 |
Bo ona jest inna. Ona sama wie, czego chce. Nic, ani nikt nie może tego zmienić. Ona kocha swe marzenia, wspomnienia. Cieszy się każdą chwilą- bo ta nie będzie wiecznie trwać. Łapie ją garściami, upaja się nią. A później, gdy się skończy, płacze wspomnieniami. I znów zaczyna żyć od nowa dążąc do swego szczęścia
|
|
 |
'.. i dzień za dniem tutaj
mija się z sensem . zabierz mnie
stąd . dokąd ? obojętne ! ..'
|
|
 |
'Jesteś powodem mojej:
b e z s e n n o ś c i
i c i ą g ł e g o r o z p r o s z e n i a,
ale wiesz nie gniewam się ,
a wręcz dziękuje Ci < 3'
|
|
 |
robi mi się źle , gdy o nim pomyślę
mówiąc ściśle ?
mam wyjebane no i zajebiście ..
Patrzę na ciebie,
słucham o tobie i myślę jedno:
już nigdy nie chcę tak bardzo się pomylić.
|
|
 |
I choć wiem, że Ty nie zmienisz się.
To ja bez zmiennie kocham Cię.
I tylko o Tobie moje myśli w głowie,
Płaczące z braku obecności
Twojej przy mojej osobie.` < 3
|
|
 |
Gdy dorośniesz to zrozumiesz
Co straciłeś i bez wątpliwości
Będziesz żałował tego jak ze mną postąpiłeś.` < 3
|
|
 |
i co? dalej będziemy ukrywać że nic a nic do siebie nie czujemy?
a mówili ' jak ślicznie razem wyglądacie ' . spierdoliłeś !.
jestem kolorem którego nie zobaczysz, jestem dźwiękiem którego nie usłyszysz, jestem dotykiem którego nie poczujesz.
nie jestem aż taka grzeczna jak myślałeś, a więc przyznam ci się do czegoś. uwielbiam kiedy trzymasz swoją dłoń na mojej pupie, mocno tulisz do siebie i jedocześnie całujesz.
imitacja radości nie wygląda naturalnie.
robić można dzieci i zupę, ale nie miłość.
rozstaliśmy się, aby być razem.
|
|
 |
`idąc ulicą, posyłam uwodzące spojrzenia Twoim kolegom, żeby mogli Ci powiedzieć: ej ziomek ty chyba nie wiesz co straciłeś.
|
|
 |
rozpierdoliłeś moje serce na
98756348782 części, wielkie dzięki.
|
|
 |
ej, nie rób tej pierdolonej nadziei jak masz to wszystko
potem zjebać, ok?
|
|
 |
piękne oczka, ładna mina - ta, a w
środku kawał skurwysyna.
|
|
 |
wzruszyłabym się, ale tusz był za drogi.
|
|
|
|