 |
To nie jest sprawiedliwe, że zabrano mi mojego bohatera.
|
|
 |
Zawsze mówiłam, że jak to się stanie to ja się też zabije, tylko po co?
|
|
 |
A rok temu mówiłeś mi " będzie dobrze " i może było tak przez chwilę.
|
|
 |
Te trybuny były puste a ja płakałam najgłośniej jak tylko mogłam .
|
|
 |
Nauczyłeś mnie wszystkiego i chciałam żebyś patrzył zawsze już .
|
|
 |
Więc muzyka w moim sercu jest dziś bardzo emocjonalna .
|
|
 |
Tak myślę, że ta tęsknota potrafi wykończyć człowieka .
|
|
 |
Nigdy nie sądziłam, że stracę tatę tak szybko .
|
|
 |
prawdopodobnie? straciłam sens, a wraz z nim straciłam chęć do życia, do tej monotonności, której przeważająca część to teren bólu, nie bólu głowy czy żołądka, bo to nic takiego, a ból serca. wewnętrzny ścisk, kłucie jakby wbijano Ci kolejny tysiąc tępych ostrzy. wiesz, czasami naprawdę nie wiem czego jeszcze mogę spodziewać się od życia, co jeszcze mnie czeka, i jedyne nad czym się zastanawiam, to to czy chcę w ogóle się tego dowiedzieć, czy chcę przeżyć przyszłość. / endoftime.
|
|
 |
Nie chcę wierzyć w słońce tuż po burzy, bo nadzwyczajnie go nie potrzebuję, nie potrzebuję ciepła jego promieni, ani tego, że znów będzie na parę chwil, by o zachodzie niepostrzeżenie zniknąć. Nie potrzebuję nadziei na lepsze jutro, definicji szczęścia czy sprostowań uczuć, nie potrzebuję niczego, bo dziś, nie mam już nic. / Endoftime.
|
|
 |
Bywało, że serce było jedynie marginesem, tym nic nie znaczącym, potrzebnym by zapisać zaledwie parę wątków, których równie dobrze mogłoby zupełnie tam nie być. Uczucia? Sterta kurzu, syf gromadzący się gdzieś pomiędzy, nigdy nie uważałam, że potrafię im podołać, nigdy też nie dzieliłam się nimi, bo nadzwyczajnie nie było po co. A szczęście? To parę reguł, sprostowań w życiu, bez terminowej definicji, bez zaprzeczeń i skrupułów, dziś go nie ma, bo szczęściem był On. / Endoftime.
|
|
 |
Gdy uświadomiłaś sobie, że bardziej zależy Ci na jego szczęściu niż na Twoim.. zabolało, prawda?/incalculable/
|
|
|
|