 |
To że kiedyś odejdziesz to jak rzucić na stół w kasynie los.
|
|
 |
A nie da w dłoni zamknąć się dwóch dzikich serc.
|
|
 |
Zostań, bo jak nikt przynosisz mi powietrze.
|
|
 |
Czasami zastanawiam się, dlaczego pomimo tylu lat zachowujesz się jak szczeniak i nie rozumiesz że Cię kocham. Mam nadzieję że, kiedyś zrozumiesz jak bardzo Cię potrzebowałam.
|
|
 |
a co do Twoich uczuć, jestem skłonna postawić very big znak zapytania.
|
|
 |
Ważna jest obecność, a Twojej mi brakuje.
|
|
 |
Ta sama koszulka na moim ciele, z której nagle wyparował zapach Twój.
|
|
 |
lubię w dresie siadać na parapecie, w ręce trzymać kubek z gorącym kakao, przy tym przeglądać skrzynkę odbiorczą w telefonie i czytać kolejny raz sms-y od Ciebie.
|
|
 |
trudno powiedzieć: śmiej sie, gdy płaczesz. jeszcze trudniej: odejdź, gdy chcesz krzyknąć: zostań
|
|
 |
śmieszy mnie to, że wszystko co masz mi do powiedzenia, walisz w plecy, mała
|
|
 |
Czasami zastanawiam się co teraz robisz, gdzie jesteś, o czym myślisz. Czasami chciałabym żebyś także za mną tęsknił. Czasami... tak jakoś ostatnio dziwnie często.
|
|
 |
Każda łza,która spłynęła po jej policzku czegoś ją nauczyła. Każda życiowa porażka ją wzmocniła.
|
|
|
|