głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nocommentx

Najgorsze są te słowa  które padły z jego ust i sprawiły  że poczułam się jakby wbił mi nóż w serce. Te które tak mocno zabolały i które lubią często o sobie przypominać  jednocześnie spychając dobre wspomnienia gdzieś w dal  tak na boczny tor  abym bardziej cierpiała. I chociaż chciałabym to nie potrafię się podnieść  bo podświadomość ciągle cytuje mi te okropne zdania  w których mówił  że nie kocha  bo nie potrafi.    napisana

napisana dodano: 14 kwietnia 2013

Najgorsze są te słowa, które padły z jego ust i sprawiły, że poczułam się jakby wbił mi nóż w serce. Te które tak mocno zabolały i które lubią często o sobie przypominać, jednocześnie spychając dobre wspomnienia gdzieś w dal, tak na boczny tor, abym bardziej cierpiała. I chociaż chciałabym to nie potrafię się podnieść, bo podświadomość ciągle cytuje mi te okropne zdania, w których mówił, że nie kocha, bo nie potrafi. / napisana

Nie mogę już dłużej czekać i chyba nie chcę  ale jednak czekam. Na nowo na każdy dźwięk telefonu wzdrygam się z ogromną nadzieją i serce znów bije szybciej  ale nie. To przecież nie on. Nie ma co się oszukiwać jest coraz gorzej  jego coraz mniej  a cierpienia coraz więcej. I zasypiam z tęsknotą  by następnego dnia obudzić się z dwukrotnie większym utęsknieniem. Nie wiem  co robić i jak nauczyć się żyć w tej rzeczywistości bez niego. Podobno można świetnie sobie radzić  ale jak na razie dla mnie jeszcze nikt nie wynalazł recepty na normalne życie  z którego zniknęła najważniejsza i najukochańsza osoba pod słońcem.    napisana

napisana dodano: 14 kwietnia 2013

Nie mogę już dłużej czekać i chyba nie chcę, ale jednak czekam. Na nowo na każdy dźwięk telefonu wzdrygam się z ogromną nadzieją i serce znów bije szybciej, ale nie. To przecież nie on. Nie ma co się oszukiwać jest coraz gorzej, jego coraz mniej, a cierpienia coraz więcej. I zasypiam z tęsknotą, by następnego dnia obudzić się z dwukrotnie większym utęsknieniem. Nie wiem, co robić i jak nauczyć się żyć w tej rzeczywistości bez niego. Podobno można świetnie sobie radzić, ale jak na razie dla mnie jeszcze nikt nie wynalazł recepty na normalne życie, z którego zniknęła najważniejsza i najukochańsza osoba pod słońcem. / napisana

Nie wiem od czego to zależy ale za każdym razem gdy znajomi mają jakiś problem biegną do mnie. Pomagam   oczywiście  że pomagam . Mam to w naturze.  I de facto jest tak miło na serduszku kiedy uda mi się pomóc tak naprawdę . Tylko kiedy u mnie się nie układa.  kiedy to ja mam zły dzień . Kiedy to ja mocze kolejną poduszkę moimi łzami. Wtedy nie widzę jakoś tłumu   przyjaciół  . którym pomagałam. Zostaję sama. Sama z tym wszystkim co mnie przytłacza. Oczywiście mam przyjaciół  których kocham i którzy są wspaniali. Lecz nie zawsze widzą wszystko .Nie zawsze chcę ich zamęczać kolejnym narzekaniem. A po prostu chwilami nie mam sił mówić im o tym  że kolejny raz umieram ..

need.you.here dodano: 14 kwietnia 2013

Nie wiem od czego to zależy ale za każdym razem gdy znajomi mają jakiś problem biegną do mnie. Pomagam , oczywiście, że pomagam . Mam to w naturze. I de facto jest tak miło na serduszku kiedy uda mi się pomóc tak naprawdę . Tylko kiedy u mnie się nie układa., kiedy to ja mam zły dzień . Kiedy to ja mocze kolejną poduszkę moimi łzami. Wtedy nie widzę jakoś tłumu " przyjaciół ". którym pomagałam. Zostaję sama. Sama z tym wszystkim co mnie przytłacza. Oczywiście mam przyjaciół, których kocham i którzy są wspaniali. Lecz nie zawsze widzą wszystko .Nie zawsze chcę ich zamęczać kolejnym narzekaniem. A po prostu chwilami nie mam sił mówić im o tym, że kolejny raz umieram ..

W jedną sekundę przez kilka myśli przez kilka chwil przez kilka wdechów i wydechów odebrałam sobie sens życia.I już nie potrafię spokojnie oddychać nie potrafię zetrzeć łez które ilością topią nadzieję i jakby serce szybciej bije jakby się bało że to już mój koniec.Ale czuję jedynie pustkę bo ból pozwolił sobie roztopić się w ogniu nienawiści wszystkich jego błędów wszystkich krzywd   longing kills

longing_kills dodano: 14 kwietnia 2013

W jedną sekundę,przez kilka myśli,przez kilka chwil,przez kilka wdechów i wydechów,odebrałam sobie sens życia.I już nie potrafię spokojnie oddychać,nie potrafię zetrzeć łez,które ilością topią nadzieję,i jakby serce szybciej bije,jakby się bało,że to już mój koniec.Ale czuję jedynie pustkę,bo ból pozwolił sobie roztopić się w ogniu nienawiści wszystkich jego błędów,wszystkich krzywd | longing_kills

Nikt mi nie mówił jak mam sobie radzić  by jakoś żyć po jego odejściu  a jednak wszyscy wymagają abym była idealna i żebym zachowywała się tak jak gdyby nigdy nic się nie stało. A przecież to nie jest takie proste. Potrzebuję chwili uwagi i rozmowy. Każdy się dziwi czemu nie wychodzę z domu  a jednak nie potrafią poświecić mi odrobiny czasu  bo ważniejsze są imprezy albo chłopak 24 godziny na dobę. Więc ja powoli zamykam się w sobie i nie widzę w tym niczego złego  chociaż kiedyś byłam inną dziewczyną. Otwartą  roześmianą  szukającą miejsca na tym świecie i rządną przygód. I wystarczyła zaledwie chwila  by wszystko straciło sens  ale oni nie potrafią tego zrozumieć i karcą za każdą łzę  którą uda im się zauważyć. A ja po prostu muszę to przejść  spokojnie  każdego dnia od nowa  tylko mam prośbę. Nie pozwólcie mi być samej.    napisana

napisana dodano: 14 kwietnia 2013

Nikt mi nie mówił jak mam sobie radzić, by jakoś żyć po jego odejściu, a jednak wszyscy wymagają abym była idealna i żebym zachowywała się tak jak gdyby nigdy nic się nie stało. A przecież to nie jest takie proste. Potrzebuję chwili uwagi i rozmowy. Każdy się dziwi czemu nie wychodzę z domu, a jednak nie potrafią poświecić mi odrobiny czasu, bo ważniejsze są imprezy albo chłopak 24 godziny na dobę. Więc ja powoli zamykam się w sobie i nie widzę w tym niczego złego, chociaż kiedyś byłam inną dziewczyną. Otwartą, roześmianą, szukającą miejsca na tym świecie i rządną przygód. I wystarczyła zaledwie chwila, by wszystko straciło sens, ale oni nie potrafią tego zrozumieć i karcą za każdą łzę, którą uda im się zauważyć. A ja po prostu muszę to przejść, spokojnie, każdego dnia od nowa, tylko mam prośbę. Nie pozwólcie mi być samej. / napisana

I właściwie to już przecież przyzwyczaiłam się do tego  że ludzie są pieprzonymi egoistami. Że przychodzą  narobią zamieszania w naszym życiu  a potem nagle odchodzą  bez słowa wyjaśnienia  pożegnania  bez jakiegokolwiek 'przepraszam' czy 'żałuję'. Ale kiedy on odszedł   zabolało. Cholernie zabolało. Wiele osób odeszło z mojego życia i po żadnej osobie nie płakałam   Ty byłeś wyjątkiem  płakałam ciągle  a nawet do dziś. Byłeś na prawdę wyjątkowy i dalej nie mogę pojąć czemu odszedłeś zostawiając mnie samą na pastwę losu.   charakterystycznie

charakterystycznie dodano: 14 kwietnia 2013

I właściwie to już przecież przyzwyczaiłam się do tego, że ludzie są pieprzonymi egoistami. Że przychodzą, narobią zamieszania w naszym życiu, a potem nagle odchodzą, bez słowa wyjaśnienia, pożegnania, bez jakiegokolwiek 'przepraszam' czy 'żałuję'. Ale kiedy on odszedł - zabolało. Cholernie zabolało. Wiele osób odeszło z mojego życia i po żadnej osobie nie płakałam - Ty byłeś wyjątkiem, płakałam ciągle, a nawet do dziś. Byłeś na prawdę wyjątkowy i dalej nie mogę pojąć czemu odszedłeś zostawiając mnie samą na pastwę losu. / charakterystycznie

Na dniu jakoś sobie radzę  znajduję sobie jakieś zajęcie  zagłuszam wszystkie swoje myśli głośną muzyką  rozmawiam z ludźmi  czytam książki  serfuję po internecie  wychodzę na spacer  bawię się z psem i robię wszystko by tylko o nim nie myśleć. Czasem mi się to udaje  czasem nie. Różnie bywa. A potem nadchodzi noc  idę spać bo rano wcześnie wstaję  kładę się o 20  ale nie usypiam od razu  nie daję rady  wtedy wkładam słuchawki do uszu. I w końcu usypiam i wszystko co robiłam na dniu by o nim nie myśleć idzie na marne  bo kiedy śpię   śnię właśnie o nim  tylko o nim  czasem o nas. W śnie się już nie potrafię kontrolować.   charakterystycznie

charakterystycznie dodano: 14 kwietnia 2013

Na dniu jakoś sobie radzę, znajduję sobie jakieś zajęcie, zagłuszam wszystkie swoje myśli głośną muzyką, rozmawiam z ludźmi, czytam książki, serfuję po internecie, wychodzę na spacer, bawię się z psem i robię wszystko by tylko o nim nie myśleć. Czasem mi się to udaje, czasem nie. Różnie bywa. A potem nadchodzi noc, idę spać bo rano wcześnie wstaję, kładę się o 20, ale nie usypiam od razu, nie daję rady, wtedy wkładam słuchawki do uszu. I w końcu usypiam i wszystko co robiłam na dniu by o nim nie myśleć idzie na marne, bo kiedy śpię - śnię właśnie o nim, tylko o nim, czasem o nas. W śnie się już nie potrafię kontrolować. / charakterystycznie

Znasz ból tak mocny  że aż przestajesz go odczuwać? Czujesz się wtedy taki nieobecny na tym podłym świecie i chyba nawet dobrze Ci z tą nieobecnością.

longing_kills dodano: 14 kwietnia 2013

Znasz ból tak mocny, że aż przestajesz go odczuwać? Czujesz się wtedy taki nieobecny na tym podłym świecie i chyba nawet dobrze Ci z tą nieobecnością.

Tak  wiem o tym. Kiedyś będzie lepiej. Poznam jakiegoś faceta  zbuduję z nim poważny związek  on będzie mnie kochał  a ja będę kochać jego. I tak przeżyjemy razem cudowne chwile  całkiem możliwe  że się pobierzemy i będziemy mieć gromadkę małych brzdąców. I będziemy prowadzić taką prawdziwą rodzinną sielankę. Potem razem się zestarzejemy  będziemy mieć wiele cudownych wnucząt  których będziemy kochać z całego serca. Ale wiesz? Jestem pewna  że dalej będę cię pamiętać i dalej będziesz gościć w moim sercu. Będę wspominać wszystkie chwile  które z tobą spędziłam i będę się do nich uśmiechać  bo już nie będą sprawiać mi bólu. Będę pamiętać wszystkie twoje słowa  twój uśmiech  twój zapach. I wtedy też przypomnę sobie jak bardzo mnie zraniłeś i jak bardzo po tym cierpiałam  ale już nie będę czuć nienawiści. Jestem pewna również tego  że gdzieś tam w środku  w podświadomości  dalej będę cię kochać  ale to już ważne nie będzie. Nauczę się z tym żyć   charakterystycznie

charakterystycznie dodano: 14 kwietnia 2013

Tak, wiem o tym. Kiedyś będzie lepiej. Poznam jakiegoś faceta, zbuduję z nim poważny związek, on będzie mnie kochał, a ja będę kochać jego. I tak przeżyjemy razem cudowne chwile, całkiem możliwe, że się pobierzemy i będziemy mieć gromadkę małych brzdąców. I będziemy prowadzić taką prawdziwą rodzinną sielankę. Potem razem się zestarzejemy, będziemy mieć wiele cudownych wnucząt, których będziemy kochać z całego serca. Ale wiesz? Jestem pewna, że dalej będę cię pamiętać i dalej będziesz gościć w moim sercu. Będę wspominać wszystkie chwile, które z tobą spędziłam i będę się do nich uśmiechać, bo już nie będą sprawiać mi bólu. Będę pamiętać wszystkie twoje słowa, twój uśmiech, twój zapach. I wtedy też przypomnę sobie jak bardzo mnie zraniłeś i jak bardzo po tym cierpiałam, ale już nie będę czuć nienawiści. Jestem pewna również tego, że gdzieś tam w środku, w podświadomości, dalej będę cię kochać, ale to już ważne nie będzie. Nauczę się z tym żyć / charakterystycznie

Jestem słaba. Jestem cholernie słaba. Bo od twojego odejścia minęło już trzy miesiące  aż trzy miesiące  a ja dalej nie mogę sobie z nim poradzić. Dalej cię kocham przez co staczam się  dużo piję i palę   a przecież zawsze mnie to brzydziło  nie chciałam tego. Stałam sie opryskliwa w stosunku do znajomych i rodziny i każdy mówi  że się okropnie zmieniłam. Tak. Wiem o tym. Zmieniłam się. Ale to nie przeze mnie  gdybym tylko mogła  byłabym taka jak kiedyś  ale nie mogę  coś w środku mi na to nie pozwala. Kiedyś byłam duszą towarzystwa  moi przyjaciele wiedzieli o wszystkim  a teraz jestem raczej samotnikiem i o swoich problamach nie mówię nikomu. Bo niby po co. Uzależniłeś mnie od siebie i sama już nie wiem jak dalej pociągnę. Najchętniej bym połknęła miliony tabletek i popiła to wszystko dobrym alkoholem by w końcu zagłuszyć ból i znaleźć ukojenie w innym świecie. Już tym lepszym.   charakterystycznie

charakterystycznie dodano: 14 kwietnia 2013

Jestem słaba. Jestem cholernie słaba. Bo od twojego odejścia minęło już trzy miesiące, aż trzy miesiące, a ja dalej nie mogę sobie z nim poradzić. Dalej cię kocham przez co staczam się, dużo piję i palę - a przecież zawsze mnie to brzydziło, nie chciałam tego. Stałam sie opryskliwa w stosunku do znajomych i rodziny i każdy mówi, że się okropnie zmieniłam. Tak. Wiem o tym. Zmieniłam się. Ale to nie przeze mnie, gdybym tylko mogła, byłabym taka jak kiedyś, ale nie mogę, coś w środku mi na to nie pozwala. Kiedyś byłam duszą towarzystwa, moi przyjaciele wiedzieli o wszystkim, a teraz jestem raczej samotnikiem i o swoich problamach nie mówię nikomu. Bo niby po co. Uzależniłeś mnie od siebie i sama już nie wiem jak dalej pociągnę. Najchętniej bym połknęła miliony tabletek i popiła to wszystko dobrym alkoholem by w końcu zagłuszyć ból i znaleźć ukojenie w innym świecie. Już tym lepszym. / charakterystycznie

Mam tylko nadzieję  że kiedyś może zmądrzejesz i zobaczysz kto tak na prawdę cię kochał. Nie  nie ona. To ja. Ja cię kochałam   zresztą  dalej cię kocham  nic się nie zmieniło. Moje uczucie do ciebie jest dalej żywe. A przyznam szczerze   jest ono jeszcze silniejsze  niż było wcześniej. Na mnie mogłeś polegać zawsze i doskonale o tym wiedziałeś  zawsze potrafiłam ci pomóc  wesprzeć i poprawić humor. Zawsze. A ona? Ona tego nie zrobi tak perfekcyjnie  jak potrafiłam ja. Doskonale o tym wiem. Śmiem twierdzić  że kiedy pojawi się u ciebie problem  będziesz miał jakiś konflikt z rodzicami czy przyjaciółmi  ona po prostu odejdzie bo nie będzie potrafiła udźwignąć tego  że masz zły humor i nijak nie będzie ci mogła go poprawić. Więc proszę. Jeśli już kiedyś zmądrzejesz  możesz do mnie wrócić i razem zapomnimy o wszystkich złych chwilach i odbudujemy to wszystko na nowo. Ja czekam.   charakterystycznie

charakterystycznie dodano: 14 kwietnia 2013

Mam tylko nadzieję, że kiedyś może zmądrzejesz i zobaczysz kto tak na prawdę cię kochał. Nie, nie ona. To ja. Ja cię kochałam - zresztą, dalej cię kocham, nic się nie zmieniło. Moje uczucie do ciebie jest dalej żywe. A przyznam szczerze - jest ono jeszcze silniejsze, niż było wcześniej. Na mnie mogłeś polegać zawsze i doskonale o tym wiedziałeś, zawsze potrafiłam ci pomóc, wesprzeć i poprawić humor. Zawsze. A ona? Ona tego nie zrobi tak perfekcyjnie, jak potrafiłam ja. Doskonale o tym wiem. Śmiem twierdzić, że kiedy pojawi się u ciebie problem, będziesz miał jakiś konflikt z rodzicami czy przyjaciółmi, ona po prostu odejdzie bo nie będzie potrafiła udźwignąć tego, że masz zły humor i nijak nie będzie ci mogła go poprawić. Więc proszę. Jeśli już kiedyś zmądrzejesz, możesz do mnie wrócić i razem zapomnimy o wszystkich złych chwilach i odbudujemy to wszystko na nowo. Ja czekam. / charakterystycznie

Uwielbiałam każde twoje delikatne 'Kocham'  uwielbiałam nasze kłótnie   wszystkie były o to  kto bardziej kocha  uwielbiałam każde twoje 'jesteś piękna'   po czym ja zaprzeczałam  bo doskonale wiedziałam  że moja uroda jest przeciętna  a ty dodawałeś 'dla mnie jesteś'  uwielbiałam każdy twój szept do mojego ucha   który w nawiasie mówiąc przyprawiał mnie o dreszcze na całym ciele  uwielbiałam kiedy mówiłeś do mnie  że jestem mała   ja wtedy wchodziłam na ławkę i mówiłam  że jestem wyższa od ciebie  ty brałeś mnie na ręce i nazywałeś swoim czubkiem  uwielbiałam fakt kiedy było mi zimno   wystarczyło  że zadrżałam  a ty przytulałeś mnie z całych sił  ja się w ciebie mocno wtulałam i siedzieliśmy  nie mówiąc nic  uwielbiałam kiedy deliaktnie całowałeś mnie w usta bądź w czoło   tak po prostu  pokazywałeś jak ważna jestem. A teraz? Teraz siedzę i zastanawiam się co się stało  że to zostało zaliczone do wspomnień  które się już nie powtórzą  nawet jak bardzo bym chciała.  charakterystycznie

charakterystycznie dodano: 14 kwietnia 2013

Uwielbiałam każde twoje delikatne 'Kocham', uwielbiałam nasze kłótnie - wszystkie były o to, kto bardziej kocha, uwielbiałam każde twoje 'jesteś piękna' - po czym ja zaprzeczałam, bo doskonale wiedziałam, że moja uroda jest przeciętna, a ty dodawałeś 'dla mnie jesteś', uwielbiałam każdy twój szept do mojego ucha - który w nawiasie mówiąc przyprawiał mnie o dreszcze na całym ciele, uwielbiałam kiedy mówiłeś do mnie, że jestem mała - ja wtedy wchodziłam na ławkę i mówiłam, że jestem wyższa od ciebie, ty brałeś mnie na ręce i nazywałeś swoim czubkiem, uwielbiałam fakt kiedy było mi zimno - wystarczyło, że zadrżałam, a ty przytulałeś mnie z całych sił, ja się w ciebie mocno wtulałam i siedzieliśmy, nie mówiąc nic, uwielbiałam kiedy deliaktnie całowałeś mnie w usta bądź w czoło - tak po prostu, pokazywałeś jak ważna jestem. A teraz? Teraz siedzę i zastanawiam się co się stało, że to zostało zaliczone do wspomnień, które się już nie powtórzą, nawet jak bardzo bym chciała./ charakterystycznie

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć