 |
moje serce błądzi gdzieś po parku samotności, strach miał wejść na chwilę, ale kutas się rozgościł
|
|
 |
Czemu nazwałeś to miłością skoro wiedziałeś, że to nie to? Jeśli to nie była miłość, w takim razie proszę powiedz mi co. / hahahaah
|
|
 |
Co ty palisz? Wymieszaj to z tą miłością i pokojem i z miłością i pokojem z dawnych dni
|
|
 |
Nie potrzebuję cię, ale chcę cię. Nie mam tego w zamiarze, ale kocham cię /chyba nie
|
|
 |
w pewien sposób (jak dziwka), zabawne, jak wszystko się zmieniło, kiedy dostałeś wszystko, czego chciałeś, nic już nie było takie samo :)))))))))))))))))
|
|
 |
Wszystkie te bzdury które z siebie wyrzucałeś, tak banalne, ale to byłeś cały ty, więc trzymałam się tego i jeśli mam być szczera, chciałabym, żeby nic między nami nie zaszło, bo ja zazwyczaj trzymam się planu, ale ty pojawiłeś się nagle i wszystko przewróciłeś.. cholera, skarbie, jestem w takim bałaganie
|
|
 |
Proszę, nie bierz tego do siebie, ale jesteś niczym i nie byłeś nikim szczególnym dopóki ja cię takim nie uczyniłam :)
|
|
 |
podaj mi rękę, nie mów, że nie kochasz, twoje łzy traktuje, z przymrużeniem oka, ja i Ty to tak, jak jakiś kurwa oksymoron, jedyna osiedlowa miłość to koks i zioło
|
|
 |
o piątej rano chciałem się zabić, nienawidziłem siebie doszczętnie. chowałem głowe w dłoniach, smarkając w palce, albo tępo patrzyłem przed siebie, gdy już zmęczył mi się nos
|
|
 |
wiesz, jak tak myślę, że prędzej czy później nadszedłby taki moment, że już nigdy więcej byśmy się nie spotkali
|
|
 |
moje myśli opiekują się tobą. niezależnie czy bez twojej, czy za twoją zgodą
|
|
|
|