 |
Nie jestem dziewczyną do której można napisać raz na tydzień, żeby nie mieć wyrzutów sumienia że jest się ch*jem i się zapomniało.
|
|
 |
Nie zawsze smutek poznasz na twarzy, gdy z oczu łzy się poleją, bo czasem w sercu łamie się życie a jednak usta się śmieją.
|
|
 |
Rób dobrą minę zawsze do złej gry. Nie daj poznać, jak ciężko Ci. Niech myślą, że wszystko gra. Bez zbędnych pytań...
|
|
 |
Nie zawsze kolorowo jest. Czasami problem masz przecież wiem. Lecz wielką siłę w sobie masz. Uwierz, że radę sobie dasz.
|
|
 |
Jak z głowy wyrzucić, z pamięci wymazać, kiedy moje serce wciąż do niego chce wracać.
|
|
 |
Kiedyś przytuliłeś mocno, miło spoglądałeś, słodko się śmiałeś ze mną ... Patrzyłeś prosto w oczy... Niby przyjaźń ale jednak coś było, to ''coś'' było czymś pięknym. A teraz? Odkąd masz swoją księżniczkę już nawet nie napiszesz głupiego ''Hej'' na fb... ŚMIESZNE ...
|
|
 |
Słyszysz jakiś kawałek i nagle w oczach masz łzy, wtedy już wiesz, że czeka Cię dłuuuga noc ;(
|
|
 |
Chciałabym, żebyś wcielił się na moment we mnie. Chciałabym, żebyś zobaczył, co przeżywam. Żebyś zobaczył jak bardzo muszę udawać zadowolenie, radość. Chyba najgorszemu wrogowi nie życzę tego, co dzieje się teraz w mojej głowie.
|
|
 |
Nie wiesz jak to jest kiedy znajdujesz kogoś kto jest taki sam jak Ty. Identyczny. Śmiejecie się z tych samych żartów i zamieracie w tej samej sekundzie. Jedno za drugim skoczyłoby w ogień, jedno zabiłoby za drugie, bo nierozerwalny z Was duet. Myślałaś, że wiesz co to miłość dopóki nie poznałaś jego i okazuje się, że tamto nawet nie ma startu. Potem jeb, codzienność wszystko pierdoli i na początku oszukujecie się, że każdy związek wchodzi na ten etap. Na końcu nie zatrzymujesz mnie nawet kiedy widzisz mnie w drzwiach z walizką. Straciłam moje szaroniebieskie oczy, straciłam moje życie i część serca. Żegnaj./esperer
|
|
 |
Wiesz jak to jest. Mieszkasz z kimś. Widzisz co codziennie, z dobrym i złym humorem, przed i po wstaniu. Kiedy wracasz z pracy, ktoś tam czeka. Z ciepłym obiadem albo awanturą. Widzisz te porozrzucane rzeczy, szafki dzielone na pół, wspólna przestrzeń i przestrzeń "nie ruszaj". Łóżko było świadkiem największych uniesień i największych upadków. Zjarana tona jointów w tych czterych ścianach, zapamiętane miliony rozmów. Miało być na zawsze, miało się nie kończyć, więc kurwa, co się stało, że spakowaliśmy walizy i nic z tego nie zostało?/esperer
|
|
 |
Dziś mi wstyd za to ile czasu na Ciebie zmarnowałam. Poświęciłam tak wiele energii na kochanie Cię, że ledwo starczyło aby żyć już samotnie. Nie mam pretensji do Ciebie. Jak mogę nienawidzić kogoś, kto po prostu nie ma serca? Nawet jeśli są jakieś śladowe ilości to nie bierzesz ich pod uwagę. Wstyd mi za to, ile razy spalałam się w tej miłości, a Ciebie nie było stać na najmniejszy płomyk. Pchałam się jak ćma do ognia, a potem płakałam, że boli. Miało boleć, miało parzyć i miałam teraz uciekać. Miałam umrzeć, żeby dowiedzieć się jak niewiele jesteś wart./esperer
|
|
 |
Jak można być aż takim, żeby postawić wybór. Jak można nie liczyć się tak bardzo z uczuciami własnego dziecka. Chyba w tym momencie rozumiem jak czuł się mój brat 2,5 roku wstecz. Myślicie, że opuszczę głowę i przyznam Wam rację? Nie, tak napewno nie będzie, mam już tego dosyć. Całe życie prowadzicie mnie za rękę wybierając znajomych i kierując moimi uczuciami. Ale ja już nie mam dłużej siły. Może będę żałować, a może właśnie ułoże sobie życie, ale podjęłam decyzję po dwóch zarwanych nocach - wybieram Jego./ASs
|
|
|
|