 |
Ej chłopczyku chyba rodzice Cię nie nauczyli jak masz się zachowywać w stosunku do dziewczyn.
|
|
 |
Pomagam wszystkim wkoło, daje rady, jakich pierdolony psycholog by nie wymyślił, a sama nie potrafię ogarnąć syfu, który rozrywa mnie od środka. Nie radzę sobie z jego uśmiechem, kiedy na mnie patrzy. Nie radzę sobie z ciszą, z którą mnie zostawia na kolejne tygodnie. Nie radzę sobie z drżącymi dłońmi przy odpalaniu papierosa. Mam milion wad, ale potrafię kochać. Potrafię oddać serce, jak nikt, nikomu.
|
|
 |
Jeśli mnie nie chcesz, nie traktuj jak powietrze, bo kurwa łamiesz mi serce.
|
|
 |
Nie bała się wracać sama nocą. Miała w dupie to czy ktoś ją napadnie, coś jej zrobi. Nawet i by się ucieszyła jakby przypadkowo wylądowała teraz w szpitalu. Już nic nie miało znaczenia.
|
|
 |
Boje się, że przestanie się o mnie starać. Że zrezygnuje, bo tak trudno mnie zrozumieć, bo jestem taka uparta i taka trudna.
|
|
 |
- jakoś dziwnie wyglądasz. coś cię bierze? - no, alergia na ciebie. / notte.
|
|
 |
może to nie najlepszy moment, ale kocham cię mośku ♥ / notte.
|
|
 |
ja naprawdę nie rozumiem, po co przez pół godziny męczę się i maluje paznokcie, żeby po dwóch godzinach zdrapać z nich lakier... nie czaję tego, w ogóle. / notte.
|
|
 |
to on mówił mi, że wyglądam ślicznie z czerwonym od mrozu nosem. to jemu podobałam się, gdy mój głos był zachrypnięty, a w oczach błyszczały iskierki miłości. to on podnosił mnie i kręcił w koło jak księżniczkę. tylko on tak właśnie mnie nazywał. tylko ja mogłam chodzić w jego koszulkach i przytulać go z całej siły. byliśmy dla siebie całym światem. teraz? ten świat się rozsypał. / notte.
|
|
 |
chciałabym z Tobą pójść, lecz nie umiem stawiać kroków, nie pamiętam już, jak mam czytać z Twoich oczu.
|
|
 |
może jestem inna. może ktoś powie, że nie 'na czasie' , a przez to nie super i nie elo - ale do cholery, nie jestem w stanie zrozumieć ludzkiej głupoty, która pozwala mówić tym najwyraźniej dziwnie upośledzonym emocjonalnie ludziom - 'stara' na matkę. na Boga! ta kobieta dała Wam życie, poświęciła dla Was tyle swojego czasu. to przecież Ona czuwała przy Waszym łóżku, gdy byliście chorzy. to Ona nie spała całą noc, gdy poszliście na pierwszą imprezę. Ona martw się o Was , i to Ona obserwuje bacznie Wasz każdy ruch, byście tylko nie zboczyli na złą drogę. a Wy śmiecie powiedzieć na Nią: 'stara'? Szacunek - chyba dość obce słowo. Mówcie Jej póki możecie jak bardzo ją kochacie, i nie wstydzcie się używać tych prostych a zarazem cudownych słów jak np:' mamuś, mamo'. to na prawdę nie trudne - a gdy kiedyś Wam Jej zabraknie, zatęsknicie za tym by przytulić się do Niej i powiedzieć: 'mamo, kocham Cię'. / veriolla
|
|
 |
- a ty dlaczego nie śpisz? - bo boje się gwałtu i ciągle czuwam.
|
|
|
|