 |
|
Tutaj zwykła codzienność to nie fabryka snów / Słoń
|
|
 |
|
Jestem ponad, popatrz, myślę całkiem trzeźwo,
Niski strop nie jest granicą, a niebo,
Wszystko będzie dobrze, nie skończę na dnie,
Pieprzyć wskazówki typu: Uważaj czego pragniesz / Pih
|
|
 |
|
Życie to myśli regał, sny o tym czego się nie ma / Pezet
|
|
 |
|
Nie ma Cię, gdy moje życie spada w dół i...
Nie ma Cię, gdy wszystko łamie się na pół i...
Nie ma Cię i nie wiem już, gdzie jesteś,
Ale dobrze, że nie wiesz co u mnie, bo pękło by Ci serce! / Pezet
|
|
 |
|
Ide jak w ogień nie stoję w cieniu
Na koniec nie zostanie kamień na kamieniu
Zwycięski return, nie myślę o pechu / Pih
|
|
 |
|
Ty patrzysz w moje oczy, widzisz pieprzoną pewność
Dziś mogę grać o wszystko, lecz nie wszystko mi jedno
Wygrywasz lub przegrywasz, trzeciego wyjścia nie ma / Chada
|
|
 |
|
Bóg wybacza, my nie wybaczymy / Chada
|
|
 |
|
Dlaczego widzisz wroga w mej osobie, ja nic Ci nie robię! / 003
|
|
 |
|
Co by się stało, gdyby się nie stało to, co się stało
Nieważne, już zawsze będziesz, jest nie halo
Idź stąd "pokój", nie dotrzymasz kroku
Chcę zatopić cię w smutnym bursztynie wzroku już
Niech osiądzie kurz, nie za twoje zdrowie
Zabiłem cię w sercu, ale olałem żałobę / Pih
|
|
 |
|
Mam swój zamknięty świat, z własnym Olimpem / Pih
|
|
 |
|
To przyjaźń? może lepiej o tym nie mówmy / Pih
|
|
 |
|
Spójrz na świat, tysiące zalet i wad
Jak niedopałek pod butem ginie każda chwila / Pih
|
|
|
|