 |
Chciałabym żeby niektórzy ludzie tęsknili za mną tak bardzo jak ja tęsknie za nimi.
|
|
 |
ja to zrozumiem , ale wiesz , mój mózg jest chyba na tyle głupi , że na razie nie potrafi , tylko bez przerwy przypomina sobie jak to kiedyś było , cwaniak.
|
|
 |
pamiętam ten czas, kiedy największą porażką, a zarazem problemem była jedynka w szkole. Kiedy jedyne czego się bałeś, to czy zdążysz do szkoły, a teraz? Niech każdy odpowie sam .
|
|
 |
nie wiem czego chcę. chwila. COFNIJ COFNIJ COFNIJ. chcę Ciebie.
|
|
 |
jesteś moim kimś; problemem, którego nie potrafię rozwiązać, bo żyć z Tobą, ale i bez Ciebie nie chcę i nie potrafię żyć.
|
|
 |
|
jeśli mam się gdzieś rzucić z rozpaczy to tylko w Twoje ramiona. ♥
|
|
 |
I po operacji ! I żyje dzieki Bogu xd. ;) Wracac na moblo czy nie ? ;> Bo jak nie bd mnie czytac to nie wracam ;pp
|
|
 |
Cześć. Nagrywam Ci się na pocztę. Wiem, że tego nie znosisz, ale zrozumiesz mnie. Po prostu Twój oddech po drugiej stronie słuchawki zburzyłby wszystko. Poplątałby mój język i oblał rumieńcem moje serce. Zalałby wspomnieniami moją głowę i rozerwałby plastry na strzępy, a ja wciąż uporczywie próbuję trzymać się Twojego planu. Twoich słów. "Żadnej wspólnej przeszłości. Nie było nas, rozumiesz?" Tak. Doskonale pamiętam. Minęło już sporo czasu, a mi wciąż wydaję się, jakby to było wczoraj. Dzwonię, aby w końcu Ci się przeciwstawić. Zawsze będziemy mieć wspólną przeszłość. Nasze dni są zapisane w kartotekach tam u góry, wysoko w niebie i nawet twój kumpel z kontaktami gdzie tylko się da, nie jest w stanie zniszczyć naszych wspólnych chwil. Nikt nie zna cię tak dobrze jak ja, i nikt tak dobrze jak ja nie wie, że kłamałeś. Łkałeś mi prosto w moje zamglone od łez oczy. Byłeś i jesteś tchórzem. Dupkiem uciekającym całe życie przed uczuciami. A ja? Ja kretynką, bo wciąż Cię kocham. / happylove
|
|
 |
Uwielbiam siedzieć na Paprocanach, przyglądać się ludziom, widzieć ich pośpiech, irytacje, zainteresowanie. Lubię kiedy czas leci, a dla mnie nic się nie liczy, jestem tylko ja i zimny podmuch wiatru. Mam wtedy masę czasu na przemyślenia, na własny zamknięty świat. A dziś, po prostu usiadłam na 'naszej' ławce i zaczęłam płakać, ale nie dlatego, że to nadal boli, ale dlatego, że wszystko ma swój koniec, i wiem, że ja też niedługo skończę, czuję jak każdego dnia brakuje mi oddechu, jak oddychanie sprawia mi ból i trudność. Wiesz? Już nie potrafię ani oddychać ani żyć.
|
|
 |
wystarczyło , że spojrzałeś w moją stronę , a ja już miałam w głowie tysiąc myśli , które składały się w jedną całość: w Twoją osobę .
|
|
|
|