 |
Jak mam nie mieć w dupie Ciebie i świata, wybacz.
Skoro nie ma Cię przy mnie . | JOPEL
|
|
 |
Patrz, my nieidealni, a jak idealnie razem. / Endoftime.
|
|
 |
Coś czuliśmy, ufaliśmy bez granic, potrzebowaliśmy nawzajem, chcieliśmy ponad wszystko. Byliśmy nierozłączni, pamiętasz? A teraz? To tak jakby małe dziecko wzięło w rączki nożyczki i nieumyślnie rozcięło więź, która podobno tak silnie nas łączyła. Jednym cięciem, delikatnie, bez jakiegokolwiek trudu. / Endoftime.
|
|
 |
Zawsze pozwałam sobie na więcej niż mogłam w tym związku, to ja miałam prawo wychodzić każdego wieczoru i pić do nieprzytomności ze znajomymi, jemu natomiast robiłam awantury o jedną głupią imprezę raz na kilka miesięcy. To ja pisałam i flirtowałam z innymi, a sama czerwieniałam z zazdrości, gdy tylko jakaś do niego napisała. Kłamałam, zdradzałam, ale kochałam go jak nikt, i choćbym miała możliwość odejścia, nigdy bym go nie zostawiła, dlatego pozwałam sobie na więcej, dlatego jemu wszystkiego zabraniałam, bo nie byłam go pewna, tak cholernie nie byłam pewna jego obecności w moim świecie, jego uczuć, jego ‘kocham’, że drżałam na samą myśl o jakimkolwiek wyjściu, podczas którego jakaś dziewczyna mogłaby się wtulić w jego ramiona, nie byłam pewna, czy następnego dnia, nie usłyszałabym od niego, że to koniec, bo przecież nigdy mu nie wierzyłam, a może nie wierzyłam w to, że z moim charakterem w jego sercu nie zagrzeję na długo miejsca? / ecto?
|
|
 |
Stanęłam przed lustrem i długo wpatrywałam się w obraz przede mną. Ujrzałam dziewczynę, która stara się być silna, która próbuje z uśmiechem na twarzy przeżyć kolejny dzień, wykorzystując każdą chwilę. Zobaczyłam dziewczynę, która stara się być pewna siebie. Ale to tylko pozory. W jej oczach bowiem dostrzegłam zupełnie coś innego. Kryła się w nich ogromna tęsknota za chłopakiem, który już nigdy nie pojawi się w jej życiu. Wiedziałam również strach. Strach przed miłością, przed zaangażowaniem i kolejnym rozczarowaniem. Lecz gdzieś za tym wszystkim ujrzałam w jej oczach nadzieję. Nadzieję na to, że w końcu wszystko będzie dobrze.
|
|
 |
czułam się jak w opuszczonym budynku - bo odpowiadając mu 'tak', szłam w zupełną ciemność. i w pewnym momencie ten budynek zaczął się walić - bo za dużo krzyczeliśmy, za bardzo raniliśmy. ale zdołałam uciec, i juz widziałam wyjście, już prawie byłam na zewnątrz, gdy nagle przygniótł mnie gruz - w postaci uczuć, które pojawił się wraz z Jego powrotem. / veriolla
|
|
 |
Obiecaj mi wszystko, obiecaj, że nic się nie stanie, obiecaj, że będziesz przy mnie nawet, gdy stracę pamięć, obiecaj, że nie zapomnisz, bo ja chcę pamiętać, kolejna strata Ciebie byłaby jak na szyi pętla.
|
|
 |
Ty jedyna rozumiesz mój ból, a więc czekam. Tylko z Toba mogę czuć, tylko Tobie chce przyrzekać i chociaż każda z dróg kończyła sie w tym samym punkcie to mówię o tym dumnie, bo czułem Cie wokół mnie i dobrze wiesz gdzie pójde! ♥ | SKOR
|
|
 |
Znowu jestem tu, a przede mną tylko przepaść. Podbiegasz mówisz stój, błagasz bym poczekał . | SKOR
|
|
 |
posprzątałam pokój. odnalazłam dywan i ściany.
|
|
 |
A dziś proszę Cię o jedno - zapamiętaj, że będę zawsze. Niekoniecznie obok, ale w środku.. całym sercem przy Tobie. / Endoftime.
|
|
|
|