 |
|
muszę być pewny Ciebie jak sam siebie, wtedy jesteś moim bratem, nawet w ogień pójde przecież.
|
|
 |
|
mam zapaść, lekarz się pyta co ćpałem, skurwiel nie wierzy że serce można zatrzymać żalem.
|
|
 |
|
mówisz jaki jestem a nic nie wiesz o mnie, nie wiesz o czym chcę zapomnieć, w jakiej jestem formie.
|
|
 |
|
mamo, proszę, nie bój się o mnie, wiem, że słucham częściej serca niż rozumu i chcę żyć jak najmocniej.
|
|
 |
|
jebać bzdury , tłumaczyć się przed nikim nie musze, ide przez życie ze środkowym palcem uniesionym w górze.
|
|
 |
|
tyle rzeczy spierdoliłem, uwierz wstyd mi dziś.. ale wiem, że nie zamkniesz ramion i będziesz tutaj zawsze Ty, mój prywatny anioł.
|
|
 |
|
Idzie jesień, będzie psychicznie trudniej.-kurwa znowu
|
|
 |
|
Czasem po prostu chcesz być sama. Jesteś zmęczona bezsensownym buntem. Tym, że nic się nie zmienia na lepsze, tylko wszystko się pieprzy. Kiedy tłumaczysz coś komuś kolejny raz i kolejny raz masz wrażenie, że trafiasz grochem o ścianę - tracisz siły. Nie chcę rzucać grochem. Chcę zrozumienia, poprawy, zmian. Chcę porządnej zmiany
|
|
 |
|
Nie mów mi jak zazdrościsz miejsca, na którym jestem, bo mam dość tych co mówią mi jak życie mam piękne, niejednokrotnie chciałem, by zakończył je stryczek, Ty stoisz głuchy nawet nie chcesz słyszeć jak krzyczę.
|
|
 |
|
Czasami drogi dwoje ludzi się rozchodzą, ale nie rozchodzą się ich serca. Błądzą bez siebie, próbują budować życie na nowo i zapełniają powstałą pustkę w klatce piersiowej znajomościami bez przyszłości. Może czasami nawet na kimś im zależy, ale w nocy, kiedy są szczerzy sami ze sobą dochodzą do wniosku, że to nie obok tej osoby chcą się budzić do końca swojego życia. Czasami ich wędrówka trwa kilka tygodni, miesięcy, a nawet lat, ale nie bój się. Jeśli to będzie Wam pisane, to w którymś momencie, tym najmniej spodziewanym, Wasze drogi znowu się zejdą i wtedy zrozumiesz, że masz już wszystko, bo odzyskałeś swoje serce./esperer
|
|
 |
|
Lubię wracać do tych dni,kiedy było między nami okej. Lubię wieczorami włączyć archiwum,popijając gorącą herbatę,i czuć otulenie koca. Nie jestem w stanie pohamować łez,nie ma nawet żadnego wyłącznika,jaki pozwoliłby mi już więcej ich nie wyciskać. Zależało mi,na Nas i na relacji jakie nas łączyły. I trudno mi się do tego przyznać na głos - ale tęsknię./shoocky
|
|
 |
|
A co gdybyś tak dowiedział się o tym,że jestem w bardzo ciężkim stanie,a moje serce powoli przestaje normalnie funkcjonować? Zareagowałbyś? Przebyłbyś te setki kilometrów,stojąc nad moim łóżkiem,czy zlekceważył to wszystko,tak jak i mnie?/shoocky
|
|
|
|