 |
jeśli kiedyś zostanę sama, to obiecuję, że nie będę płakać. będę krzyczeć, jarać, biegać, obżerać się - ale nie będę kurwa płakać!
|
|
 |
Skutkiem prawdziwego szczęścia nie jest uśmiech na ustach, lecz radość w oczach.
|
|
 |
jeśli patrzysz i widzisz tylko problemy, to znaczy że dorosłeś :D
|
|
 |
stojąc przed nim niemal naga, czuła się nie tylko obdarta z ubrań, ale i z uczuć. w kominku, palił się ogień, a oni stali na przeciwko siebie. podszedł do niej, delikatnie osuwając jej ramiączko, zaczął całować ją po szyi. zagryzała wargi, delikatnie odchylając głowę. w jego oczach mieniły się iskry, odbijające się z kominka. 'nie mogę' - wyszeptała. 'nie potrafię'. - ale coś nie tak? - spytał zdziwiony, nie przestając jej całować. - nie kocham Cię. - odpowiedziała, zaciskając powieki w obawie, przed wybuchnięciem spazmatycznym płaczem. - to nie ma żadnego znaczenia. - powiedział, rozpinając ostatni element jej garderoby. odepchnęła go gwałtownie. - jeżeli to co do Ciebie czuje, nie ma dla Ciebie znaczenia, fakt, że dzisiaj sam będziesz musiał się zadowolić, też nie powinien go mieć. - odpowiedziała z goryczą w głosie. zebrała rozrzucone po podłodze ubrania i wyszła, wysyłając mu gardzące spojrzenie. pozostawiła go z jej subtelnym zapachem na Jego męskich dłoniach.
|
|
 |
- Jestem chora . - Na co ?! - Na serce ! - Dlaczego ? .. - Bo nadal go kocham !
|
|
 |
wiesz co jest najgorsze ? To że ostatnim razem obiecałam sobie, że już nigdy nie będę płakać przez chłopaka. No i kolejna obietnica poszła się jebać *_*
|
|
 |
przejdźmy się razem na drugą stronę lustra i mówiąc sobie nawzajem, jacy jesteśmy wspaniali, urządźmy festiwal hipokryzji.
|
|
 |
spotykasz osobę, której nie widziałeś nie zliczoną ilość lat. na początku, przyglądasz jej się ukradkiem, albowiem 'wygląda znajomo'. nieśmiało się witasz, z nadzieją, że to TA, osoba. że nie wyjdziesz na desperata. odzywa się. Twoje bębenki wariują. poznają dawno nie słyszany głos. brzmi znajomo, a jednak tak obco. to zadziwiające jak niegdyś bliskie naszemu sercu osoby, są w stanie się od nas oddalić. potrafią zabrać cząsteczkę naszego serca bezpowrotnie. a gdy z powrotem ją dostajemy, nasze serce je odrzuca, uznając za nie pasujący już element układanki.
|
|
 |
.` Wystarczy jeden Twój uśmiech, a wszystko nabiera sensu . ;**
|
|
 |
.` czy zazdrość o kolegę jest słuszna ? tak. jesteśmy tylko ludźmi , nikt nie lubi się dzielić .
|
|
 |
Twoja ciepła dłoń, wpleciona w kosmyki moich włosów o poranku i szelest Twoich kruczo czarnych rzęs na poduszce, są najpiękniejszą pobudką we wszechświecie.
|
|
 |
trzymając kubek gorącej herbaty między kolanami dochodzę do wniosku, że nie chcę miłości. nie potrzebuję tych wszystkich uniesień, fajerwerków czy rzucania się pod tramwaj, w ramach ukazania aktu własnej rozpaczy.
|
|
|
|