 |
|
iedziała co się dzieje. Kolejny raz zasnęła w ubraniu,
po wypiciu butelki taniego wina. nie zmywając wczorajszego makijażu,
nie ściągając nawet szpilek. leżała drętwo na łóżku trzymając w ręku chusteczkę.
To sen o nim, ją obudził. nie pamiętała szczegółów, ale zrozumiała jego przesłanie.
Dotarło do niej, że jeżeli nam czymś zależy, to trzeba o to walczyć.
Pomimo wszystko. pomimo przeciwności losu.
Zagryzła wargę i gwałtownie podnosząc się z łóżka, chwyciła za płaszcz,
wybiegając z mieszkania. biegła w rozczochranych włosach,
niedbałym makijażu zrobionym dzień wcześniej.
Biegnąc jak oszalała, targając swoją sukienkę.
Zobaczyła go na ich wspólnej ławce. siedział w świetle jednej z latarni.
Było widać, tylko jego twarz. podeszła delikatnie stąpając z nadzieją,
że uda jej się wyrazić swoje uczucie. wyciągnęła do niego rękę,
a on patrząc na nią z pogardą w oczach, wyszeptał :
'miłości nie można kazać czekać. spóźniłaś się'
|
|
 |
|
Wódka na stole, w kieszeni otwarta paczka fajek.
Kiszone ogórki, bo podobno są dobre do czystej.
Rozmazany tusz i tysiące myśli na sekundę.
Ja już sobie nie radzę.
|
|
 |
|
Sprzątasz swoje życie tak długo.
Czasem już nawet nie masz siły na płacz.
Potem wejdzie Ci do Twojego poukładanego życia jakaś bakteria
i znów musi wszystko zrujnować.
|
|
 |
|
I wciąż nałogowo wypytuję czy mnie kochasz,
mając nadzieję, że za setnym czy tysięcznym razem
w końcu odpowiesz twierdząco, choćby dla świętego spokoju.
|
|
 |
|
perfekcyjnie potrafię oszukiwać własną podświadomość.
Szczególnie kategoriach 'wcale mi nie zależy', 'nic do niego nie czuje',
Sprawdzając co minutę sms'a wcale nie mam nadziei,
że zobaczę jego numer na wyświetlaczu.
|
|
 |
|
Ja już nie szaleje na Twoim punkcie,
to za płytkie określenie.
Mnie raczej opętało.
I żaden egzorcysta tu nie pomoże.
|
|
 |
|
-Znowu płakałaś. Masz podpuchnięte oczy.
-Nie. Jestem niewyspana. Ja po prostu czekałam...
-Na co?
-Że on może napisze.
|
|
 |
|
Z każdym dniem bardziej pogrążałam się
w bezustannym rozmyślaniu o tym jakim sukinsynem
jesteś i o tym jaka ja jestem naiwna.
|
|
 |
|
Czy ty myślisz, że da się odkochać tak na zawołanie?
Że wstanę i powiem głośno "Już cię nie kocham",
i tak się stanie? Mylisz się,
i to jest kurwa najbardziej żałosne.
|
|
 |
|
Wiesz, że nie lubię kawy,
ale piję ją codziennie bo po niej podobno
nie można spać i wtedy jak już nie mogę spać
to czekam aż napiszesz.
|
|
 |
|
Teraz mówisz do mnie tylko spojrzeniem,
bo przecież Twoja duma mogła by ucierpieć,
gdybyś się do mnie odezwał. widzę w Twoich oczach tylko jedno przesłanie
'kocham inną, ale nie chcę Cię stracić'.
powiedz mi później, że to kobiety, są kurwa niezdecydowane.
|
|
 |
|
Uwielbiam gdy na mnie krzyczysz jak
przychodzę zjarana i pijana na park.
Wtedy wydaje mi się, że Ci zależy.
|
|
|
|