 |
|
chciałabym kiedyś móc letnim wieczorem, przy świetle gwiazd i ogniska, spalić, przytulona do ciebie mój pamiętnik, w którym to opisywałam to co czuję i jak mi ciebie brakuję / przypadkowa .
|
|
 |
|
jutro kolejny dzień. żaden nadzwyczajny. jeden z serii tych, kiedy to mijamy się bez słowa, uparcie twierdząc, że jednak się przyjaźnimy / przypadkowa .
|
|
 |
|
a jeśli wszystkim kobietom jedzenie szło w cycki, tak jak proszą chirurdzy plastyczni by zbankrutowali / przypadkowa .
|
|
 |
|
nie lubię, a często nawet boję nazwać się po imieniu, stan, w którym serce wybiera własny rytm, marginesy mam zamazane znakami, które o dziwo przypominają znak alfabetu, nie lubię też, gdy na widok kogoś brakuje mi języka w gębie. nie lubię, więc po chuj mi miłość? / przypadkowa .
|
|
 |
|
Środkowy palec dla tej szmaty, wyraża więcej niż tysiąc słów. / ciasteczkowypotworek
|
|
 |
|
siedzimy z koleżanką na huśtawkach kiedy właśnie szedł chodnikiem, jakieś 100m od nas, facet w średnim wieku. zatrzymał się, puścił do nas oczko i poszedł dalej. i ja oczywiście musiałam krzyknąć 'żela, patrz jaki pedofil'. po odpowiedzi żeli, która brzmiała tak: 'ej Julka, ale to mój stary był' leżałyśmy zwijając się ze śmiechu na ziemi. \ przypał withoutfeelling.
|
|
 |
|
''to było więcej, niż mogłam unieść.''
|
|
|
|