Twoja obecność mnie czasami totalnie dobija i rozpierdala od środka . chcę pisać , ale nie mogę . Powinnam być nieugięta , ale nie myślę racjonalnie w takiej sytuacji . jakbym była jakąś zimną plastikową suką to jasne ,już bym dawno przestała. niestety . pisanie nie sprawia takiej przyjemności jak rozmowa , ale nie mam jakiegoś wielkiego wyboru . nie chcę podjąć decyzji , której będę żałowała a zmieni wszystko. a to tylko słowa , zawsze mogę usunąć archiwum i udawać , że tego nie było. a to mniej skomplikowane.
|