głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika niewiemniewiem

trzymała na kolanach  jego głowę. potrząsała nim  pełna amoku trzymając za ramiona. w myślach  błagała Boga o litość.   nie możesz mi tego  zrobić nie możesz  rozumiesz?!   krzyczała. wołała  prosząc o pomoc. jej krzyki  były znikome. ulica pusta  zero przechodniów. koszulkę miała całą w jego krwi. próbując złapać oddech  wpatrywała się w jego tęczówki zachodzące mgłą.   nie rób mi tego!   krzyczała. jej czarne od tuszu łzy  kapały na jego zakrwawioną koszulę. nasłuchiwała jego ustającego tętna  tracąc nadzieję. pochyliła się nad nim i cała rozhisteryzowana  patrzyła na jego zamykające się powieki.   przepraszam.   wyszeptał resztkami sił. straciła go. bezpowrotnie.

abstracion dodano: 21 lipca 2010

trzymała na kolanach, jego głowę. potrząsała nim, pełna amoku trzymając za ramiona. w myślach, błagała Boga o litość. - nie możesz mi tego, zrobić nie możesz, rozumiesz?! - krzyczała. wołała, prosząc o pomoc. jej krzyki, były znikome. ulica pusta, zero przechodniów. koszulkę miała całą w jego krwi. próbując złapać oddech, wpatrywała się w jego tęczówki zachodzące mgłą. - nie rób mi tego! - krzyczała. jej czarne od tuszu łzy, kapały na jego zakrwawioną koszulę. nasłuchiwała jego ustającego tętna, tracąc nadzieję. pochyliła się nad nim i cała rozhisteryzowana, patrzyła na jego zamykające się powieki. - przepraszam. - wyszeptał resztkami sił. straciła go. bezpowrotnie.

łzy  są oznaką naszych słabości. szczególnie te złudnego szczęścia  wylewane nad filiżanką porannej kawy.

abstracion dodano: 21 lipca 2010

łzy, są oznaką naszych słabości. szczególnie te złudnego szczęścia, wylewane nad filiżanką porannej kawy.

http:  pl.unitedcats.com stopkillingdogs    petycja przeciw zabijaniu psów. działajmy. podpiszcie  dziewczyny. każdy głos się liczy.

abstracion dodano: 21 lipca 2010

http://pl.unitedcats.com/stopkillingdogs/ - petycja przeciw zabijaniu psów. działajmy. podpiszcie, dziewczyny. każdy głos się liczy.

do dziś pamiętam moment  kiedy niezdarnie zderzyliśmy się nosami przy naszym pierwszym pocałunku.  szkoda  że dzisiaj to jest tylko nieporozumienie o którym każesz mi zapomnieć.

abstracion dodano: 21 lipca 2010

do dziś pamiętam moment, kiedy niezdarnie zderzyliśmy się nosami przy naszym pierwszym pocałunku. szkoda, że dzisiaj to jest tylko nieporozumienie o którym każesz mi zapomnieć.

palę papierosa za papierosem. podoba mi się ta powolna śmierć. mam wrażenie  że mam kontrolę nad życiem. nad jego końcem.

abstracion dodano: 21 lipca 2010

palę papierosa za papierosem. podoba mi się ta powolna śmierć. mam wrażenie, że mam kontrolę nad życiem. nad jego końcem.

dziękuję.    teksty abstracion dodał komentarz: dziękuję. (; do wpisu 20 lipca 2010
:  teksty abstracion dodał komentarz: :* do wpisu 20 lipca 2010
usłyszała pukanie do drzwi. pół przytomna  z roztarganymi włosami wstała i niesfornie ubrała za dużą koszulę. na palcach  podbiegła do drzwi. ziewając  niezdarnie je otworzyła. stał z promiennym uśmiechem w jej ulubionym t shircie. wręczył  jej bombonierkę ulubionych czekoladek i wyszeptał   miłego dnia kochanie. zaczęła się poprawiać zdruzgotana  że widzi ją w takim stanie. przyciągnął ją do siebie i delikatnie całując  powiedział   i tak Cię kocham.

abstracion dodano: 20 lipca 2010

usłyszała pukanie do drzwi. pół przytomna, z roztarganymi włosami wstała i niesfornie ubrała za dużą koszulę. na palcach, podbiegła do drzwi. ziewając, niezdarnie je otworzyła. stał z promiennym uśmiechem w jej ulubionym t-shircie. wręczył, jej bombonierkę ulubionych czekoladek i wyszeptał - miłego dnia kochanie. zaczęła się poprawiać zdruzgotana, że widzi ją w takim stanie. przyciągnął ją do siebie i delikatnie całując, powiedział - i tak Cię kocham.

na moim biurku  nadal leży starannie położona filiżanka  wypełniona do połowy upitą przez Ciebie czekoladą. codziennie spijam z niej  ślady Twoich ust. nie mam serca jej  stąd ruszyć. przypomina mi o Tobie  na wypadek gdybym zapomniała.

abstracion dodano: 20 lipca 2010

na moim biurku, nadal leży starannie położona filiżanka, wypełniona do połowy upitą przez Ciebie czekoladą. codziennie spijam z niej, ślady Twoich ust. nie mam serca jej, stąd ruszyć. przypomina mi o Tobie, na wypadek gdybym zapomniała.

mimowolnie piszę patykiem na piasku Twoje imię. pomimo  że już zapomniałam. pomimo  że nie budzę się już w środku nocy i panicznie zapalam papierosa  bo znowu mi się śniłeś.

abstracion dodano: 20 lipca 2010

mimowolnie piszę patykiem na piasku Twoje imię. pomimo, że już zapomniałam. pomimo, że nie budzę się już w środku nocy i panicznie zapalam papierosa, bo znowu mi się śniłeś.

mam urlop od ironicznego zanoszenia się płaczem po każdym ze spotkań z Twoim nie skazitelnym spojrzeniem.

abstracion dodano: 17 lipca 2010

mam urlop od ironicznego zanoszenia się płaczem po każdym ze spotkań z Twoim nie skazitelnym spojrzeniem.

genialna to Ty jesteś. w cholerę mądrości w tych Twoich wpisach  jest : . podziwiam. :  teksty abstracion dodał komentarz: genialna to Ty jesteś. w cholerę mądrości w tych Twoich wpisach, jest :>. podziwiam. :) do wpisu 7 lipca 2010
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć