 |
Można cierpieć, wyć z bólu, uderzać pięścią w ścianę, krzyczeć lub pragnąć odebrać sobie życie. Można pytać Boga, dlaczego. Można upijać się do nieprzytomności, uciekać z tego miejsca, odciąć się od ludzi. Można cierpieć, wiem o tym. Zastanawiam się tylko czy istnieje jakaś granica. Może każdy człowiek ma swój limit bólu i pewnego dnia przyjdzie taki moment, że nie wydarzy się już nic złego. Może trzeba wypłakać się aż do wyczerpania, upić do nieziemskiej nieprzytomności, przeżyć próbę samobójczą i dopiero wtedy będzie wspaniale. Wtedy dopiero będzie można zacząć żyć. [ yezoo ]
|
|
 |
nie ma szczęścia, powiedziałeś, są tylko koty i poezja. to wszystko. aż za dużo na mój świat, powiedziałem, wystarczą koty, same koty do nieszczęścia
|
|
 |
kiedy umrę kochanie, gdy się ze słońcem rozstanę, będę długim przedmiotem raczej smutnym
|
|
 |
Taką zgorzkniałą suką to trzeba się jednak urodzić. C:
|
|
 |
Hmm.. czyli że jak zbiję lustro mówisz, że będę miała sieden lat nieszczęścia? W sumie co mi szkodzi.. i tak jest chujowo.
|
|
 |
Nie mam siły, patrzeć w jebane lustro. Nie mam odwagi znowu patrzeć w otyłego potwora.
|
|
 |
chcą ze mnie zrobić kogoś podobnego do nich, bym pasowała do ich obrazka.
|
|
 |
czuję się bardzo dobrze wyłącznie w swoim towarzystwie, w innym już gorzej..
|
|
 |
raz, dwa , trzy abrakadabra znikaj kurwo.
|
|
 |
Myślałam, że dzięki alkoholowi wydobędę odwagi krztę. Gówno prawda.
|
|
|
|