głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika normalnienienormalna

Wiecie  co jest naprawdę kiczowate? Szczęśliwe zakończenia. Poważnie. Takie  jak wtedy kiedy oglądam film  i jakaś odważna  zdeterminowana dziewczyna w końcu uwodzi głównego bohatera. I tak od dwóch godzin wiedziałam  że go zdobędzie. Po prostu mam ochotę wydrapać jej oczy. Prawdziwe życie jest potwornie zakręcone i skomplikowane. Nie ma żadnego zakończenia.

dziunius dodano: 24 maja 2012

Wiecie, co jest naprawdę kiczowate? Szczęśliwe zakończenia. Poważnie. Takie, jak wtedy kiedy oglądam film, i jakaś odważna, zdeterminowana dziewczyna w końcu uwodzi głównego bohatera. I tak od dwóch godzin wiedziałam, że go zdobędzie. Po prostu mam ochotę wydrapać jej oczy. Prawdziwe życie jest potwornie zakręcone i skomplikowane. Nie ma żadnego zakończenia.

Chuck: Ufam  że sobie z tym poradzisz  mam do napisania mowę na ślub.  Blair: Nie martw się. Mogę być suką za nas dwoje.  Chuck: Wciąż mam blizny na plecach które tego dowodzą.  Wiesz co mówią  jeśli kogoś kochasz puść go wolno.  Blair: Uh mówią  że jesli kogoś nie cierpisz  zatrzasnij mu drzwi przed nosem.  Chuck: Uwielbiam kiedy świntuszysz.

dziunius dodano: 24 maja 2012

Chuck: Ufam, że sobie z tym poradzisz, mam do napisania mowę na ślub. Blair: Nie martw się. Mogę być suką za nas dwoje. Chuck: Wciąż mam blizny na plecach które tego dowodzą. Wiesz co mówią, jeśli kogoś kochasz puść go wolno. Blair: Uh mówią, że jesli kogoś nie cierpisz, zatrzasnij mu drzwi przed nosem. Chuck: Uwielbiam kiedy świntuszysz.

Ten Chłopak stracił właśnie coś  o czego istnieniu nikt nie miał pojęcia – swoje serce.

dziunius dodano: 24 maja 2012

Ten Chłopak stracił właśnie coś, o czego istnieniu nikt nie miał pojęcia – swoje serce.

Blair: Brzmisz jak zazdrosny chłopak.  Chuck: Tak  jasne. Chciałabyś.  Blair: Nie. Ty chciałbyś.  Chuck: Proszę... Zapominasz  z kim rozmawiasz.  Blair: Ty też. Czy ty... lubisz mnie?  Chuck: Zdefiniuj „lubić”.  Blair: Żartujesz... Nie wierzę.  Chuck: A myślisz  że jak ja się czuję? Nie mogę spać. Niedobrze mi  jakby coś było w moim żołądku  latającego.  Blair: Motyle? Nie  nie  nie  nie. To się nie może dziać.  Chuck: Uwierz mi  nikt nie jest bardziej zaskoczony  czy zawstydzony niż ja.  Blair: Chuck  wiesz  że kocham wszystkie boże stworzenia i metafory  które inspirują... Ale te motyle muszą zostać wybite.  Chuck: Dobra. I tak nie były zbyt duże.

dziunius dodano: 24 maja 2012

Blair: Brzmisz jak zazdrosny chłopak. Chuck: Tak, jasne. Chciałabyś. Blair: Nie. Ty chciałbyś. Chuck: Proszę... Zapominasz, z kim rozmawiasz. Blair: Ty też. Czy ty... lubisz mnie? Chuck: Zdefiniuj „lubić”. Blair: Żartujesz... Nie wierzę. Chuck: A myślisz, że jak ja się czuję? Nie mogę spać. Niedobrze mi, jakby coś było w moim żołądku, latającego. Blair: Motyle? Nie, nie, nie, nie. To się nie może dziać. Chuck: Uwierz mi, nikt nie jest bardziej zaskoczony, czy zawstydzony niż ja. Blair: Chuck, wiesz, że kocham wszystkie boże stworzenia i metafory, które inspirują... Ale te motyle muszą zostać wybite. Chuck: Dobra. I tak nie były zbyt duże.

B.: Wybacz mi  ojcze  bo zgrzeszyłam  dawno nie byłam u spowiedzi. ...  Dwadzieścia minut po tym  jak zerwałam z moim chłopakiem  wpadłam w stan upojenia alkoholowego  rozebrałam się w spelunie i straciłam cnotę z egoistą. Dzięki Bogu  będzie udawał  że nic się nie stało. Przepraszam  szczerze mówiąc  nie jestem nawet katoliczką.  K.: Niemożliwe.  B.: Ale żeby stracić cnotę z Chuckiem Bassem! Przyjaciółki nigdy tego nie zrozumieją. Jestem gotowa na przyjęcie kary... Może chłosta albo ścisły post.

dziunius dodano: 24 maja 2012

B.: Wybacz mi, ojcze, bo zgrzeszyłam, dawno nie byłam u spowiedzi.(...) Dwadzieścia minut po tym, jak zerwałam z moim chłopakiem, wpadłam w stan upojenia alkoholowego, rozebrałam się w spelunie i straciłam cnotę z egoistą. Dzięki Bogu, będzie udawał, że nic się nie stało. Przepraszam, szczerze mówiąc, nie jestem nawet katoliczką. K.: Niemożliwe. B.: Ale żeby stracić cnotę z Chuckiem Bassem! Przyjaciółki nigdy tego nie zrozumieją. Jestem gotowa na przyjęcie kary... Może chłosta albo ścisły post.

Co robię z samego rana? Nie śpię. Po co śnić  skoro prawdziwe życie jest takie pasjonujące? Czy może być coś lepszego od leniwej niedzieli? Od czytania w łóżku? Picia kawy? I jajecznicy? My na Manhattanie nie próżnujemy  śniadanie to wystawny brunch z szampanem i setką najbliższych przyjaciół... i wrogów.

dziunius dodano: 24 maja 2012

Co robię z samego rana? Nie śpię. Po co śnić, skoro prawdziwe życie jest takie pasjonujące? Czy może być coś lepszego od leniwej niedzieli? Od czytania w łóżku? Picia kawy? I jajecznicy? My na Manhattanie nie próżnujemy, śniadanie to wystawny brunch z szampanem i setką najbliższych przyjaciół... i wrogów.

Jego odwiedziny były krótkie i najwidoczniej nie za słodkie.  Ale wiecie  co jest słodkie?  Zemsta.  I podobno najlepiej smakuje na zimno.  Kto jest głodny?

dziunius dodano: 24 maja 2012

Jego odwiedziny były krótkie i najwidoczniej nie za słodkie. Ale wiecie, co jest słodkie? Zemsta. I podobno najlepiej smakuje na zimno. Kto jest głodny?

 Umówisz się z nieznajomym?  Nie może być gorszy od znajomych..

dziunius dodano: 24 maja 2012

-Umówisz się z nieznajomym? -Nie może być gorszy od znajomych..

Trzeba umieć wyłączyć światło i leżeć w ciemnościach. Trzeba wierzyć  że się zrobiło to  co inni zrobiliby tobie. Trzeba się rozprawić z własnymi wątpliwościami  bo wiesz  że nie zawsze będzie się palić światło.  mój bezapelacyjny mistrz  King ♥

niecalkiemludzka dodano: 23 maja 2012

Trzeba umieć wyłączyć światło i leżeć w ciemnościach. Trzeba wierzyć, że się zrobiło to, co inni zrobiliby tobie. Trzeba się rozprawić z własnymi wątpliwościami, bo wiesz, że nie zawsze będzie się palić światło. /mój bezapelacyjny mistrz, King ♥

z każdym kolejnym kieliszkiem wódki moje szczęscie wzrasta   od dzisiaj czysta pomaga uporać się z życiem  lecz serducho podpowiada  że powinien to być On.  namalowanaksiezniczka

namalowanaksiezniczka dodano: 22 maja 2012

z każdym kolejnym kieliszkiem wódki moje szczęscie wzrasta , od dzisiaj czysta pomaga uporać się z życiem, lecz serducho podpowiada ,że powinien to być On./ namalowanaksiezniczka

ja już znalazłam bossa swojego serca  który będzie nim już zawsze.  namalowanaksiezniczka

namalowanaksiezniczka dodano: 22 maja 2012

ja już znalazłam bossa swojego serca, który będzie nim już zawsze./ namalowanaksiezniczka

Wdech  wydech  albo coś wraca albo nie. Oddychaj głupia  nie możesz umierać przez ludzi  którzy nie wracają na własne życzenie.

niecalkiemludzka dodano: 22 maja 2012

Wdech, wydech, albo coś wraca albo nie. Oddychaj głupia, nie możesz umierać przez ludzi, którzy nie wracają na własne życzenie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć