głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika niebieskiswiat

czekanie na Twoją wiadomość  dostarcza mi większej adrenaliny niż skok na bandżi.

openmyeyes dodano: 6 kwietnia 2010

czekanie na Twoją wiadomość, dostarcza mi większej adrenaliny niż skok na bandżi.

dusząc się płaczem  zrozumiała  że wciąż jej na nim zależy. pomimo  tego wszystkiego co jej zrobił. pomimo  tego jak ją skrzywdził

openmyeyes dodano: 6 kwietnia 2010

dusząc się płaczem, zrozumiała, że wciąż jej na nim zależy. pomimo, tego wszystkiego co jej zrobił. pomimo, tego jak ją skrzywdził

czuję się żałośnie  czekając na wiadomość od Ciebie. po tym wszystkim co mi zrobiłeś. jestem gotowa Ci wybaczyć  pomimo tego  że jeszcze nie przeszło Ci przez myśl  żeby mnie przeprosić.

openmyeyes dodano: 6 kwietnia 2010

czuję się żałośnie, czekając na wiadomość od Ciebie. po tym wszystkim co mi zrobiłeś. jestem gotowa Ci wybaczyć, pomimo tego, że jeszcze nie przeszło Ci przez myśl, żeby mnie przeprosić.

i uwierz  że mnie się już nawet płakać  nie chcę  kiedy go przypadkowo  spotkam. ja mam  kurwa zajebistą ochotę podejść  i dać mu w twarz. wszystko  dzięki mojej świadomości  że już nigdy nie będzie 'nas'.

openmyeyes dodano: 6 kwietnia 2010

i uwierz, że mnie się już nawet płakać, nie chcę, kiedy go przypadkowo, spotkam. ja mam, kurwa zajebistą ochotę podejść, i dać mu w twarz. wszystko, dzięki mojej świadomości, że już nigdy nie będzie 'nas'.

Twoje usta  smakowały jak dawno  zapomniany smak mojego najulubieńszego kakao. jak  czekoladowe ciastko podczas diety i narkotyk podczas odwyku.

openmyeyes dodano: 6 kwietnia 2010

Twoje usta, smakowały jak dawno, zapomniany smak mojego najulubieńszego kakao. jak, czekoladowe ciastko podczas diety i narkotyk podczas odwyku.

siedzieliśmy w milczeniu. nie mogłam znieść  rozdzierającego mnie bólu w klatce piersiowej. wstałam podeszłam  do drzwi i otwarłam je na oścież. kazałam mu wyjść. przymrużył oczy  na znak  że nie rozumie  o co mi chodzi.   zawsze tak robił. krzyknęłam 'wypierdalaj'. nadal nie rozumiał. nie mogłam się powstrzymać. nie potrafiłam  dalej dusić w sobie tych wszystkich sprzecznym emocji. wybuchnęłam spazmatycznym płaczem. nie wiedział co się dzieje. podszedł. chciał mnie przytulić. zaśmiałam się mu w twarz  wyrzucając jakim jest kretynem. szepcząc jak bardzo go kocham. stanowczo  za bardzo aby pozwolić mu zostać.

openmyeyes dodano: 6 kwietnia 2010

siedzieliśmy w milczeniu. nie mogłam znieść, rozdzierającego mnie bólu w klatce piersiowej. wstałam podeszłam, do drzwi i otwarłam je na oścież. kazałam mu wyjść. przymrużył oczy, na znak, że nie rozumie, o co mi chodzi. - zawsze tak robił. krzyknęłam 'wypierdalaj'. nadal nie rozumiał. nie mogłam się powstrzymać. nie potrafiłam, dalej dusić w sobie tych wszystkich sprzecznym emocji. wybuchnęłam spazmatycznym płaczem. nie wiedział co się dzieje. podszedł. chciał mnie przytulić. zaśmiałam się mu w twarz, wyrzucając jakim jest kretynem. szepcząc jak bardzo go kocham. stanowczo, za bardzo aby pozwolić mu zostać.

Jej ręce drżały ze zdenerwowania jak nigdy wcześniej. Nie wiedziała  czy dobrze zrobiła wysyłając  mu krótką  prymitywną wiadomość  składającą się z dwóch słów  dziewięciu liter  trzech sylab. Żołądek podchodził jej do gardła  ze stresu. Patrzyła na telefon jak zahipnotyzowana. Chodziła po pokoju w kółko  oszukując samą siebie  że wcale nie czeka na odpowiedź. Była pewna  że to zadziała. Usłyszała dźwięk telefonu. Jej serce stanęło. Chwyciła telefon do mokrej ręki i nacisnęła 'otwórz'. Ze łzami w oczach przeczytała odpowiedź.. 'chyba pomyliłaś numer  maleńka'.

openmyeyes dodano: 6 kwietnia 2010

Jej ręce drżały ze zdenerwowania jak nigdy wcześniej. Nie wiedziała, czy dobrze zrobiła wysyłając, mu krótką, prymitywną wiadomość, składającą się z dwóch słów, dziewięciu liter, trzech sylab. Żołądek podchodził jej do gardła, ze stresu. Patrzyła na telefon jak zahipnotyzowana. Chodziła po pokoju w kółko, oszukując samą siebie, że wcale nie czeka na odpowiedź. Była pewna, że to zadziała. Usłyszała dźwięk telefonu. Jej serce stanęło. Chwyciła telefon do mokrej ręki i nacisnęła 'otwórz'. Ze łzami w oczach przeczytała odpowiedź.. 'chyba pomyliłaś numer, maleńka'.

poszła w ich pamiętne miejsce. usiadła na pamiętnej ławce  a wspomnienia po raz kolejny rzuciły się jej na szyję. była cała roztrzęsiona. na twarzy  miała rozmazany tusz. w ręku trzymała  butelkę czerwonego wina.   tęskniłaś?   usłyszała z oddali. obróciła się gwałtownie. stał. jak gdbyby  nigdy nic. wpadła w atak furii  rzuciła butelką o chodnik. wino spływało  po ulicy. podeszła do niego i wybuchając płaczem  niczym opętana  zaczęła okładać go rękami.   po co wracasz?! po co?! dlaczego znowu robisz mi to samo?! nie chcę Cię widzieć  rozumiesz?! nie chcę Cię widzieć! opadła z sił. kucnęła i zwinęła się w kłębek. klęknął obok niej. przytulił  czule całując w policzek  wyszeptał  że to był ostatni raz  że to się nigdy więcej nie powtórzy.   naiwnie uwierzyła. po raz kolejny.

openmyeyes dodano: 6 kwietnia 2010

poszła w ich pamiętne miejsce. usiadła na pamiętnej ławce, a wspomnienia po raz kolejny rzuciły się jej na szyję. była cała roztrzęsiona. na twarzy, miała rozmazany tusz. w ręku trzymała, butelkę czerwonego wina. - tęskniłaś? - usłyszała z oddali. obróciła się gwałtownie. stał. jak gdbyby, nigdy nic. wpadła w atak furii, rzuciła butelką o chodnik. wino spływało, po ulicy. podeszła do niego i wybuchając płaczem, niczym opętana, zaczęła okładać go rękami. - po co wracasz?! po co?! dlaczego znowu robisz mi to samo?! nie chcę Cię widzieć, rozumiesz?! nie chcę Cię widzieć! opadła z sił. kucnęła i zwinęła się w kłębek. klęknął obok niej. przytulił, czule całując w policzek, wyszeptał, że to był ostatni raz, że to się nigdy więcej nie powtórzy. - naiwnie uwierzyła. po raz kolejny.

Najprawdopodobniej nigdy się nie dowiesz jak boli  gdy na mnie nie patrzysz i gdy muszę odwrócić wzrok od Twojej twarzy   nie patrzeć nawet kątem oka   abyś przypadkiem nie zauważył jakie wywierasz na mnie wrażenie.

openmyeyes dodano: 6 kwietnia 2010

Najprawdopodobniej nigdy się nie dowiesz jak boli, gdy na mnie nie patrzysz i gdy muszę odwrócić wzrok od Twojej twarzy - nie patrzeć nawet kątem oka - abyś przypadkiem nie zauważył jakie wywierasz na mnie wrażenie.

i ten irracjonalny strach  przeszywający od środka w obawie straty  czegoś  czego tak naprawdę nie posiadam.

openmyeyes dodano: 6 kwietnia 2010

i ten irracjonalny strach, przeszywający od środka w obawie straty, czegoś, czego tak naprawdę nie posiadam.

Miłość jest wtedy gdy on ledwie wyszedł  a Ty już do niego chcesz dzwonić i kiedy na dworze burza  a on mokry punktualnie przychodzi i gdy wyjeżdża na trzy dni  a Ty za nim okropnie tęsknisz. Choć jesteście tak daleko  nucicie te same piosenki. Miłość jest wtedy gdy on Cię całuje  a Ty proponujesz mu więcej i gdy on jest smutny  a Tobie pęka serce. I gdy on chce pomilczeć  wyciszasz się  a gdy on spojrzy ci w oczy  Ty wszystko z nich wyczytasz. I gdy on wciąż ma ten błysk w oku  choć ostatnio sporo przytyłaś i kiedy on dawno zasnął  a Ty wciąż na niego patrzysz

openmyeyes dodano: 6 kwietnia 2010

Miłość jest wtedy gdy on ledwie wyszedł, a Ty już do niego chcesz dzwonić i kiedy na dworze burza, a on mokry punktualnie przychodzi i gdy wyjeżdża na trzy dni, a Ty za nim okropnie tęsknisz. Choć jesteście tak daleko, nucicie te same piosenki. Miłość jest wtedy gdy on Cię całuje, a Ty proponujesz mu więcej i gdy on jest smutny, a Tobie pęka serce. I gdy on chce pomilczeć, wyciszasz się, a gdy on spojrzy ci w oczy, Ty wszystko z nich wyczytasz. I gdy on wciąż ma ten błysk w oku, choć ostatnio sporo przytyłaś i kiedy on dawno zasnął, a Ty wciąż na niego patrzysz

Kurwa  życzę Ci  żebyś kiedyś czuł się tak jak ja  kiedy Cię widzę. Żeby żal wpierdalał Twoje serce  a sumienie mówiło 'widzisz kurwa  pojebańcu? Ona Cie kochała  ale Ty nie potrafiłeś powiedzieć do niej nawet 'cześć.'

openmyeyes dodano: 6 kwietnia 2010

Kurwa, życzę Ci, żebyś kiedyś czuł się tak jak ja, kiedy Cię widzę. Żeby żal wpierdalał Twoje serce, a sumienie mówiło 'widzisz kurwa, pojebańcu? Ona Cie kochała, ale Ty nie potrafiłeś powiedzieć do niej nawet 'cześć.'

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć