 |
Swej wartości świadom, byłem, jestem, będę. Choć być może niektóre decyzje w życiu były błędem.
|
|
 |
Bo najważniejsze to co nosisz pod skórą.
|
|
 |
I czuję się kurwa całkiem żałośnie, gdy myślę o Tobie nocą i błądzę.
|
|
 |
Jeszcze nie raz Cię zaskoczę, bo chcę - wiem, że tak zrobię.
|
|
 |
Mamy nas pod skórą, w lustrze widzę nas, nie siebie.
|
|
 |
On kochał piwo, ona raczej wódkę. Przejmował się chwilą, ona raczej jutrem.
|
|
 |
Spijemy toast za te śmieszne plany i za to co jeszcze przed nami, ale dziś już nie dzwoń, dziś zapijam pamięć.
|
|
 |
Każda rana, ziom zostawia blizny, podnoszą się nie wszyscy, a raczej Ci nie liczni.
|
|
 |
Najważniejsze jest podejście, a dzisiaj mam złe, bo drugą dobę nie śpię i piję gdzieś na mieście.
|
|
 |
Ile jeszcze trudnych chwil, ile jeszcze w życiu piekła?! Ile jeszcze trzeba sił, aby przeciwności przetrwać?
|
|
 |
Nalewam drugą szklankę, żeby nie była pusta jak pokój, moje serce i słowa w Twoich ustach.
|
|
 |
I znów na pełnej kurwie, myląc dzień wczorajszy z jutrem.
|
|
|
|