 |
perspektywa zakończenia całej tej farsy. kartka, ołówek, wódka i prochy. pisanie tych ostatnich liter, zapijając leki, odpływając. żegnanie się. przelanie na ten skrawek papieru tych najistotniejszych teraz słów. przeprosin do przyjaciółki za to, że nie zdążyła zrobić mi naleśników z nutellą, co planowałyśmy, że nie założyłyśmy albumu z wakacyjnymi zdjęciami, nie pojechałyśmy na obiecany basen, nie odwiedziłyśmy Mielna i Australii. zdania do Niego z podziękowaniem za tą niewielką ilość cudownych chwil, których miało być więcej i zapewnieniem, że to dla ułatwienia wyboru dalszego działania. do mamy - przeprosiny za ostatnią spinę i za to, że zostawiam bałagan w pokoju. i ostatni akapit do Niej o tym, że już nie musi krwawić, że nie musi się zabijać, bo ja zrobię to za nią.
|
|
 |
martwię się. zaczynając od tego, że największą obawą napawa mnie to przywiązanie, moja odpowiedzialność za to jak je utrwalam i za niego, za jego serce, które trzymam w dłoniach, a przy upuszczeniu będzie równoznaczne z jego całkowitym upadkiem - nie tylko jednego mięśnia. przeraża mnie ożywienie i gotowość w jego oczach, gdy odbiera telefon od któregoś z kumpli z informacją o kolejnej spinie; zaciskam, z cholernego strachu o niego, wargę, a on wraca po godzinie i łapiąc mnie za dłonie, zapewnia, że nic się nie dzieje, by nieświadomy tego, że słyszę, kilka minut później opowiadał znajomemu, że w starciu na jego gołe ręce, przeciwnik wyciągał łom. mogłabym tłumaczyć to tym, że prawie się nie znaliśmy, gdy się w to pakowałam, ale nie przejdzie mi to przez gardło. wciąż wydaje mi się, że po prostu warto jest w tym tkwić.
|
|
 |
`. Niektóre daty są naprawdę dziwne. Na przykład : ''na zawsze'' trwa około 2-óch miesięcy.
|
|
 |
`. Nie ma nic głupszego niż odchodzenie dla czyjegoś dobra, pieprze takie dobro.
|
|
 |
`. leżing, plażing, smażing. !
|
|
 |
` Każda chwila jest szansą, by coś zmienić w swoim życiu. / fb
|
|
 |
on mnie nie ogranicza, a ja nie robię nic, by musiał się martwić. patrzy na mnie z troską w oczach i zdarza mu się pytać czy wszystko w porządku, lecz nie zakazuje mi niczego. noszę na nadgarstku opaskę jego ulubionego piłkarskiego klubu od kilku dni, podobnie jak on wcisnął sobie na nos moje okulary przeciwsłoneczne. spędzamy razem całe dnie, a pół godziny po pożegnaniu już wspomina o tym, jak tęskni. pisze mega słodkie wiadomości na dobranoc i oboje udajemy, że już się kładziemy, że zasypiamy bez problemu nie zaprzątnięci żadnymi myślami. między pocałunkami obiecał mi, iż nie będzie wymagał ode mnie wyznań i za to mu dziękuję, bo moje serce się po prostu gubi.
|
|
 |
`. Jak długo można udawać, że nic się do kogoś nie czuje, że się o tej osobie nie myśli, że nie wiąże się z tą osobą planów?
|
|
 |
`. przyznaj się... czekasz na coś co się nie wydarzy.
|
|
 |
`. chciałabym być twoją ulubioną dziewczyną. chciałabym, abyś myślał, że to ja jestem powodem dla którego żyjesz. chciałabym, żeby mój uśmiech był twoim ulubionym.
|
|
 |
`. I trudno jest żyć, ze świadomością, że coś, co tak na prawdę dawało sens twojemu życiu odeszło, i już nie wróci. Nie cofniesz czasu,musisz żyć dalej, a to wszystko wypaliło się bezpowrotnie.
|
|
 |
`. A mijając Cię na ulicy nie odwracam wzroku dlatego, że zapomniałam i zaczęłam nowe życie tylko dlatego, że wciąż pamiętam, wciąż mam Cię w sercu, i wciąż za Tobą tęsknię. Jesteś takim sentymentem, jesteś kimś kogo mi brakuje
|
|
|
|