 |
Nie mów, że nie pamiętasz ... Że nie wiesz kim byliśmy dla siebie.
|
|
 |
zgraja takich jak Ty może czyścić nam buty.
|
|
 |
jeśli wszystko jest tak jak sobie wymarzyłaś, nie masz pecha a Twoje życie to istna bajka to lepiej się kurwa obudź bo to na pewno sen.
|
|
 |
|
-Cześć kochanie co robisz? -Nic specjalnego. Jestem strasznie zmęczony i idę zaraz spać. A Ty skarbie? -Stoję za Tobą w tym pieprzonym klubie.
|
|
 |
Fajnie, że masz ładne ciuchy. Szkoda, że z ryjem Ci nie wyszło.
|
|
 |
Dziś, już za moment będziemy robić to, co w każdą niedzielę. Zaraz przyjdziesz, pocałujemy się na powitanie, zaczniemy opowiadać jak było na wczorajszych imprezach, które każde z nas zaliczyło osobno, pewnie pokłócimy się o jakaś plastikową dziwkę czy dziwnego typa, potem zaczniemy całować się jeszcze namiętniej i pić wódkę, słuchając rapu na przemian z rockiem, opróżnimy flaszkę, popalimy fajki, pokochamy się parę razy, potem będziemy leżeć na łóżku, wodząc palcami wzdłuż swoich pleców i z całych sił będziemy starali się nie wypowiedzieć na głos tego, co każde z nas doskonale wie, jak co tydzień będziemy ukrywać to, że nic tak naprawdę dla siebie nie znaczymy.
|
|
 |
I nagle wstał , jednym ruchem zmiażdżył biały plastykowy kubek z którego wcześniej opróżnił alkohol i rzucił go na ziemię mówiąc 'zapomnij' po czym odszedł nie obracając się za siebie. Szedł wolnym ale pewnym krokiem , po drodze zbił kilka piątek , ktoś krzyknął 'stary chodź na blanta' a ja siedziałam tam sama , jak zahipnotyzowana , te słowa wbiły się we mnie jak sztylet w samo serce , 'zapomnij , zapomnij' odbijało się echem w moim wnętrzu ale jak ? Przecież zapomnieć to można odrobić pracę domową , kupić mleko , nastawić budzik czy odebrać płaszcz z pralni. Przecież zapomnieć można termin wizyty u dentysty a nie człowieka którego kochałaś , który wypchnął cię z przed pędzącego auta tym samym ratując ci życie . Nie można zapomnieć człowieka z którym dzieliło się łóżko , człowieka który był zawsze.Ktoś z tyłu spytał 'Naćpana co jest' 'życie' odpowiedział jakiś głos , chyba byłam to ja , nie wiem , nie pamiętam już dokładnie . / nacpanaaa
|
|
 |
I nie powiem że był wszystkim bo byłoby to kłamstwo. Przecież byli jeszcze rodzice i brat , byli przyjaciele i znajomi. Była szkoła i wagary , częściej wagary. Były melanże ogniska dyskoteki i domówki. Był hip hop i alkohol , była trawa i twardsze zabawki i był nawet pies i on w samym środku . I był ważny , był cholernie ważny no właśnie BYŁ - czas przeszły , nie lubię czasów przeszłych to znaczy że to już było , że to za nami , dokonano , zapisano choć nie zapomniano , nigdy w żadnym wypadku / nacpanaaa
|
|
 |
szlugi na przerwach to już prawie przedmiot szkolny.
|
|
 |
Dziś zdradzę albo Ciebie albo siebie samą, dziś będzie koniec.
|
|
 |
Bo mam do niego sentyment , ten pieprzony kurewski sentyment. I choćby zrobił mi najgorsze świństwo , choćby mijał mnie na ulicy bez słowa lub rzucając w moim kierunku zwykłe 'siema' mimo że zasługuję przecież na wiele więcej. I choćby zaczął spotykać się z moim najgorszym wrogiem , usunął mnie ze znajomych na fejsie . Nawet gdyby mnie znienawidził to ja nie będę potrafiła zrobić tego samego w stosunku do niego , bo on zawsze będzie dla mnie kimś ważnym i to się nie zmieni , tak , nienawidzę sentymentów / nacpanaaa
|
|
|
|