 |
Ludzie myślą, że ćpam. Problem w tym, ze cholernie się boję ćpania i dlatego jestem czysta. Ale fascynują mnie ćpuny, dziwki, wariaci i inni ułomni. Nie bez powodu. Być może ludzie mają rację, zachowuję się jak ćpun. Jestem nieobecna, nie mam planów tylko marzenia. Reaguję rozdrażnieniem na wszystko. Wszyscy mnie wkurwiają i czuję się jakbym miała 30 lat więcej niż mam. I też uciekam od rzeczywistości. Ale nie niszczę swojego ciała, przynajmniej tak mi się wydaje. Moim narkotykiem jest wyobraźnia i faceci. Wklejam siebie do filmów, książek i przekształcam rzeczywistość Jestem 8 cudem świata, pięknością, mam głos anioła i zbawiam świat. Problem w tym, że tak bardzo przyzwyczaiłam się do życia w środku mojej głowy, ze nie mogę żyć w realnym świecie.Może ćpanie byłoby jednak wyjściem?
|
|
 |
zupełnie odruchowo wstrzymałam oddech. coś zaczęło we mnie pękać. mimo woli krzyknęłam i opadłam na kolana. cierpiałam. przykułam uwagę wszystkich ludzi, nawet Jego. nie rozumieli, że moje serce, nie potrafiło przeżyć kolejnej zdrady.
|
|
 |
nie wymagam, nie proszę. mam tylko nadzieję.
|
|
 |
idę szukać szczęścia. nie wrócę, póki go nie znajdę, prawdopodobne, że już nigdy nie wrócę.
|
|
 |
Dławiąć się łzami, spaceruję wieczorem wśród tych szarych bloków. Patrzę na dzieci, biegające po podwórku, ciesząc się każdą chwilą, bo mama pozwoliła im zostać pięc minut dłużej. Małe łobuzy skaczące po kałużasz. Dzieciaki przyjażnie uśmiechające się do mnie, grając w gumę. I w odbiciu, na szybie sklepu gdzie kiedyś kupywało się lizaki, widzę mnie. Widzę wyrośnięte dziecko, nie radzące sobie z problemami dnia. Nie umiące poradzić sobie z bezgraniczną miłością. Ktoś o sercu rozbitym na tysiące kawałeczków, ktoś kto bardzo chce je posklejać. Ale poprostu nie umie. W głębi mała, smutna dziewczynka. Gdy byliśmy mali, marzyliśmy by być dorosłymi. A teraz?
|
|
 |
Chciałabym żebyś był, tu i teraz, bez żadnego ale. Przyszedł, przytulił, nie mówiąc nic. To by rozwiązało wszystkie moje problemy. Nie wierzysz? Przyjdź.
|
|
 |
z każdym buchem staram się o tobie bardziej zapomnieć, każde zaciągnięcie ma być ostatnie lecz ty ciągle powracasz .
|
|
 |
-dalej palisz, dalej pijesz, dalej jesteś nieszczęśliwa, dalej spadają Ci stopnie w dół. -dalej go kocham mamo.
|
|
 |
i pytam jeśli na wolności i jest tyle skurwieli to dlaczego najdroższego przyjaciela mi zamknęli
|
|
 |
nie jestem jak agentura zbytnio towarzyski, jestem bliski dla bliskich
|
|
 |
w sumie bym ci pomogl ale pozostaja fakt
|
|
 |
Odbierzcie dzisiejszy dzień jak podarunek, cieszcie się i obierzcie na jutro kierunek
|
|
|
|