnie tęsknota za nim, stworzyła coś, czym teraz chyba jestem. pustą postacią wypraną z emocji. / nieswiadomosc
|
|
 |
Byłeś jej natchnieniem, jej uzależnieniem.
|
|
 |
siadałam na tarasie, otulając się wielkim swetrem. podciągałam kolana pod brodę i rozmyślałam. gorący kubek parzył mnie w dłonie, ale udawałam że nic nie czuję. trochę udawałam, a trochę naprawdę tak było. herbata stygła a ja bez emocji wpatrywałam się w jeden punkt, gdzieś na chodniku. może resztką mięśnia sercowego pragnęłam, byś tamtędy przechodził. może chciałam potęsknić, a może świadomie zadać sobie ból./ nieswiadomosc
|
|
 |
nie ogarniam przeznaczenia, które przez długie miesiące nie pozwala nam się spotkać, a następnie styka nas w najmniej spodziewanym momencie. / nieswiadomosc
|
|
 |
zmierzchało, kiedy dostrzegłam jakiś cień zmierzający w moją stronę. serce zakuło z nadziei. ale cień przemknął dalej. to nie On. / nieswiadomosc
|
|
 |
śniła mi się dzisiaj miłość, nosiła Twoje najki i oczy miała takie same. ♥
|
|
|
|