 |
|
. życia nie przedłużysz więc żyj tym co masz .
|
|
 |
|
Jeszcze długo będę odwracać głowę na dzwiek twojego imienie , jeszcze długo będę wsród tłumu szukać twojego cienia .
|
|
 |
|
Świat bez miłości jest martwym światem i zawsze przychodzi godzina, kiedy człowiek zmęczony błaga o twarz jakiejś istoty i serce olśnione czułością.
|
|
 |
|
Na podstawie art. 11 par. 8 kodeksu Miłosnego , skazuję cię na dozywaotnie umieszczenie w moim sercu . Wyrok jest prawomocny i nie możesz wnieść apelacji .
|
|
 |
|
234356664689632 rzeczy do zrobienia , a zero ochoty . ale jakoś sobie poradzę , zawsze sobie radzę . a że wychodzi z tego chuj , inna sprawa .
|
|
 |
|
może jestem niepoprawna. szurnięta bądź detalicznie odchylam się od pozostałych dziewczyn. ale nie marzę o wieczornych spacerach po plaży. o moczeniu swoich stóp w złotym piasku i patrząc na rozbijające się o brzeg spienione fale, wyznawanie sobie miłości. marzę realnie. pragnę porannej kawy w pośpiechu. krótkich i treściwych sms'ach od czasu do czasu. i pocałunkach. nie pod rozgwieżdżonym niebem w czasie deszczu. wystarczyły by mi te na szkolnym korytarzu podczas przerwy
|
|
 |
|
Tego wieczoru była smutna, w oczach miała łzy, chociaż wcale nie płakała.Nawet światło wydawało jej się być szare. żadna muzyka, żaden film ani przyjaciel nie był jej w stanie pomóc.
|
|
 |
|
jestem pijana. Od wina tylko trochę. Najbardziej od wspomnień
|
|
 |
|
- to koniec - dlaczego? - bo już nie czuję tego co czułam, już nie wariuje, już nie stroję się godzinę przed lustrem, już nie sprawdzam co 10 minut telefonu, czy oby na pewno nie dzwoniłeś, a ja może po prostu nie usłyszałam, już nie pytam po raz kolejny sąsiadki czy cię widziała i czy widziała, jaki jesteś cudny, już nie nazywam swych miśków twoim imieniem..
|
|
 |
|
` Wystarczy kilka słow i świat wydaje się piękniejszy.`
|
|
 |
|
Dzisiaj, całkiem przypadkiem zobaczyłam Twoje zdjęcie. Poczułam takie małe ukłucie, ale zajęłam się czymś innym i kompletnie zapomniałam. Tak kochanie, już nie jesteś królem mojego życia. Teraz ja rządzę swoim światem.
|
|
 |
|
Nienawidziłam już tylko siebie. Za tę watę w mózgu, za słabość koło serca, za niezdolność walnięcia pięścią w stół
|
|
|
|