|
Spójrz w lustro. I kogo widzisz? Osobe, którą jesteś, czy taką jaką mówią ludzie? Widzisz cień prawdy? A może cień fałszu? Fałsz, czy prawda przeważa? Uśmiechasz się patrząc na siebie, czy też pałasz nienawiścią? Lubisz podziwiać siebie, czy też odruch wymiotny Cię porusza kiedy spoglądasz na siebie?
|
|
|
Stoi na wysokiej skale, nie wie czy skończyć. Nie, nie ona się szybko nie poddaje. W obliczu zmian chciałaby poukładać mętlik w swoich myślach. Tak po prostu wyrzucić gdzieś za siebie. Nie wracać do chaosu i starych gratów.
|
|
|
Światło zanika, nadzieja gaśnie...Nie ma już jej. Życie czyści się pośród bijących o brzeg coraz wiekszych fal. Chciałabym aby już nikt dla niej nic nie znaczył.
|
|
|
przepraszam. nigdy nie wiedziałam ile to może znaczyć. nigdy nie wiedziałam jak można się czuć, będąc w tej sytuacji. nigdy nie wiedziałam jak to jest czekać, aż napisze, odezwie się, uśmiechnie się i spojrzy na mnie. nigdy nie wiedziałam jak to jest nie móc zasnąć i czuć przyśpieszone bicie serca. nigdy nie rozumiałam jak czyjś nastrój może być tak zależny od drugiej osoby. teraz wiem. czuję i rozumiem.
|
|
|
Człowiek, człowieka będzie krytykował. Widział w kimś błędy i nakazywał to zmienić. Jednak dlaczego człowiek sam siebie nie skrytykuje i nie rozpocznie wprowadzać w swoim zachowaniu, życiu zmian? Człowiek żyje krytyką innych , a ludzie powinni szanowac sie wzajemnie takimi jacy są. Powinien panować pokój i miłość.
|
|
|
Problem , a problem to jest rożnica. Jedni mają naprawdę poważne problemy, lecz nie oczekują pomocy od innych wolą działać sami. Zycie ich tego nauczyło. Natomiast niektórzy mają błahe problemy i chcą aby każdy o nich wiedział, chcą współczucia od innych,bo to ich satysfakcjonuje. Lecz aby zmienić ten problem nie robią nic, czekają aż ktoś zrobi to za nich.
|
|
|
Masz rodzine? Kochających rodziców? Dom, w którym masz swój kąt? Masz co jeść? Jesteś zdrowy? Czlowieku to nie użalaj się nad sobą, że wszystko jest beznadziejne. Nie mów, że życie Cię nie kocha. Los Cię skrzywidził? Przecież masz to czego potrzeba. Zastanów się, ilu ludzi chciałoby być na Twoim miejscu. Pomyśl, że jest taka część społeczeństwa, gdzie naprawde jest ciężko wytrwać jeden dzień.
|
|
|
Nie wierz obietnicą. Wiekszość ludzi nie rozumie co to słowo oznacza. Praktykując, niszczą życie tym,którzy pojmują to znaczenie. Tak w jednej sekundzie psuje sie wszystko.Nie ma już nic ,prócz pustych słów które wciąz krąża w zakątku myśli. Nie wierz miłości. Ludzie często mylą prawdziwe uczucie z przywiazaniem, pragnieniem namiętności, zwykłą potrzebą bycia z kimś na siłe. To nie na tym polega. Miłość trzeba pielegnować z minuty na minuty, bo w jednej chwili można wszystko stracić. Powinno się dbać o to co się kocha, nie porzucać i uciekać od jakiejkolwiek odpowiedzialności.
|
|
|
Patrzy przez mrok i czeka aż któregoś dnia dostanie więcej niż ma.
|
|
|
"kiedyś napcham Ci do mordy tych pieprzonych, czerwonych czereśni, a potem każę Ci je wyrzygać. zobaczysz jak się czułam kiedy karmiłeś mnie szczęściem i kazałeś w jednym momencie całkowicie usunąć je z mojego wnętrza"
|
|
|
"Bez względu na to, co stało się później, do dziś uważam ten wieczór za najszczęśliwszy i najbardziej magiczny w moim życiu. Powietrze nigdy nie pachniało tak słodko jak wtedy,
księżyc nigdy nie był taki okrągły,
gwiazdy - nigdy tak blisko,
a ja nigdy nie czułam się taka piękna,
taka wyjątkowa.
W tamten wieczór wszystko było pierwsze:
pierwszy spacer,
pierwszy prawdziwy splot dłoni,
pierwszy nieśmiały pocałunek,
pierwsze wyznania.
|
|
|
"Miała nadzieję, że już go nie kocha, że to minęło. Tak bardzo się starała, żeby to minęło. Ostatnie pół roku to był właściwie odwyk. Odwyk od niego, od jego wariackiej miłości, od pocałunków, jego fantazji, jego wygłupów, jego napadów melancholii, jego niezwykłości. Nie udało się. Owszem, może i o nim zapomniała, ale wcale nie przestała go kochać."
|
|
|
|