głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika niekompatybilnaa

Bądź tu i te­raz. Po pros­tu tu i po pros­tu te­raz. Bez ocze­kiwań i bez obaw  bez jut­ra i bez wczo­raj  bez ut­rzy­mywa­nia i bez od­pycha­nia. Z pełną przy­tom­nością – tu i teraz.

niekoffana dodano: 23 czerwca 2013

Bądź tu i te­raz. Po pros­tu tu i po pros­tu te­raz. Bez ocze­kiwań i bez obaw, bez jut­ra i bez wczo­raj, bez ut­rzy­mywa­nia i bez od­pycha­nia. Z pełną przy­tom­nością – tu i teraz.

Nie zawiedź mnie teraz  to już będzie za dużo.

niekoffana dodano: 23 czerwca 2013

Nie zawiedź mnie teraz, to już będzie za dużo.

No chyba kurwa rzygnę.

niekoffana dodano: 23 czerwca 2013

No chyba kurwa rzygnę.

Myślę  że dobrze byłoby pewnego dnia tak umrzeć. Wypić trochę sherry w letnie popołudnie  położyć się na kanapie  nie wiadomo kiedy usnąć i już więcej się nie obudzić.

niekoffana dodano: 23 czerwca 2013

Myślę, że dobrze byłoby pewnego dnia tak umrzeć. Wypić trochę sherry w letnie popołudnie, położyć się na kanapie, nie wiadomo kiedy usnąć i już więcej się nie obudzić.

Chcę  aby Twój świat zaczynał się i kończył na mnie.

niekoffana dodano: 23 czerwca 2013

Chcę, aby Twój świat zaczynał się i kończył na mnie.

zgadzam się w zupełności  jak to mówią: ''nie trzeba pokazywać tyłka  żeby zaistnieć...'' :  teksty niekoffana dodał komentarz: zgadzam się w zupełności, jak to mówią: ''nie trzeba pokazywać tyłka, żeby zaistnieć...'' :) do wpisu 22 czerwca 2013
http:  www.youtube.com watch?v=xradviCDPuM ♥

niekoffana dodano: 22 czerwca 2013

Leżeliśmy na plecach wpatrzeni w sufit i zastanawialiśmy się  co też Bóg najlepszego zrobił  kiedy sprawił  że życie jest takie smutne.

niekoffana dodano: 22 czerwca 2013

Leżeliśmy na plecach wpatrzeni w sufit i zastanawialiśmy się, co też Bóg najlepszego zrobił, kiedy sprawił, że życie jest takie smutne.

Jestem szczęśliwa  mam najcudowniejszego mężczyznę na świecie!

niekoffana dodano: 22 czerwca 2013

Jestem szczęśliwa, mam najcudowniejszego mężczyznę na świecie!

robiłam wszystko  byleby tylko tego nie czuć. wtapiałam paznokcie w posiniałe już łydki  zagryzłam najmocniej jak potrafiłam wargi  podkurczałam kolana i obejmując je dłońmi powtarzałam uparcie  że za kilka godzin zacznie się dzień i nieznośnie myśli odejdą. miałam wrażenie  że umrę z nadmiaru bólu  strachu  z nadmiaru rozczarowania. każda kolejna łza opowiadała inną historię  pokazywała inny rodzaj bólu  każda miała inne znaczenie. a gdy w końcu pojawił się wyczekiwany sen przywitałam go z uśmiechem. na kilka godzin zabrał mnie do miejsc  gdzie chciałam być  gdzie wszystko szło po mojej myśli.

cynamoon dodano: 21 czerwca 2013

robiłam wszystko, byleby tylko tego nie czuć. wtapiałam paznokcie w posiniałe już łydki, zagryzłam najmocniej jak potrafiłam wargi, podkurczałam kolana i obejmując je dłońmi powtarzałam uparcie, że za kilka godzin zacznie się dzień i nieznośnie myśli odejdą. miałam wrażenie, że umrę z nadmiaru bólu, strachu, z nadmiaru rozczarowania. każda kolejna łza opowiadała inną historię, pokazywała inny rodzaj bólu, każda miała inne znaczenie. a gdy w końcu pojawił się wyczekiwany sen przywitałam go z uśmiechem. na kilka godzin zabrał mnie do miejsc, gdzie chciałam być, gdzie wszystko szło po mojej myśli.

na pozór jestem silną dziewczyną  idącą pewnie przed siebie  patrzącą trzeźwo na wszystko wokół. makijaż potrafi zdziałać cuda. to jak druga twarz  maska  która ukrywa podkrążone oczy  bladą cerę  wszelkie oznaki zarwanych nocek. nauczyłam się uśmiechać wtedy  gdy tego oczekują  śmiać  gdy jest to wymagane. wystarczy jednak zajrzeć głębiej  przyjrzeć się dokładnie. da się zauważyć smutek  który kryje się w oczach  przyćmiewa doszczętnie ich blask  iskierki  które niegdyś się tliły. przychodząc do domu związuje zniszczone włosy  ściągam maskę i znowu jestem szarą  bezbronną dziewczynką  która straciła wiarę w siebie. znowu nie radzę sobie z nawarstwiającymi się plotkami  z kompleksami i z własną sobą. nie tamuję łez  krzyku  nie ukrywam szpetnych blizn  zdobiących ramiona. znowu jestem tym szarym kaczątkiem  bez krzty wiary w siebie.

cynamoon dodano: 21 czerwca 2013

na pozór jestem silną dziewczyną, idącą pewnie przed siebie, patrzącą trzeźwo na wszystko wokół. makijaż potrafi zdziałać cuda. to jak druga twarz, maska, która ukrywa podkrążone oczy, bladą cerę, wszelkie oznaki zarwanych nocek. nauczyłam się uśmiechać wtedy, gdy tego oczekują, śmiać, gdy jest to wymagane. wystarczy jednak zajrzeć głębiej, przyjrzeć się dokładnie. da się zauważyć smutek, który kryje się w oczach, przyćmiewa doszczętnie ich blask, iskierki, które niegdyś się tliły. przychodząc do domu związuje zniszczone włosy, ściągam maskę i znowu jestem szarą, bezbronną dziewczynką, która straciła wiarę w siebie. znowu nie radzę sobie z nawarstwiającymi się plotkami, z kompleksami i z własną sobą. nie tamuję łez, krzyku, nie ukrywam szpetnych blizn, zdobiących ramiona. znowu jestem tym szarym kaczątkiem, bez krzty wiary w siebie.

najgorsze są momenty  gdy zostaję sama ze sobą  gdy nocą nie mogę zasnąć  bo myśli kłębiące się w głowie stają się natrętne jak nigdy. nie mam jak się bronić  jak uciec. osaczona  w końcu poddaje się i pękają wszystkie bariery. każdy kawałek ciała wypełniony tęsknotą zaczyna uwierać  każde miejsce  które niegdyś dotykałeś  parzy niemiłosiernie. a serce? najpierw zaczyna walić jak oszalałe  próbuje wyrwać się z więzienia  które samo sobie stworzyło  a na końcu  gdy widzi  że nie ma szans  że jest na przegranej pozycji  po prostu się zatrzymuje. wtedy dociera do mnie  że ja  tak jak i ono  przegrałam. stałam się Twoją niewolnicą  będącą w stanie zrobić wszystko  by na moment mieć Cię przy sobie. ciało drży  oczy wypełnione łzami patrzą szeroko w ciemność i słyszę jedynie głośne dyszenie. umieram od środka  kolejny raz z kolei.

cynamoon dodano: 21 czerwca 2013

najgorsze są momenty, gdy zostaję sama ze sobą, gdy nocą nie mogę zasnąć, bo myśli kłębiące się w głowie stają się natrętne jak nigdy. nie mam jak się bronić, jak uciec. osaczona, w końcu poddaje się i pękają wszystkie bariery. każdy kawałek ciała wypełniony tęsknotą zaczyna uwierać, każde miejsce, które niegdyś dotykałeś, parzy niemiłosiernie. a serce? najpierw zaczyna walić jak oszalałe, próbuje wyrwać się z więzienia, które samo sobie stworzyło, a na końcu, gdy widzi, że nie ma szans, że jest na przegranej pozycji, po prostu się zatrzymuje. wtedy dociera do mnie, że ja, tak jak i ono, przegrałam. stałam się Twoją niewolnicą, będącą w stanie zrobić wszystko, by na moment mieć Cię przy sobie. ciało drży, oczy wypełnione łzami patrzą szeroko w ciemność i słyszę jedynie głośne dyszenie. umieram od środka, kolejny raz z kolei.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć