 |
Siedziała na ławce w parku. Deszcz padał coraz mocniej. mokre włosy przyklejały się do jej twarzy, jednak nie to było teraz ważne. Ze łzami oczach obserwowała jak napis, który miał symbolizować ich wieczną miłość z sekundy na sekundę rozmywa się, by za chwilę zniknąć na zawsze.
|
|
 |
"Co z tego , że powiem ci co czuję , co z tego , że nawet uśmiechniesz się do mnie , jak i tak to nie zmieni twoich uczuć. Dla ciebie cały czas będę napaloną małolatą , która codziennie gapi się na ciebie , myśli o tobie i drży na samą myśl o przejściu koło ciebie na korytarzu. To nic nie zmieni. Tak więc pozostanę tam gdzie jestem - w szarej rzeczywistości , gdzie nie ma miejsca na podobne "szczęśliwe chwile"."
|
|
 |
dziękuję za wszystko. za ponad trzy godziny, gdy byłeś obok. niewiele, jednak nie zamieniłabym ich na nic innego na świecie.
|
|
 |
Mam wyjebane na to, że nie możesz. Obiecaj, że wrócisz.
|
|
 |
A w pamiętniku tyle zapisanych kartek… Zbyt wiele stron poświęconych niewłaściwej osobie.
|
|
 |
wymarzyłam już sobie przyszłość. Ty musisz się jedynie dostosować, nic więcej.
|
|
 |
Złożyłam ci obietnicę chociaż wiedziałam, że jej nie dotrzymam. Spójrz, a mówiłeś, że nic nas nie łączy.
|
|
 |
niestety,ale nie mam wpływu na to co aktualnie czuję.
|
|
 |
przeraża mnie myśl, że kiedyś już nic nie będziesz dla mnie znaczył.
|
|
 |
znienawidziła się, gdy rozmawiając z nim dziękował jej za poznanie go z pewną dziewczyną...
|
|
 |
powiedz mi jak żyć, jak sprawić by nie płynęły łzy.
|
|
|
|