głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika niebylo210

Masz ze mną szansę jak przydrożna dziwka z pędzącym tirem.

mauvais dodano: 29 listopada 2011

Masz ze mną szansę jak przydrożna dziwka z pędzącym tirem.

Teraz to wiem  kurestwo po czasie wyłazi  zabija cię powoli jak chemikalia z fajki .

mauvais dodano: 29 listopada 2011

Teraz to wiem, kurestwo po czasie wyłazi, zabija cię powoli jak chemikalia z fajki .

dziękuję  postaram się przeczytać    teksty aendezeet dodał komentarz: dziękuję, postaram się przeczytać; ) do wpisu 28 listopada 2011
polecacie jakąś książkę? :

aendezeet dodano: 28 listopada 2011

polecacie jakąś książkę? :)

Wraz z przyjaciółką ruszyła w kierunku klasy.Mimo uśmiechu na twarzy czuła dziwny niepokój wewnątrz swojego ciała z całego serca starając się go powstrzymać.Śmiała się wspominając weekendowe przeżycia lecz tak naprawdę myślami była zupełnie gdzie indziej.Nagle z jej uśmeichnietej twarzy przerodził się grymas bólu żalu i cierpienia.Przystanęła patrząc na twarz człowieka który kiedys był całym jej światem lecz dziś jest juz tylko nierealnym wspomnieniem który po 2mcach nieobecności znów pojawił się w szkole co jest? usłyszała głos przyjaciółki której wzrok powędrował tam gdzie jej dosć! krzyknęła biorąc za rekaw ciągnęła ją w stronę wyjścia Przeciez wiesz że to koniec.Przeciez wiesz ze od 2 lat ma inną?Przeciez wiesz że Cię nie kocha?Nie jest Ciebie wart wiesz?! usłyszała ledwo powstrzymując łzy.Uśmiechnęła się sztucznie mówiąc Wiem ale moje serce nie jest w stanie tego zrozumieć Odwróciła się rzucając błagalne spojrzenie na chłopaka który już nigdy nie będzie jej..    pozorna

pozorna dodano: 28 listopada 2011

Wraz z przyjaciółką ruszyła w kierunku klasy.Mimo uśmiechu na twarzy czuła dziwny niepokój wewnątrz swojego ciała z całego serca starając się go powstrzymać.Śmiała się wspominając weekendowe przeżycia lecz tak naprawdę myślami była zupełnie gdzie indziej.Nagle z jej uśmeichnietej twarzy przerodził się grymas bólu,żalu i cierpienia.Przystanęła patrząc na twarz człowieka,który kiedys był całym jej światem lecz dziś jest juz tylko nierealnym wspomnieniem,który po 2mcach nieobecności znów pojawił się w szkole-co jest?-usłyszała głos przyjaciółki,której wzrok powędrował tam gdzie jej-dosć!-krzyknęła biorąc za rekaw ciągnęła ją w stronę wyjścia-Przeciez wiesz,że to koniec.Przeciez wiesz,ze od 2 lat ma inną?Przeciez wiesz,że Cię nie kocha?Nie jest Ciebie wart,wiesz?!-usłyszała ledwo powstrzymując łzy.Uśmiechnęła się sztucznie mówiąc-Wiem,ale moje serce nie jest w stanie tego zrozumieć-Odwróciła się rzucając błagalne spojrzenie na chłopaka,który już nigdy nie będzie jej.. || pozorna

Zawsze jest chwila ciszy przed uderzeniem burzy   świat należy do odważnych  nikt nie pamięta tchórzy .

mauvais dodano: 28 listopada 2011

Zawsze jest chwila ciszy przed uderzeniem burzy - świat należy do odważnych, nikt nie pamięta tchórzy .

Such a lonely day and it's mine   the most loneliest day of my life.

mauvais dodano: 27 listopada 2011

Such a lonely day and it's mine - the most loneliest day of my life.

jeeej  bardzo Ci dziękuję  ale chyba przesadzasz :      teksty pozorna dodał komentarz: jeeej, bardzo Ci dziękuję, ale chyba przesadzasz :) ;** do wpisu 27 listopada 2011
Czarna obcisła sukienka opinała jej szczupłe ciało powodując zachwyt i zazdrosć innych.Widziała jak inni wlepiają w nią wzrok sledząc każdy jej ruch poruszajacy się w rytm muzyki.Czuła się wolna czula jak alkohol szumi jej w głowie.Perwszy raz od dłuzszego czasu się uśmiechała będąc w ramionach nowopoznanego chłopaka.Jednak wystarczyła jej sekunda by otrzeźwiała i by jej ciało zesztywniało.Dostrzegła go stojacego pod ścianą.Przyglądał się z zazdrością.Był pijany lecz opanowany.Chciała uciec lecz jej ciało odmówiło posłuszeństwa.Nagle poczuła dłonie nieznajomego na swoich pośladkach.Już chciała wymierzyć mu policzek gdy ktoś ją ubiegł Łapy przy sobie! wrzasnął wyprowadzając ją w stronę wyjścia mówiąc Jeszcze raz ktoś Cię tknie to przysiegam zabije! Nie rozumiała jego słów.Nie rozumiała tego co właśnie się wydarzyło.Ale znów poczuła się bezpieczna i kochana.A on wiedział że właśnie trzyma w ramionach miłość swojego życia Nie żartowałem.Naprawdę zabije powtórzył i ją pocałował.    pozorna

pozorna dodano: 27 listopada 2011

Czarna,obcisła sukienka opinała jej szczupłe ciało powodując zachwyt i zazdrosć innych.Widziała jak inni wlepiają w nią wzrok sledząc każdy jej ruch poruszajacy się w rytm muzyki.Czuła się wolna,czula jak alkohol szumi jej w głowie.Perwszy raz od dłuzszego czasu się uśmiechała będąc w ramionach nowopoznanego chłopaka.Jednak wystarczyła jej sekunda,by otrzeźwiała i by jej ciało zesztywniało.Dostrzegła go stojacego pod ścianą.Przyglądał się z zazdrością.Był pijany lecz opanowany.Chciała uciec,lecz jej ciało odmówiło posłuszeństwa.Nagle poczuła dłonie nieznajomego na swoich pośladkach.Już chciała wymierzyć mu policzek,gdy ktoś ją ubiegł-Łapy przy sobie!-wrzasnął wyprowadzając ją w stronę wyjścia mówiąc-Jeszcze raz ktoś Cię tknie to przysiegam zabije!-Nie rozumiała jego słów.Nie rozumiała tego co właśnie się wydarzyło.Ale znów poczuła się bezpieczna i kochana.A on wiedział,że właśnie trzyma w ramionach miłość swojego życia-Nie żartowałem.Naprawdę zabije-powtórzył i ją pocałował. || pozorna

http:  www.youtube.com watch?v=imNzoc1V2Zg

zochasamocha dodano: 26 listopada 2011

Nie potrafiła pogodzić się z Jego zdradą i Jego odejściem.Choć wiedziała że nie wybaczy prędko nie sądziła że to On od niej odejdzie mimo że tak bardzo Ją kocha.Tłumaczył sie pomyłką że nie wiedział co robi ale mimo to ja zostawił Dla Twojego dobra tłumaczył kończąc ich związek.Nie radziła sobie żyjąc jak własny cień.Wkońcu nie wytrzymała i wybiegła z domu w stronę przystani.W miejsce w którym byli na pierwszej randce gdzie odbyl się ich pierwszy pocałunek i pierwszy stosunek o zachodzie słońca.Pobiegła w ICH miejsce pierwszy raz sama pierwszy raz od Jego zerwania.Było ciemno a mróz chłodził jej ciało.Mimo to usiadła na barierce płacząc jak małe dziecko.Nie wiedziała w którym momencie obok niej usiadł pewien cień szepcząc przepraszam Nie musiała się odwracać by wiedzieć kto to ale to zrobiła.Ze łzami w oczach spojrzała na Niego Nie rób mi tego wiecej.Nie odchodź Na co On wziął w dłonie jej twarz i pocałował delikatnie jej usta.Wiedział ze nie przeżyje kolejnego dnia bez niej.   pozorna

pozorna dodano: 26 listopada 2011

Nie potrafiła pogodzić się z Jego zdradą i Jego odejściem.Choć wiedziała,że nie wybaczy prędko nie sądziła,że to On od niej odejdzie,mimo,że tak bardzo Ją kocha.Tłumaczył sie pomyłką,że nie wiedział co robi,ale mimo to ja zostawił-Dla Twojego dobra-tłumaczył kończąc ich związek.Nie radziła sobie żyjąc jak własny cień.Wkońcu nie wytrzymała i wybiegła z domu w stronę przystani.W miejsce,w którym byli na pierwszej randce,gdzie odbyl się ich pierwszy pocałunek i pierwszy stosunek o zachodzie słońca.Pobiegła w ICH miejsce pierwszy raz sama,pierwszy raz od Jego zerwania.Było ciemno,a mróz chłodził jej ciało.Mimo to usiadła na barierce płacząc jak małe dziecko.Nie wiedziała,w którym momencie obok niej usiadł pewien cień szepcząc-przepraszam-Nie musiała się odwracać by wiedzieć kto to,ale to zrobiła.Ze łzami w oczach spojrzała na Niego-Nie rób mi tego wiecej.Nie odchodź-Na co On wziął w dłonie jej twarz i pocałował delikatnie jej usta.Wiedział,ze nie przeżyje kolejnego dnia bez niej.|| pozorna

Jest dobrze. Nawet bardzo ♥

neellyy dodano: 26 listopada 2011

Jest dobrze. Nawet bardzo ♥

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć