 |
|
; niektóre wydarzenia sprawiają u mnie chęć odejścia . czuje, że wszystko co najważniejsze znikło . piosenki nie mają tego samego przesłania , moje najki przestały mi się podobać , dla przyjaciół staję się niedostępna . w tedy najczęściej siedzę w łazience . odkręcam wodę i płaczę , bo wiem , że szum lecącej wody zagłuszy mój krzyk . coraz częściej brak mi siły na wydobycie z siebie następnej gorzkiej łzy , która przepełnia się wspomnieniami , czułością , każdym gestem , a nawet smutkiem . marzę w tedy aby dobrowolnie i w najłatwiejszy sposób odejść gdzieś na bok i móc z uśmiechem na Twarzy przyglądać się każdym Twoim szczęśliwym dniem. [ pku_ ]
|
|
 |
, może docenisz jak stracisz. ;>
|
|
 |
, zaprzepaścić taką przyjaźń z powodu chłopaka?! y, nie no spoko. -.-
|
|
 |
, życie to jedno wielkie ja pierdole, a potem się umiera . / trafne spostrzeżenia mojego sąsiada. hahahaha. ♥
|
|
 |
|
Potrzebuję kogoś, kto będzie dla mnie wsparciem. Kogoś, kto przytuli, kiedy mi źle, kto powie to głupie 'nie płacz, mała, będzie dobrze', kto mnie rozśmieszy. Kogoś, kto po prostu.. będzie przy mnie, będzie dla mnie / schiza.a
|
|
 |
|
szkoda , że sentymenty , wódka , alko , bro , skręty nie powiedziały mi gdzie iść i którędy .
|
|
 |
jak ja mam innych nie ranić, skoro inni mnie krzywdzą ? i weź tu zrozum ludzi.
|
|
 |
choćby kupił ci ocean żelków, nie możesz mu ufać | inna
|
|
 |
|
; być może ja wybrałam tą miłość w której wygrywa cierpienie . [ pku_ ]
|
|
 |
|
Pieprzyć szanse, pieprzyć naukę. Po prostu żyjmy. Cokolwiek się stanie... niech będzie. Ty i ja... / chirurdzy
|
|
 |
|
-nadal jesteś smutna, prawda?-nie tylko zmęczona...-czym?-walką o coś pięknego-nie zdobyłaś tego?-nie, kiedy już wyciągam rękę to się oddala, unosi wysoko, wysoko i pęka... jak bańka mydlana.
|
|
 |
|
Najgorsze uczucie, gdy zawodzi najbliższy człowiek. Zostajesz sam jak palec, obwiniając się za koniec. Szlug za szlugiem w oknie się spala, siła uczucia raz spada, raz wzrasta, potrzebna jest stabilizacja.
|
|
|
|