 |
chujowy nawyk kiedy smutek leczą wódką , łudzą się , że życie przyniesie im lepsze jutro .
|
|
 |
chcesz wiedzieć co u mnie , pale zdradzieckie mosty , jestem heroiną w żyłach twojej nastoletniej siostry .
|
|
 |
jeszcze wszystko przed tobą , jeszcze bracie wyskoczysz , no bo w końcu na Boga ile może wiać w oczy ?
|
|
 |
mam zapaść , lekarz mnie pyta co ćpałem , skurwiel nie wierzy , że serce można zatrzymać żalem .
|
|
 |
ile można obiecywać sobie , że będzie dobrze jednocześnie czując , że nadciąga najgorsze .
|
|
 |
mówię co czuje , niczego nie żałuję , gdy podajesz komuś rękę mów mu wprost , że jesteś chujem .
|
|
 |
ale najbardziej cenie jak dziewczyna ma mózg , dlatego na mojej liście dziś nie ma cię już .
|
|
 |
ty farmazonie kłamiesz nawet jak mówisz "dzień dobry" .
|
|
 |
Okazuje się, że można funkcjonować z sercem rozdartym na strzępy. Krew nadal krąży w żyłach, powietrze przepływa przez płuca, synapsy przewodzą impulsy. Ale umiera pasja; ruchy stają się mechaniczne, a głos bezbarwny - zdradzający nieogarnioną wewnętrzną pustkę. | Jodi Picoult
|
|
 |
Był ideałem, dopóki nie zaczął być skurwielem./esperer
|
|
 |
Wyrośniesz z ssania kciuka przed snem, z pluszaków, z dobranocek i wiary w to, że pod Twoim łóżkiem kryją się potwory. Wyrośniesz z dziecinnych problemów, tylko po to,żeby wpierdolić się w nowe, które w przeciwieństwie do starych, porysują Ci tak serce,że będziesz wyć z bólu./esperer
|
|
 |
przyzwyczaiłam się do tego jak jest między nami, ale przecież wcale nie znaczy, że nie chciałabym czegoś stabilnego. To pozwoliłoby na moje normalne funkcjonowanie, no może nie do końca, bo skoro każdego dnia wywoływałbyś u mnie tą euforię, którą wywołujesz teraz, będąc nie do końca mój, to ześwirowałabym na prawdę. To przez ten uśmiech, jestem tego pewna.
|
|
|
|