 |
I znasz ten stan, kiedy wszystko wokół niesamowicie Cię drażni i czujesz, że wszystko jest nie tak jak musi?
|
|
 |
Nauczyłam się już pić kawę bez mleka, herbatę bez cukru. Może najwyższa pora nauczyć się żyć bez Ciebie?
|
|
 |
ranił. manipulował uczuciami. wykorzystywał. karmił iluzjami. dawał bezcelową nadzieję. wypowiadał puste słowa. dzięki temu stał się tam oblegany przez wszystkie dziewczyny. każda chciała go ujarzmić. wszystkie marzyły by zmienił się właśnie dla niej. zajebiście mocno się myliły...
|
|
 |
- Masz chłopaka? - Nie. - A podoba Ci się jakiś? - Tak. - A jak wygląda? - Tak jak Ty.
|
|
 |
Jestem trochę jak Alicja w krainie czarów i trochę chyba jak terminator.
|
|
 |
Spróbuj głową mur przebić, mnie nie zmienisz, bo rap jara mnie tak samo mocno, jak jarał mnie kiedyś.
|
|
 |
Nie umiem jeść frytek bez ketchup'u ani pić herbaty bez cukru. Nie umiem też żyć bez ciebie. Ale człowiek uczy się całe życie, tak?
|
|
 |
I szczerze mówiąc to nigdy nie spodziewałam się, że wszystko to, czego szukam, zostało ukryte właśnie w Tobie
|
|
 |
Życie to wielka restauracja otwarta przez całą dobę. Niby ma bogate menu, ale i tak połowa z tych rzeczy akurat się skończy, gdy będziesz chciał je zamówić. Kelnerką w przykrótkiej spódniczce jest Przeznaczenie. Ty decydujesz, co chcesz zjeść, ale to od niej zależy w jakim czasie i stanie otrzymasz zamówiony posiłek. Kręci z nią ochroniarz-Los, lepiej na niego uważaj, bo naprawdę potrafi dać w kość. Pijanym barmanem za ladą jest Szczęście i bardzo często nie trafia do twojego kieliszka. Miłość - zapomniana przez wszystkich kucharka - czasem traci smak i źle przyprawi to i owo. Nadzieja pracuje tu tylko jako sprzątaczka. Przychodzi o dwóch porach - bardzo wcześnie i bardzo późno, to dlatego niewiele osób ją spotyka, a reszta nie docenia jej pracy. Różni ludzie mogą dosiąść się do twojego stolika, ale pamiętaj: na koniec uczty każdy i tak dostanie oddzielny rachunek.
|
|
 |
wszystko było dobrze. sprawy rozwijały się z każdym dniem.pochlebiało mi to, że zwróciłeś na mnie uwagę. pisałeś do mnie. pytałeś o wszystko. za wszelką cenę chciałeś mnie poznać. zajrzeć mi do duszy i myśli. cieszyłam się. opowiadałeś mi o sobie. nie mogłam uwierzyć, że naprawdę chcesz być bliżej mnie. ale wciąż uparcie powtarzałam 'to tylko kolega', żeby nie kreować w swojej głowie fałszywych nadziei. i wtedy wreszcie Ci się udał. przebiłeś się przez mój pancerz ochronny, który chronił mnie przed zranieniem. tworzyłeś w mojej głowie coś, czego sama się bałam. tak bardzo byłam od Ciebie zależna. i właśnie wtedy zniszczyłeś wszystko jednym, krótkim zdaniem. Twoje słowa stały się nic niewartymi bajkami. teraz, kiedy widzę Twoją twarz górującą wyraźnie nad kolegami mimowolnie odwracam wzrok, a w uszach dźwięczą beznamiętnie wypowiedziane z Twoich ust słowa: 'pomyliłem się'
|
|
 |
Chyba trochę za bardzo Cię lubię. I chyba trochę za bardzo mi na Tobie zależy.
|
|
 |
Zaufanie. To świadomość, że ktoś możne Cie skrzywdzić jednym łatwym ruchem i stuprocentowa pewność, że tego nie zrobi.
|
|
|
|