 |
Chcę, żeby nasze emocje nie były udawane. Żebyśmy mogli zrobić z nich wspaniały album i oglądać go na starość. Żebyś na śniadanie podawał mi kubek kakao z parującą miłością. Żebyś otulał mnie swoimi ramionami, ciepłymi i bezpiecznymi. Żebyś był ze mną. Zawsze .
|
|
 |
Zakochiwałam się milion razy . Pierwszy raz , kiedy go spotkałam, resztę, za każdym razem, kiedy na Niego patrzyłam .
|
|
 |
Mogę umrzeć choćby za chwilę pod warunkiem, że będę miała pewność,że zrobiłam wszystko by uratować siebie, Ciebie, by uratować nas.
|
|
 |
Pokaż mi przyjaciela, który będzie ze mną płakał; bo tych, którzy będą się ze mną śmiali, znajdę sobie sam.
|
|
 |
Bo bycie z kimś to nie kwestia opisu na gadu.
|
|
 |
Nie potrafię mówić o uczuciach. Potrafię o nich tylko płakać.
|
|
 |
Chyba nigdy sobie nie wybaczę, że zakochałam się w takim skurwysynie, jak on. Jak w ogóle mogłam na to pozwolić i tak naiwnie wierzyć w każde jego słowo. / pepsiak
|
|
 |
|
on kochał - ty nie wierzyłaś . on mówił - ty nie słuchałaś . on tęsknił - ty szalałaś . on płakał - ty się śmiałaś . dziś ty kochasz, a on nie wierzy . dziś ty mówisz, a on nie słucha . dziś ty tęsknisz, on szaleje . dziś ty płaczesz, a on się śmieje . nigdy nie będzie tak jak chciałam, żeby było, bo taka była właśnie ta nasza "miłość" .
|
|
 |
I znów wracasz, więc znów ta nasza prywatna, dziwna miłość na pół etatu i znów szczęście i mało papierosów i znów zapominanie o zabezpieczeniu i nie wychodzenie całymi dniami z łóżka i całymi nocami z pubów i głupie zdjęcia i udawanie, że nie słyszymy jak ktoś dzwoni i nasza muzyka i uśmiechy i mrugnięcia i stwierdzenia, że życie jednak nie boli tak bardzo, no i serca, posklejane tylko po to, żeby mogły połamać się po raz kolejny.
|
|
 |
Spójrz mi głęboko w oczy i powiedz, że to wszystko nie miało znaczenia. Ból, cierpienie, czas...znikło pozostawiając tylko wyblakłe ślady w postaci wspomnień. Dobrych czy złych, to nie ważne. One były nasze i nikt nie ma prawa nam ich odbierać. Nawet gdy śmierć śmieje mi się prosto w twarz i powtarza w kółko jak bardzo jestem żałosna, wciąż wierzę. Wierzę, że to jednak miało sens, że był w tym jakiś cel. Że przeznaczenie wciąż istnieje i to właśnie ono połączyło nasze dusze. A Twój głos niczym najdoskonalsza symfonia, wybudził mnie ze śmiertelnego snu, bym na nowo odnalazła w sobie osobę, którą niegdyś byłam.
|
|
|
|