 |
|
Trzymam Twoją dłoń, ale nie czuję pulsu / Pih
|
|
 |
|
To jest front wojna, to zdrada i śmierci dreszcz
na nasz głowy spada stalowy deszcz / Pih
|
|
 |
|
Jestem zwykły, brzmi to zwyczajnie.
Gdybym był ślepy, niszczyłbym MC brayl’em. / O.S.T.R
|
|
 |
|
Polskie nagrania, czarny winyl do bitu trzeszczy.
W tym harmonia wierszy, o czasach dzisiejszych.
Nie jestem najmądrzejszy, choć swoje mi wpojono. / O.S.T.R
|
|
 |
|
Kurwy, trochę pokory;
Mówicie rap jest zły,
To jaki jest terroryzm? / O.S.T.R
|
|
 |
|
Przybywa wciąż pytań, źle znowu sypiam,
Odliczam godziny do dnia spokoju,
Gdy cały świat w końcu zazna pokoju. / O.S.T.R
|
|
 |
|
Ból doświadczeń sprawia, że śmiech znika.
Mówili nie patrz, mówili nie dotykaj.
Mówili nie myśl, co zdarzyć się może.
Terror, za nim człowiek,
A w człowieku odpowiedź. / O.S.T.R
|
|
 |
|
Nie da się świata zatrzymać, czasu cofnąć,
Pozostaje płacz nad niesprawiedliwością. / O.S.T.R
|
|
 |
|
Bit w uszach duszę leczy. / O.S.T.R
|
|
 |
|
Życie uczy ustalając wynik od tak od razu. / O.S.T.R
|
|
 |
|
Sekunda, koniec, wbite ostrze,
Płonie krew, znika śmiech
Z życia nonsens
Podróż w otchłań
Jak na północnej ścianie Lhotse
Zbyt późno by zostać,
Zbyt wcześnie by mówić, że jest dobrze.
Łatwo się zgubić, gdzieś między marzeniami,
Otaczani szarymi problemami,
Osądzani pochopnie / O.S.T.R
|
|
 |
|
Świat jak z komiksów,
sen z powiek spędza / O.S.T.R
|
|
|
|