 |
|
Wciąż jesteś moim sercem . Nie rozumiem jak to możliwe ,że wciąż tu jestem . Przecież nie da się żyć bez serca .
|
|
 |
|
Nie jesteśmy już razem jakiś czas . Ale wciąż gdy Cię widzę,gdy rozmawiasz ze mną drżę cała w środku , nie mogę mówić, nogi mi się uginają , wali serce , a krew rozpierdala mi żyły , dalej działasz na mnie jak narkotyk ,wciąż jesteś moim nałogiem , moim senesem ,moim wszystkim , wciąż Cię kocham .
|
|
 |
|
Żal, ból i nienawiść wypełnia mnie całą . Cały świat , całe moje otoczenie , a najbardziej moja głowa , mówią mi ,że nie mogę odbierać telefonów , pisać , rozmawiać ,że muszę Cie olać. Ale jest we mnie coś takiego co mimo wszystko ciągnie mnie do Ciebie , co sprawia ,że wciąż potrzebuje Twoich oczu ,ust, ramion . Wciąż Cię kocham i nie umiem tego zmienić ,choćby nie wiem co.. Kurwa.
|
|
 |
|
Drodzy państwo, witamy w dwudziestym pierwszym wieku... - w rozciągłości czasowej, gdzie kroczymy po ulicach z sercem na dłoni, między tłumem ludzi, którzy bacznie się mu przyglądają, a następnie ujmują w plugawe dłonie. Przemyka z ręki do ręki, stopniowo zmieniając swój kształt. Ściskane, zgniatane, ozdobione odciskami miliarda linii papilarnych. Upuszczone, zdeptane, a nawet skopane. Wraca do właściciela, bo swoją formą nie przypomina organu budzącego szacunek, jest w opłakanym stanie, wyśmiewane, wyzywane od bezużytecznych, serce, które dla tego samego tłumu nagle przestało nim być. Leży w centrum zebranych, na zimnej ulicy o wyglądzie padliny, już nie oblegane.
|
|
 |
|
"Chciała tylko jego oczu i ramion, on patrząc na nią chyba czuł to samo." | B.R.O
|
|
 |
|
Skoro tak łatwo Ci mnie zastąpić to droga wolna.
|
|
 |
|
" Pamiętaj o mnie gdybym ja kiedyś zapomniał. "
|
|
 |
|
Nieważne co dobrego Cię spotka, zawsze doszukasz się powodów żeby być nieszczęśliwym.
|
|
 |
|
Przyjaciół się nie dostaje - nawet nie zawsze się ich wybiera. Przyjaciół się znajduje, jak skarb, jak talizman, jak czterolistną koniczynę. Często myślę, jak to dobrze, że można kochać więcej niż jedną osobę naraz i jak różne są tej miłości piętra i poziomy. Ale trudno jest o tej miłości opowiadać - czasem po prostu się do niej przyznać. Łatwo pamiętać o zmarłych, trudniej o żywych - zbyt często się zmieniają i nie zawsze są tacy, jakimi chcemy ich widzieć. Ale dobrze jest czasem powiedzieć ''dziękuję''. I nie wiadomo, czy im, czy nam bardziej tego potrzeba. JUSTYNA :*
|
|
 |
|
Jego "najbardziej na świecie" ma okres ważności przez jakieś 7 miesięcy. / j.
|
|
 |
|
Tak ciężko być z kimś nie widząc jak to wszystko się dalej potoczy. Nadchodzi moment kiedy wiesz, że przeszłość już dawno odeszła i masz ochotę ułożyć sobie życie z kimś innym, po czym wspomnienia wbijają ci nóż w plecy i sama zaczynasz myśleć "czego ty tak na prawdę chcesz?" Najgorsze jest to, że skrzywdzona może zostać niczego winna osoba.. / j.
|
|
|
|