 |
|
Daj mi jakiś znak, jakąś nadzieje, że warto na Ciebie czekać!
|
|
 |
|
'Jestem jeszcze trochę zakochana resztkami bezsensownej miłości i jest mi tak cholernie smutno teraz, że chcę to komuś powiedzieć. To musi być ktoś zupełnie obcy, kto nie może mnie zranić. Nareszcie przyda się na coś ten cały Internet. Trafiło na Ciebie. Czy mogę Ci o tym opowiedzieć?'
|
|
 |
|
bez zakochań, zauroczeń i tym podobnym, proszę.
|
|
 |
|
-Gratuluję. -Czego? -Nie odzywałam się do Ciebie prawie trzy dni, żeby sprawdzić, czy pamiętasz o mnie ciągle, czy tylko jeśli Ci o sobie przypomne. -I? -Oblałeś..
|
|
 |
|
'Czy pewne kolory smakują inaczej niż inne?'
|
|
 |
|
może właśnie dlatego to tak boli . bo nigdy tak naprawdę Ciebie nie miałam , a na dodatek Cię straciłam...
|
|
 |
|
"Mówił do mnie szeptem, tulił mnie, byłam szczęśliwa czując jego bliskość, a jedynym zmartwieniem był strach, że kiedyś to się skończy..."
|
|
 |
|
On zna nawet moją myśl o jutrze, każdą pogodę mojego serca, wszystkie uśmiechy, na pamięć.
|
|
 |
|
Mogłaś mu powiedzieć, że go kochasz, podła egoistko.
|
|
 |
|
z każdą chwilą coraz bardziej chcę czuć bicie Twojego serca .
|
|
 |
|
Okradłeś mnie! Okradłeś hamie jeden! Wziąłeś sobie bez pytania moje serce. Tak bezczelnie. Zaszczepiłeś w nim miłość do Ciebie i również bez pytania uzależniłeś je od siebie. Teraz jak Cię nie widzę to ono szaleje z tęsknoty. Jak mnie nie całujesz to ono się tego domaga. I wiesz co?! Dziękuję Ci, że to właśnie moje serce wybrałeś, że za Tobą ono tęskni i to moje usta całujesz każdego dnia. Dziękuję, że tak bezczelnie mnie w sobie rozkochałeś.
|
|
 |
|
ucieszyła się jak dziecko, które dostało lizaka. usłyszała melodyjkę ustawioną na sms'a. kiełkowała w niej nadzieja. odblokowała w pośpiechu telefon. nie poczuła nic prócz rozczarowania.
|
|
|
|