głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nienormalna12

Już nie sprzątam u siebie w pokoju   bo po co . i tak nie wpadniesz niespodziewanie   nie rozwalisz się na moim łóżku i nie zażądasz wielkiego buziaka . rano nie pociągam rzęs tuszem   bo przecież i tak wiem   że nie spotkam cię przypadkiem na jednej z ulic . zapominam o telefonie   bo przecież już nie napiszesz . zatykam uszy i nie chcę nic słyszeć bo i tak wiem   że już nigdy nie podejdziesz i nie szepniesz :   moja .

shitt dodano: 27 grudnia 2011

Już nie sprzątam u siebie w pokoju , bo po co . i tak nie wpadniesz niespodziewanie , nie rozwalisz się na moim łóżku i nie zażądasz wielkiego buziaka . rano nie pociągam rzęs tuszem , bo przecież i tak wiem , że nie spotkam cię przypadkiem na jednej z ulic . zapominam o telefonie , bo przecież już nie napiszesz . zatykam uszy i nie chcę nic słyszeć bo i tak wiem , że już nigdy nie podejdziesz i nie szepniesz : - moja .

Było jakoś koło pierwszej w nocy. zadzwoniłam do Ciebie zaspanym głosem mówiąc byś wymyślił imię dla dziecka. przez chwilę nie mogłeś nic wykrztusić po czym powiedziałeś: ' czemu Ty płaczesz ? i jakiego dziecka   czy ja o czymś nie wiem ? '. zmarszczyłam czoło robiąc dziwną minę po czym dodałam: ' tak   nie wiesz o tym   że jestem zaspana i gram w simsy  idioto!'. myślałam   że w tym momencie rozniesiesz mnie przez słuchawkę  drąc się i rzucając kurwami. siedziałam przed komputerem śmiejąc się i faktycznie już płacząc   ze śmiechu. uwielbiam dostarczać Ci takich emocji w środku noc..

shitt dodano: 27 grudnia 2011

Było jakoś koło pierwszej w nocy. zadzwoniłam do Ciebie zaspanym głosem mówiąc byś wymyślił imię dla dziecka. przez chwilę nie mogłeś nic wykrztusić po czym powiedziałeś: ' czemu Ty płaczesz ? i jakiego dziecka , czy ja o czymś nie wiem ? '. zmarszczyłam czoło robiąc dziwną minę po czym dodałam: ' tak , nie wiesz o tym , że jestem zaspana i gram w simsy, idioto!'. myślałam , że w tym momencie rozniesiesz mnie przez słuchawkę, drąc się i rzucając kurwami. siedziałam przed komputerem śmiejąc się i faktycznie już płacząc - ze śmiechu. uwielbiam dostarczać Ci takich emocji w środku noc..

dzisiaj włączyłam jedną piosenkę. tą moją ukochaną  która towarzyszyła mi przez całą zeszłoroczną jesień i początek zimy. pamiętam jak w chłodne popołudnia po szkole uciekaliśmy do pobliskiej knajpki na gorącą pizzę. kłóciłam się z nim o miejsce przy ciepłym kaloryferze. w rezultacie i tak mocno mnie do siebie przytulał ogrzewając mnie sto razy lepiej i bardziej. ciągle się śmialiśmy  wygłupialiśmy  prowadziliśmy długie rozmowy i nawet nie zauważaliśmy  kiedy już trzeba było się żegnać. nie chciał mi podawać kurtki  która wisiała tuż koło niego ale i ta kazał mi zapinać się pod samą szyję i poprawiał szalik. wychodziliśmy  kiedy na dworze było już ciemno. pozwalał mi trzymać go mocno za ramię  kiedy przechodziliśmy przez nieoświetloną część parku . zawsze wtedy mnie straszył   że ktoś się chowa za drzewami albo za nami idzie. żegnał mnie buziakiem i znikał wbiegając po schodach do autobusu . zostawiał mnie z tą piosenką w słuchawkach  zatęsknionymi już ustami   dłońmi i sercem

shitt dodano: 27 grudnia 2011

dzisiaj włączyłam jedną piosenkę. tą moją ukochaną, która towarzyszyła mi przez całą zeszłoroczną jesień i początek zimy. pamiętam jak w chłodne popołudnia po szkole uciekaliśmy do pobliskiej knajpki na gorącą pizzę. kłóciłam się z nim o miejsce przy ciepłym kaloryferze. w rezultacie i tak mocno mnie do siebie przytulał ogrzewając mnie sto razy lepiej i bardziej. ciągle się śmialiśmy, wygłupialiśmy, prowadziliśmy długie rozmowy i nawet nie zauważaliśmy, kiedy już trzeba było się żegnać. nie chciał mi podawać kurtki, która wisiała tuż koło niego ale i ta kazał mi zapinać się pod samą szyję i poprawiał szalik. wychodziliśmy, kiedy na dworze było już ciemno. pozwalał mi trzymać go mocno za ramię, kiedy przechodziliśmy przez nieoświetloną część parku . zawsze wtedy mnie straszył , że ktoś się chowa za drzewami albo za nami idzie. żegnał mnie buziakiem i znikał wbiegając po schodach do autobusu . zostawiał mnie z tą piosenką w słuchawkach, zatęsknionymi już ustami , dłońmi i sercem

  Siedząc na podłodze w pokoju  graliśmy w 'szczerość albo wyzwanie'. Padło na mnie. Wybrałam szczerość. Po chwili zastanowienia padło pytanie od kolegi.  czujesz coś do Niego?  mówił patrząc na mnie i chłopaka siedzącego obok mnie. To było pytanie o Nim.   poruszył ciężki temat  . Ukradkiem spojrzałam na Ciebie i zobaczyłam w Twoich oczach przerażenie i niepewność. Wszyscy się uśmiechali i z zadowoleniem mówili żebym powiedziała 'tak'   dla nich to była tylko głupia gra. Dla mnie to był bardzo poważny temat. Nie potrafiłam odpowiedzieć na to pytanie. Bo w głowie coś ciągle powtarzało mi że Tak  przecież czuję coś i to nawet dużo  o wiele za dużo niż sobie zakładałam. W tym właśnie momencie chciałam zapaść się pod ziemię i już nikomu więcej nie pokazywać się na oczy.  Chciałam już nikogo nigdy więcej nie pokochać  żeby znowu nie cierpieć i nie okłamywać nawet samej siebie.  Ale to właśnie pytanie sprawiło  że uświadomiłam sobie jak bardzo mi zależy.

shitt dodano: 27 grudnia 2011

- Siedząc na podłodze w pokoju, graliśmy w 'szczerość albo wyzwanie'. Padło na mnie. Wybrałam szczerość. Po chwili zastanowienia padło pytanie od kolegi. "czujesz coś do Niego?" mówił patrząc na mnie i chłopaka siedzącego obok mnie. To było pytanie o Nim. | poruszył ciężki temat |. Ukradkiem spojrzałam na Ciebie i zobaczyłam w Twoich oczach przerażenie i niepewność. Wszyscy się uśmiechali i z zadowoleniem mówili żebym powiedziała 'tak' , dla nich to była tylko głupia gra. Dla mnie to był bardzo poważny temat. Nie potrafiłam odpowiedzieć na to pytanie. Bo w głowie coś ciągle powtarzało mi że Tak, przecież czuję coś i to nawet dużo, o wiele za dużo niż sobie zakładałam. W tym właśnie momencie chciałam zapaść się pod ziemię i już nikomu więcej nie pokazywać się na oczy. Chciałam już nikogo nigdy więcej nie pokochać, żeby znowu nie cierpieć i nie okłamywać nawet samej siebie. Ale to właśnie pytanie sprawiło, że uświadomiłam sobie jak bardzo mi zależy.

Ja nie czekam na księcia z bajka  na cudownego modela  czy bogatego przystojniaka. Czekam na Ciebie zawsze w tym jednym miejscu peron 4 tor 7  na twoją głupote  na twoje  Cześc kochanie długo czekałas?  na lekkie muśnięcie  a potem cały bukiet pocałunków na zapach twojej koszuli na usmiech który próbujesz ukryc lekkim grymasem na to jak ide tyłem i patrzyasz na mnie i sam sie do siebie uśmiechasz myśląc... Kocham Cię ...na dotyk twojej dłoni na moim biodrze  na szyi na wspólne spacery i rozmawianie o wszystkim co tak mało wazne i piękne. Na ...to aż oddasz mi swoją koszulke i powiesz   Będzie Ci zimno załóż . Kocham czekac aż w końcu mnie onieśmielisz  aż poczuje twój smak i odpłyne w kraine snu.

shitt dodano: 27 grudnia 2011

Ja nie czekam na księcia z bajka, na cudownego modela, czy bogatego przystojniaka. Czekam na Ciebie zawsze w tym jednym miejscu/peron 4 tor 7, na twoją głupote, na twoje "Cześc kochanie długo czekałas?" na lekkie muśnięcie, a potem cały bukiet pocałunków,na zapach twojej koszuli,na usmiech który próbujesz ukryc,lekkim grymasem,na to jak ide tyłem i patrzyasz na mnie i sam sie do siebie uśmiechasz myśląc..."Kocham Cię"...na dotyk twojej dłoni na moim biodrze, na szyi,na wspólne spacery i rozmawianie o wszystkim co tak mało wazne i piękne. Na ...to aż oddasz mi swoją koszulke i powiesz " Będzie Ci zimno,załóż". Kocham czekac,aż w końcu mnie onieśmielisz, aż poczuje twój smak i odpłyne w kraine snu.

  tak właściwie  co czujesz do mnie oprócz cholernego przyzwyczajenia  no kurwa co?!   krzyczałam. patrzył ze strachem w oczach  wiedział doskonale  co może stać się ze mną po takich atakach szału. głośno płakałam.   odezwij się   szarpnęłam Go   powiedź coś kurwa wreszcie. w końcu przemówił  bardzo spokojnym tonem.   po pierwsze uspokój się   delikatnie przysunął mnie do siebie   wiesz  co do Ciebie czuję  kocham Cię  mimo Twoich ataków furii  mimo tego  że często bywasz wredna.   delikatnie uniósł mój podbródek i pocałował mnie. wyluzowałam  wręcz odpłynęłam do innego świata. już wszystko zrozumiałam. czuł tak samo mocno  jak ja.

shitt dodano: 27 grudnia 2011

- tak właściwie, co czujesz do mnie oprócz cholernego przyzwyczajenia, no kurwa co?! - krzyczałam. patrzył ze strachem w oczach, wiedział doskonale, co może stać się ze mną po takich atakach szału. głośno płakałam. - odezwij się - szarpnęłam Go - powiedź coś kurwa wreszcie. w końcu przemówił, bardzo spokojnym tonem. - po pierwsze uspokój się - delikatnie przysunął mnie do siebie - wiesz, co do Ciebie czuję, kocham Cię, mimo Twoich ataków furii, mimo tego, że często bywasz wredna. - delikatnie uniósł mój podbródek i pocałował mnie. wyluzowałam, wręcz odpłynęłam do innego świata. już wszystko zrozumiałam. czuł tak samo mocno, jak ja.

Zobaczyłam Cię na mieście  szedłeś ubrany w garnitur  zdziwiłam się  bo nigdy nie chodziłeś tak ubrany. A jeszcze bardziej zdziwiło mnie to  że w ręce trzymałeś bukiet czerwonych róż. Zastanawiałam się co jest grane  pomyślałam 'zakochał się. i zgłupiał z miłości. frajer'. Zbliżając się coraz bliżej w Twoją stronę  moje serce złapał skurcz  a do oczu napłynęły łzy.. Nie jest tak łatwo przejść obok kogoś  kto był całym Twoim światem. Zaczęłam biec przed siebie... Jak wróciłam do domu  na stole ujrzałam bukiet czerwonych róż z karteczką  na której były tylko dwa słowa 'kocham Cię'. Mama powiedziała  że byłeś tu... Nie starczyło mi odwagi  żeby napisać do Ciebie czy cokolwiek. Jestem tchórzem...

shitt dodano: 27 grudnia 2011

Zobaczyłam Cię na mieście, szedłeś ubrany w garnitur, zdziwiłam się, bo nigdy nie chodziłeś tak ubrany. A jeszcze bardziej zdziwiło mnie to, że w ręce trzymałeś bukiet czerwonych róż. Zastanawiałam się co jest grane, pomyślałam 'zakochał się. i zgłupiał z miłości. frajer'. Zbliżając się coraz bliżej w Twoją stronę, moje serce złapał skurcz, a do oczu napłynęły łzy.. Nie jest tak łatwo przejść obok kogoś, kto był całym Twoim światem. Zaczęłam biec przed siebie... Jak wróciłam do domu, na stole ujrzałam bukiet czerwonych róż z karteczką, na której były tylko dwa słowa 'kocham Cię'. Mama powiedziała, że byłeś tu... Nie starczyło mi odwagi, żeby napisać do Ciebie czy cokolwiek. Jestem tchórzem...

99669999996669999996699666699666999966699666699 99699999999699999999699666699669966996699666699 99669999999999999996699666699699666699699666699 99666699999999999966666999966699666699699666699 99666666999999996666666699666699666699699666699 99666666669999666666666699666669966996699666699 99666666666996666666666699666666999966669999996 Zaznacz dwie pierwsze 9 naciśnij F3 potem wciśnij 9

shitt dodano: 27 grudnia 2011

99669999996669999996699666699666999966699666699 99699999999699999999699666699669966996699666699 99669999999999999996699666699699666699699666699 99666699999999999966666999966699666699699666699 99666666999999996666666699666699666699699666699 99666666669999666666666699666669966996699666699 99666666666996666666666699666666999966669999996 Zaznacz dwie pierwsze 9 naciśnij F3 potem wciśnij 9

siedział z kumplami na przystanku . ja akurat przechodziłam obok . chciałam już być w domu . przyśpieszyłam kroku . wtedy On zaczął biec w moim kierunku . udawałam   że go nie widzę . złapał mnie za ramiona i zaczął coś mówić . nie słuchałam Go . po prostu przytuliłam się do Niego   a później przybliżyłam moje usta do Jego . zaczęliśmy się całować . a Jego kumple ? zaczęli gwizdać i klaskać ! śmiałam się jak głupia   ale jednak wtulona w Niego .

shitt dodano: 17 listopada 2011

siedział z kumplami na przystanku . ja akurat przechodziłam obok . chciałam już być w domu . przyśpieszyłam kroku . wtedy On zaczął biec w moim kierunku . udawałam , że go nie widzę . złapał mnie za ramiona i zaczął coś mówić . nie słuchałam Go . po prostu przytuliłam się do Niego , a później przybliżyłam moje usta do Jego . zaczęliśmy się całować . a Jego kumple ? zaczęli gwizdać i klaskać ! śmiałam się jak głupia , ale jednak wtulona w Niego .

czekałam na Niego w swoim pokoju. nagle rozległo się pukanie   właź  rzuciłam szeroko się uśmiechając.  cześć Skarbuś.  przywitał się  podejrzanie patrząc w podłogę. od razu zwąchałam o co chodzi.  piłeś!  krzyknęłam oskarżycielsko uderzając Go w pierś. złapał mnie mocno za nadgarstki  to tylko dwa piwa  nie przesadzaj.  rzekł  nic sobie nie robiąc z łez  które właśnie zaczęły spływać po moich policzkach.  ale Ty pijesz codziennie  i to niekoniecznie piwa  niekoniecznie dwa.  szepnęłam uwalniając się z Jego uścisku. nie mogłam znieść tak znienawidzonego przeze mnie zapachu   zapachu alkoholu  który rujnował nasz związek. nastała przerażająca cisza. w pewnym momencie wstał  spojrzał mi głęboko w oczy i wyszedł. tak po prostu  bez słowa pożegnania. szkoda  że w moich oczach nie mógł dostrzec rozdzierającego się na wpół serca   może wtedy zrozumiałby  jak bardzo mnie rani.

shitt dodano: 17 listopada 2011

czekałam na Niego w swoim pokoju. nagle rozległo się pukanie, `właź` rzuciłam szeroko się uśmiechając. `cześć Skarbuś.` przywitał się, podejrzanie patrząc w podłogę. od razu zwąchałam o co chodzi. `piłeś!` krzyknęłam oskarżycielsko uderzając Go w pierś. złapał mnie mocno za nadgarstki `to tylko dwa piwa, nie przesadzaj.` rzekł, nic sobie nie robiąc,z łez, które właśnie zaczęły spływać po moich policzkach. `ale Ty pijesz codziennie, i to niekoniecznie piwa, niekoniecznie dwa.` szepnęłam uwalniając się z Jego uścisku. nie mogłam znieść tak znienawidzonego przeze mnie zapachu - zapachu alkoholu, który rujnował nasz związek. nastała przerażająca cisza. w pewnym momencie wstał, spojrzał mi głęboko w oczy i wyszedł. tak po prostu, bez słowa pożegnania. szkoda, że w moich oczach nie mógł dostrzec rozdzierającego się na wpół serca - może wtedy zrozumiałby, jak bardzo mnie rani.

Wyrwał jej parasolkę z dłoni i kazał się gonić w deszczu . jej trampki tonęły w kałużach  a włosy kręciły się na wszystkie możliwe strony .   jesteś bezlitosny !   wykrzyknęła z dziecięcym wyrazem twarzy . podbiegł do niej i czule całując w czoło  wręczył parasolkę do dłoni . wziął ją na ręce  niósł ją tak przez całą drogę  aż doszli do jej domu . ściągnął delikatnie jej trampki i położył na kaloryferze . wziął ręcznik i zaczął bezszelestnie wycierać jej włosy .   przepraszam  kochanie .   powiedział  patrząc jej prosto w oczy .   chciałem cię przygotować ..   na co ?   wykrztusiła z niezrozumieniem  wypisanym na twarzy .   na moje odejście .   wyszeptał  spuszczając swój speszony wzrok .   na co ?!   zaczęła krzyczeć .   spokojnie  kochanie . to był sprawdzian  oblałaś . nie poradzisz sobie beze mnie  zostaję .   odetchnęła z ulgą. wtulając się w jego muskularne ramiona  wyszeptała  że jeszcze jeden taki numer  a osobiście go zabije . tak dla sprawdzianu .

shitt dodano: 17 listopada 2011

Wyrwał jej parasolkę z dłoni i kazał się gonić w deszczu . jej trampki tonęły w kałużach, a włosy kręciły się na wszystkie możliwe strony . - jesteś bezlitosny ! - wykrzyknęła z dziecięcym wyrazem twarzy . podbiegł do niej i czule całując w czoło, wręczył parasolkę do dłoni . wziął ją na ręce, niósł ją tak przez całą drogę, aż doszli do jej domu . ściągnął delikatnie jej trampki i położył na kaloryferze . wziął ręcznik i zaczął bezszelestnie wycierać jej włosy . - przepraszam, kochanie . - powiedział, patrząc jej prosto w oczy . - chciałem cię przygotować .. - na co ? - wykrztusiła z niezrozumieniem, wypisanym na twarzy . - na moje odejście . - wyszeptał, spuszczając swój speszony wzrok . - na co ?! - zaczęła krzyczeć . - spokojnie, kochanie . to był sprawdzian, oblałaś . nie poradzisz sobie beze mnie, zostaję . - odetchnęła z ulgą. wtulając się w jego muskularne ramiona, wyszeptała, że jeszcze jeden taki numer, a osobiście go zabije . tak dla sprawdzianu .

Grała na lekcji wf'u w kosza . tą lekcje miała razem z jego klasą . jej drużyna wygrywała . ale co spojrzała na niego siedzącego na ławce   On momentalnie odwracał wzrok . wiedziała   że patrzył na nią . biegła kozłując piłkę   spojrzała na niego   patrzył się . straciła panowanie nad piłką   która przeleciała tuz nad jego głową   a Ona sama wpadła na niego . chciała od razu wstać   ale przytrzymał ja . spojrzała na niego pytającą . w odpowiedzi usłyszała tylko    kiedyś powiedziałaś   że jak Cię złapie   to będziesz tylko moja . wtedy odebrałem to jako żart   ale wiesz   nie puszczę Cie dopóki nie zgodzisz się na spotkanie . dziś o 17  tam gdzie kiedyś   . przytuliła go   mimo że kiedyś ją olał .

shitt dodano: 17 listopada 2011

Grała na lekcji wf'u w kosza . tą lekcje miała razem z jego klasą . jej drużyna wygrywała . ale co spojrzała na niego siedzącego na ławce , On momentalnie odwracał wzrok . wiedziała , że patrzył na nią . biegła kozłując piłkę , spojrzała na niego , patrzył się . straciła panowanie nad piłką , która przeleciała tuz nad jego głową , a Ona sama wpadła na niego . chciała od razu wstać , ale przytrzymał ja . spojrzała na niego pytającą . w odpowiedzi usłyszała tylko ; -kiedyś powiedziałaś , że jak Cię złapie , to będziesz tylko moja . wtedy odebrałem to jako żart , ale wiesz , nie puszczę Cie dopóki nie zgodzisz się na spotkanie . dziś o 17 ,tam gdzie kiedyś " . przytuliła go , mimo że kiedyś ją olał .

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć