Patrzył na mnie. Wpatrywał się jak w obrazek. Nie zrobił nic, po prostu patrzył. Czuł, że musiał mnie zobaczyć. Czuł się winny wszystkiemu co się stało. Ale przecież mógł mnie zatrzymać, wystarczyły dwa słowa. Stchórzył.
Mówiąc szczerze mam
wyjebane na takich pozerów
jak ty którzy nie potrafią żyć
własnym życiem którzy
wszystko załatwiają przez
kogoś starają się szpanować i
do tego gadają mi jaka ja to
nie jestem po prostu zamknij
jape bo ja w odróżnieniu do
takiego idioty jak ty sama
wszystko załatwiam musze
pracować by utrzymać dziecko
mieszkanie musze chodzić do
banku na zakupy gotować
obiady prać prasować sprzątać
wszytko sama muszę robić a
jak ty kurwa w sklepie nie
odróżniasz masła od
margaryny to nie wiem jak
możesz mnie krytykować ~Detoxia~