głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika no_love_no_you

Po prostu za mało spałam  jestem tylko zmęczona. To nic takiego  za chwilę poczuję się lepiej. Muszę tylko trochę odpocząć  bo zbyt wiele myśli przebiega przez moją głowę. Muszę odetchnąć i pozwolić sobie żyć na nowo. Za mało spałam  tylko tyle. To jedynie bezsenność  to myśli  to brak snu. Nie powinnam nie spać tak długo  nie powinnam tyle myśleć.   black lips

zmadrzeej dodano: 22 sierpnia 2013

Po prostu za mało spałam, jestem tylko zmęczona. To nic takiego, za chwilę poczuję się lepiej. Muszę tylko trochę odpocząć, bo zbyt wiele myśli przebiega przez moją głowę. Muszę odetchnąć i pozwolić sobie żyć na nowo. Za mało spałam, tylko tyle. To jedynie bezsenność, to myśli, to brak snu. Nie powinnam nie spać tak długo, nie powinnam tyle myśleć. / black-lips

Wyjebane mam na to  kto co za plecami gada. Masz mi coś do powiedzenia   w cztery oczy sprawę załatw. 	  sweetlikecola

zmadrzeej dodano: 22 sierpnia 2013

Wyjebane mam na to, kto co za plecami gada. Masz mi coś do powiedzenia - w cztery oczy sprawę załatw./ sweetlikecola

Od pierwszych sekund  z każdym kolejnym słowem chcę Cię więcej  chcę Cię słuchać  poznawać. Uśmiecham się w odpowiedzi na Twoje gesty i tak cholernie kręci mnie Twoja bezpośredniość  szczerość  które przemawiają w zdaniach o Twoich planach na przyszłość  gdzie stanowię priorytet. Jeszcze trochę mocniejszy nacisk na pedał gazu i zwariuję   bezapelacyjnie oszaleję na Twoim punkcie.

definicjamiloscii dodano: 22 sierpnia 2013

Od pierwszych sekund, z każdym kolejnym słowem chcę Cię więcej, chcę Cię słuchać, poznawać. Uśmiecham się w odpowiedzi na Twoje gesty i tak cholernie kręci mnie Twoja bezpośredniość, szczerość, które przemawiają w zdaniach o Twoich planach na przyszłość, gdzie stanowię priorytet. Jeszcze trochę mocniejszy nacisk na pedał gazu i zwariuję - bezapelacyjnie oszaleję na Twoim punkcie.

Nie walczysz  co? Poddajesz się tchórzu. Mówią Ci  ze z przyjaźnią można wszystko  ale to nie to. Po prostu potrzebujesz czegoś co nie ma nazwy  kształtu  nawet nie pachnie. Nicości i samotności? Nie  nie to. Sama nie wiesz czego chcesz  ale dążysz do tego co najważniejsze   walczysz by przetrwać.   czytammiedzywersami

czytammiedzyswersami dodano: 20 sierpnia 2013

Nie walczysz, co? Poddajesz się tchórzu. Mówią Ci, ze z przyjaźnią można wszystko, ale to nie to. Po prostu potrzebujesz czegoś co nie ma nazwy, kształtu, nawet nie pachnie. Nicości i samotności? Nie, nie to. Sama nie wiesz czego chcesz, ale dążysz do tego co najważniejsze - walczysz by przetrwać. / czytammiedzywersami

Tamtego poranka nie chciałam się z Tobą żegnać. Nadal nie chcę. I tylko dlatego  że pożegnałam Cię już oficjalnie   dla świata oraz Twojej podświadomości  nie żegnam Cię tu  w sercu  podświadomie łaknąc choć jednego grama Twojej obecności.

definicjamiloscii dodano: 20 sierpnia 2013

Tamtego poranka nie chciałam się z Tobą żegnać. Nadal nie chcę. I tylko dlatego, że pożegnałam Cię już oficjalnie - dla świata oraz Twojej podświadomości, nie żegnam Cię tu, w sercu, podświadomie łaknąc choć jednego grama Twojej obecności.

Wypaliłaś się  przejadłaś   znasz to? Widzisz się z kimś dzień w dzień i nagle dochodzisz do wniosku  ze jesteś niechciana. Przeszła Ci znajomość. I co wtedy robisz  odchodzisz? Prawidłowo. To tylko lekcja   jeśli nie zostaniesz zatrzymana to oznacza  ze to tylko okres przejściowy w twoim życiu  znajomość z której masz wyciągnąć naukę  a nie oparcie. A Ci co będą walczyć? Żałości  przecież jestem najgorszym charakterem świata  krzyż im na drogę.  czytammiedzywersami

czytammiedzyswersami dodano: 20 sierpnia 2013

Wypaliłaś się, przejadłaś - znasz to? Widzisz się z kimś dzień w dzień i nagle dochodzisz do wniosku, ze jesteś niechciana. Przeszła Ci znajomość. I co wtedy robisz, odchodzisz? Prawidłowo. To tylko lekcja - jeśli nie zostaniesz zatrzymana to oznacza, ze to tylko okres przejściowy w twoim życiu, znajomość z której masz wyciągnąć naukę, a nie oparcie. A Ci co będą walczyć? Żałości, przecież jestem najgorszym charakterem świata, krzyż im na drogę. /czytammiedzywersami

Utrzymujemy się na tej cienkiej granicy przyzwoitości doskonale świadomi tego  że kolejny krok może wszystko rozsypać  może wywołać tu burzę  może doprowadzić do zdarzeń  zmian w relacjach  których oboje nie chcemy  oboje się boimy. I wiemy  że to wszystko   każdy oddech  ruch i myśli idą w niewłaściwym kierunku  jeśli to ma się skończyć spokojnie  lecz brniemy w to  bo zachcianki naszych serc oraz ciał mają swój kierunek. I prawdopodobnie popełniamy jeden z większych błędów naszego życia  lecz jest tak cudownie  tak idealnie  że jeśli to ma wyglądać za każdym razem w ten sposób to chcę więcej  dużo więcej i Ciebie  Ciebie ciągle. Chodź tu już. Przysuń się bliżej i na tę chwilę zapomnijmy o moralności  być może potem będzie łatwiej się pożegnać.

definicjamiloscii dodano: 20 sierpnia 2013

Utrzymujemy się na tej cienkiej granicy przyzwoitości doskonale świadomi tego, że kolejny krok może wszystko rozsypać, może wywołać tu burzę, może doprowadzić do zdarzeń, zmian w relacjach, których oboje nie chcemy, oboje się boimy. I wiemy, że to wszystko - każdy oddech, ruch i myśli idą w niewłaściwym kierunku, jeśli to ma się skończyć spokojnie, lecz brniemy w to, bo zachcianki naszych serc oraz ciał mają swój kierunek. I prawdopodobnie popełniamy jeden z większych błędów naszego życia, lecz jest tak cudownie, tak idealnie, że jeśli to ma wyglądać za każdym razem w ten sposób to chcę więcej, dużo więcej i Ciebie, Ciebie ciągle. Chodź tu już. Przysuń się bliżej i na tę chwilę zapomnijmy o moralności, być może potem będzie łatwiej się pożegnać.

Z dnia na dzień lepiej jest   uwierzyłbyś  że to powiem?  Guova

czytammiedzyswersami dodano: 20 sierpnia 2013

Z dnia na dzień lepiej jest - uwierzyłbyś, że to powiem?/ Guova

Bywało równie   paskudnie i cudnie.

czytammiedzyswersami dodano: 20 sierpnia 2013

Bywało równie - paskudnie i cudnie.

Nie będzie tak samo  nigdy. Nie ma przecież dwóch takich samych zachód słońca. Dwóch równie ważny pocałunków. Dwóch równoważonych się miłości. Nic  nigdy się nie powtórzy  więc po co płaczesz? Rób rzeczy pięć razy lepiej  spraw  ze każda rzecz będzie lepsza  a Ty razem z nią.   czytammiedzywersami

czytammiedzyswersami dodano: 20 sierpnia 2013

Nie będzie tak samo, nigdy. Nie ma przecież dwóch takich samych zachód słońca. Dwóch równie ważny pocałunków. Dwóch równoważonych się miłości. Nic, nigdy się nie powtórzy, więc po co płaczesz? Rób rzeczy pięć razy lepiej, spraw, ze każda rzecz będzie lepsza, a Ty razem z nią. / czytammiedzywersami

Widzę jak Twoje powieki drgają niespokojnie niczym mała łódka na oceanie.Oddychasz kontrolując każdy ruch swoich płuc bym patrząc z boku na Twoją klatkę piersiową był przekonany iz śpisz.Boisz się mojego wzroku więc tkwisz w czarnych zasłonach swoich powiek.Moje spojrzenie osiada na Twoim ciele jak rosa na trawie i moczy Ci policzki.Cisza huczy między nami jak halny w otchłani choć dzieli nas tylko kołdra.Chciałbym Cię dotknąć lecz automatycznie wyciągając dłoń za chwilę ją cofam.Zaczynam układać w głowie zdania które mają być marnym szkicem tego co czuję do Ciebie lecz za chwilę kreslę każdą literę z narastającą nienawiścią do samego siebie.Dobrze wiesz że marny ze mnie stylista i nie umiem ubrać swej miłości w słowa.Kiepski też ze mnie malarz bym potrafił namalować to wszystko co kłębi się w moim sercu.Kładę się obok Ciebie i reguluję swój oddech by był równy z Twoim.Napawam się synchronizacją naszych przedsionków i komór.Może to już ostatni raz kiedy razem grają wspólny koncert.

skejter dodano: 19 sierpnia 2013

Widzę jak Twoje powieki drgają niespokojnie niczym mała łódka na oceanie.Oddychasz kontrolując każdy ruch swoich płuc,bym patrząc z boku na Twoją klatkę piersiową był przekonany iz śpisz.Boisz się mojego wzroku,więc tkwisz w czarnych zasłonach swoich powiek.Moje spojrzenie osiada na Twoim ciele jak rosa na trawie i moczy Ci policzki.Cisza huczy między nami jak halny w otchłani choć dzieli nas tylko kołdra.Chciałbym Cię dotknąć lecz automatycznie wyciągając dłoń za chwilę ją cofam.Zaczynam układać w głowie zdania,które mają być marnym szkicem tego co czuję do Ciebie,lecz za chwilę kreslę każdą literę z narastającą nienawiścią do samego siebie.Dobrze wiesz,że marny ze mnie stylista i nie umiem ubrać swej miłości w słowa.Kiepski też ze mnie malarz bym potrafił namalować to wszystko co kłębi się w moim sercu.Kładę się obok Ciebie i reguluję swój oddech by był równy z Twoim.Napawam się synchronizacją naszych przedsionków i komór.Może to już ostatni raz kiedy razem grają wspólny koncert.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć